Jest po 16-tej, przed nami około 350 km do domu. Rodzinka myśli, że czeka nas już tylko podróż. Postanowiłem zrobić im niespodziankę
Gdy młody zobaczył ten widok rozpromieniał. Zna mnie na tyle, że był pewien, że czeka go kolejna przygoda na zamku. Miałem nadzieję, że zdążymy jeszcze zwiedzić to miejsce,
jednak czasu już nie starczyło. Minęliśmy jeszcze kapliczkę na wzgórzu Sivá Brada
i podjechaliśmy pod zamek od strony wschodniej. Z parkingu trzeba troszkę iść pod górę.
Zamek Spiski (słow. Spišský Hrad, niem. Zipser Burg, węg. Szepesi vár).
Zamkowe wzgórze było zasiedlone już 5000 lat p.n.e. Po kilku tysiącach lat nie-przerwanej obecności ludzkiej opustoszało w II w. p.n.e. W kilka wieków później Słowianie zbudowali gród na wzgórzu Drevenik, którego skalisty wierzchołek wznosi się na południe od ruin zamku. Dopiero po upadku państwa wielkomorawskiego ludzie znów zamieszkali na zamkowym wzgórzu.
Pierwsza informacja o zamku pochodzi z dokumentu króla Andrzeja II z 1209 r., w którym jest też mowa o komitacie spiskim. Na podstawie nowszych badań archeologicznych szacuje się jednak, że zamek powstał o całe stulecie wcześniej, na przełomie XI i XII w. Składał się wtedy z wielkiej wieży i obwodowych murów obronnych, był wyposażony w zbiornik na wodę. Archeolodzy określili średnicę wieży na 22 m, a grubość murów na 4 m. Ta najstarsza część zamku nie przetrwała do naszych czasów, zniszczyły ją tektoniczne ruchy podłoża. Jeszcze przed najazdem tatarskim zamek odbudowano. W najwyższym punkcie wzgórza wzniesiono dwupiętrowy pałac, który w chwili powstania nie miał sobie równych na Słowacji. W dalszej kolejności zbudowano okrągły donżon, bramę i romańską kaplicę, a całość otoczono nowymi murami obronnymi. W 1241 r. Zamek Spiski, jako jeden z nielicznych na Węgrzech, oparł się najazdowi tatarskiemu. Podkreślić zresztą należy, że nigdy w swojej historii nie został zdobyty w wyniku szturmu czy oblężenia. Na przestrzeni wieków co prawda wielokrotnie przechodził z rąk do rąk, ale zawsze w wyniku innych działań: przekupstwa, kapitulacji wobec braku nadziei na odsiecz albo po prostu opowiedzenia się załogi po drugiej stronie konfliktu. Po najeździe tatarskim zamek rozbudowano o małe przedzamcze od południowego zachodu, które powstało na potrzeby prepozyta z pobliskiej Spiskiej Kapituły, zniszczonej przez Tatarów. W 1312 r. zamek oparł się wojskom M. Csáka, a po bitwie pod Rozhanovcami w tym samym roku przypadł spiskiemu żupanowi Filipowi Drugethowi. Po śmierci jego syna Wilhelma zarządcy zamku wielokrotnie się zmieniali.
W latach 1370-80, czyli w czasach Ludwika Wielkiego, zamek powiększono o nowe przedzamcze po zachodniej stronie - późniejszy średni zamek. Jego mury chronione były suchą fosą, wejście w ich obręb wiodło przez bramę z barbakanem. Na dziedzińcu stanęły mieszkania załogi, arsenał oraz budynki zaplecza gospodarczego.
