30.06.2013
Zabieram młodego i ruszamy powłóczyć się po okolicy
Pierwszy przystanek robimy w wiosce Łapczyna Wola.
W XVI wieku należała do rodu Łapków i im zawdzięcza nazwę. Prawdopodobnie na początku następnego stulecia kolejni właściciele Bobrowniccy wnieśli tu zbór, którego malownicze ruiny podziwiać można w środku wsi.
Według tradycji to zbór ariański. Michał Piorun w przewodniku "Powiat włoszczowski" jego powstanie datuje na drugą połowię XVI wieku, gdy doszło do rozpadu wspólnoty kalwińskiej i wyłonili się niej bracia polscy, czyli arianie. Twierdzi, że jako świątynia służył tylko do 1658 roku, czyli wygnania ich z Polski.
W monografii "Dawny powiat chęciński" Michała Rawity-Witanowskiego można z kolei przeczytać, że jeszcze w początkach XVIII wieku istniał w Łapczynej Woli zbór kalwiński, w którym jeszcze w 1730 roku odprawiano nabożeństwa, a ministrem był Samuel Aram. W roku następnym pochodzący ze Szkocji duchowny został zawieszony przez kalwiński synod, bo w Edynburgu ożenił się z pewną Szkotką, a po przyjeździe do Polski twierdził, że żony nie ma. Otrzymał zalecenie, żeby w ciągu tego roku małżonkę sprowadzić pod groźbą całkowitego pozbawienia urzędu.
Czy minister się temu podporządkował, nie wiadomo. Natomiast zbór w Łapczynej Woli był już zamknięty w 1754 roku i zaczął popadać w ruinę. Zbudowany był z kamienia z dodatkiem cegły na planie równoramiennego krzyża, z wysoką trzykondygnacyjną wieżą, na której jeszcze w połowie ubiegłego wieku znajdowały się resztki dachu. Część murów rozebrali okoliczni mieszkańcy, używając pozyskanego z nich materiału do celów budowlanych. Ocalałe fragmenty kryją się w cieniu brzóz na niewielkim wzgórku koło remizy strażackiej.
Ze zborem wiążą się mniej i bardziej prawdopodobne historie. Michał Piorun pisze o skrzyni ze starodrukami i sprzętem liturgicznym, która miała zostać odkopana w przeddzień ostatniej wojny i ponownie zasypana na polecenie policji. Zasypane jest również wejście do podziemi służące do pochówku zmarłych.
Już po zamknięciu zboru w 1790 roku w Łapczynej Woli urodził się poeta, żołnierz i działacz oświatowy Tomasz Kantorbery Tymowski, uczestnik wojen napoleońskich i powstania listopadowego. Pisał wiersze patriotyczne, bajki, satyry polityczne. Utwory utrzymane są w poetyce klasycyzmu z widocznymi już wpływami preromantyzmu. Najbardziej znana jest elegia "Dumania żołnierza polskiego w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem". Jest także autorem satyrycznej "Ody do brzucha", która zaczyna się tak: "Sprężyno życia, wielowładny brzuchu,/Co ziemię całą utrzymujesz w ruchu,/Tobie, któremu hołdują i trony/, Brzmią moje strony/W obliczu twoim równymi są ludzie,/Ubogi wieśniak w pochylonej budzie,/Mocarz, przed którym sto narodów klęka,/Ciebie się lęka/Na twe rozkazy uniża się pycha,/Tyś jednym z celów jest dobrego mnicha".