W I poł. XV w. spiskimi żupanami byli członkowie rodziny Rozgonyich. Ponieważ jednocześnie piastowali oni godność żupanów bratysławskich, na Spiszu gościli rzadko. W ich imieniu zamkiem zarządzał dowódca załogi Piotr Baska, który w 1442 r. zdradził swoich chlebodawców, otwierając bramy najemnikom Jana Jiskry. Zamek stał się dla nich olbrzymim obozowiskiem, które otoczono długim murem z kilkoma basztami. Pośrodku powstałego w ten sposób wielkiego dziedzińca zbudowano osobną forteczkę, otoczoną fosą i palisadą, w której murach mieściła się kwatera dowódcy. Dowódcą załogi Zamku Spiskiego został Piotr Aksamit, który w kilka lat później porzucił służbę u Jiskry i stworzył ruch bratrzyków (Plawecz). Po ustąpieniu wojsk Jiskry zamek okazał się zbyt kosztowny w utrzymaniu, toteż wielki dziedziniec dolnego zamku opuszczono i co najwyżej służył podrzędnym celom gospodarczym.Po ustąpieniu Aksamita w 1453 r. zamek przypadł Jerzemu Thurzo, ale już w 1460 r. przejął go król Maciej Korwin i w cztery lata później podarował wraz z dziedziczną godnością spiskiego żupana Imre Zapolyi.
Choć bracia Stefan i Imre Zapolya posiadali ponad 70 zamków, to właśnie na Zamku Spiskim postanowili założyć rodową siedzibę i w nim najczęściej przebywali. Tu w 1487 r. przyszedł na świat Jan, najstarszy syn Stefana, późniejszy król Węgier. Zapolyowie zamienili zamek w luksusową rezydencję, nie zaniedbując jednocześnie jego walorów obronnych. Największe zmiany dotknęły najstarszą, romańską część budowli. Pałac został przebudowany, przybyły dwa kolejne budynki mieszkalne, wzniesiono również nową kaplicę zamkową.
Po 1526 r. zamek został odebrany Zapolyom, a w 1531 r. cesarz darował go Aleksemu Thurzo. Za czasów Thurzonów budowano na zamku dużo, ale większość prac polegała na przebudowie starych budynków i podnoszeniu standardu magnackiej rezydencji. Uporządkowano górny dziedziniec. Stojące luźno budynki połączono, wyrównano ich czoła, dobudowano do nich arkadowy korytarz. Mury wzmocniono i wyposażono w stanowiska dla dział oraz otwory strzelnicze. Pod koniec XVI w. zbudowano nową bramę wraz z chroniącym ją barbakanem. Spiska linia Thurzonów wygasła w 1636 r. i zamek na krótko powrócił do rąk cesarskich.
W 1639 r. właścicielami zamku została rodzina Csákych, spowinowacona z Thurzonami. W jej rękach zamek, a później już tylko jego ruina, pozostał aż do 1945 r. Nowi właściciele zaraz po objęciu posiadłości uporządkowali średni dziedziniec. Także tu wzdłuż murów stanęły budynki, wykorzystywane głównie przez zamkową załogę. Zagospodarowany został również dolny dziedziniec - powstały tu mieszkania służby i czeladzi, stajnie i budynki gospodarcze.Gdy w 1699 r. zmarł Stefan Csáky, jego majątek został podzielony pomiędzy jego pięciu synów. Na zamku pozostał najstarszy z nich, Michał, będący jednocześnie żupanem spiskim. Pozostali przenieśli się do rezydencji w okolicznych wsiach, zobowiązali się jednak wspólnie troszczyć o twierdzę. W czasie powstania Franciszka Rakoczego Michał stanął po stronie węgierskiej, a po jego upadku udał się na wygnanie, gdzie wkrótce zmarł. Zamek skonfiskowano i... zwrócono braciom rebelianta. Żaden z nich już w nim jednak nie zamieszkał i budowla stopniowo podupadała. Nie zmieniły tego stanu drobne naprawy dokonane przez powstańców, którzy w latach 1703-10 zajmowali zamek. Po jego odzyskaniu Austriacy sporządzili dokładny opis. Według niego obiekt był dobrze zachowany, lecz zniszczeniu uległy koszary w średnim zamku. Po upadku powstania w zamku, który całkowicie utracił już znaczenie militarne, stacjonowała nieliczna załoga cesarska. Ostateczny upadek twierdzy nastąpił w 1780 r. w wyniku wielkiego pożaru. Jego przyczyna nie jest znana, uderzenie pioruna przywoływane czasem w literaturze to tylko jedna z hipotez.
Zamek Spiski, który zajmuje 4,15 ha powierzchni, uchodzi za największy w Europie Środkowej. Nie całkiem słusznie, gdyż większą jego część stanowi olbrzymie, puste przedzamcze, wzniesione przez żołnierzy Jana Jiskry w XV w. Bez niego nie wykraczałby wiele ponad przeciętną.PRZEDZAMCZE. Wejście w obręb przedzamcza znajduje się w jego południowo-zachodniej części, bezpośrednio nad Spiskim Podgrodziem. Przez większą część historii zamku przedzamcze było nieużytkowane i pozostawione własnemu losowi. Zagospodarowano je dopiero w połowie XVII w.
Przedzamcze ma prawie 200 m długości i do 80 m szerokości. Jego zewnętrzny mur obronny o długości grubo przekraczającej 500 m, jest wyposażony w wielką liczbę otworów strzeleckich, ale zaledwie trzy kwadratowe w planie baszty. Mur zachował się w pełnej wysokości, tylko miejscami został nadbudowany w ramach prac rekonstrukcyjnych. Na niektórych odcinkach murów urządzono zabezpieczony chodnik dla turystów. Spośród baszt środkowa, bramna (mieści się w niej kasa), została obniżona do wysokości murów, dwie pozostałe mają większe ubytki jedynie w ścianach wewnętrznych.
W trakcie prac archeologicznych na przedzamczu odkryto fundamenty stojących tu wcześniej budowli. Wyeksponowano je w terenie i poprowadzono między nimi krótką ścieżkę dydaktyczną. Najciekawszym obiektem jest mała forteca zbudowana pierwotnie na terenie obozowiska żołnierzy Jiskry, zanim zostało otoczone murami przedzamcza. Okrągły budynek mieścił mieszkanie dowódcy i arsenał. Chroniony był kamiennym murem, wałem z palisadą oraz fosą, którą pokonywano po drewnianym moście (jej ślady są jeszcze widoczne).
Znacznie starsze są sąsiadujące z fortecą kamienne fundamenty drewnianego budynku, zbudowanego przez lud kultury puchowskiej lub Celtów i prawdopodobnie służącego kultowi religijnemu. Stał on na terenie znacznie większego grodziska. Ślady jego wałów odkryto zarówno na terenie przedzamcza, jak i na zewnątrz murów. W zachodniej części przedzamcza widoczne są ślady budynków XVII-wiecznych, zaś tuż przed murem średniego zamku — fundamenty barbakanu. Zbudowano go prawdopodobnie w XIV w. dla osłony bramy wejściowej zamku, lecz po powstaniu przedzamcza jego istnienie straciło sens.ŚREDNI ZAMEK. Choć powstał w czasach Ludwika Wielkiego, ostateczny kształt nadały mu dopiero XVII-wieczne przebudowy dokonane przez Csakych. W obręb jego murów można wejść przez bramę w murze oddzielającym go od przedzamcza albo od wschodu, przez drugą z bram wejściowych wiodącą od strony parkingu. Jest tu sklep z pamiątkami oraz obiekty gastronomiczne.
Wieża z bramą wejściową powstała w XVI w., ale została zbudowana na fundamentach starszej konstrukcji, pochodzącej z końca XIV w. Brama była potężnie ufortyfikowana: dziwne kamienne słupy na zewnątrz murów to filary, o które oparty był częstokół tworzący pierwszą linię obrony. Za nim ciągnęła się sucha fosa, mur tworzący przedbramie i ruchomy most.
W przeszłości na dziedzińcu średniego zamku mieściły się budynki załogi, arsenał i pomieszczenia gospodarcze, lecz budynki te zostały zniszczone w czasie powstania Rakoczego. Dziś średni zamek pozostaje prawie pusty, imponujące są jedynie jego mury obronne.GÓRNY ZAMEK. Brukowana ścieżka dla turystów przecina średni zamek, po kilkudziesięciu metrach osiągając bramę górnego zamku, niegdyś chronioną kolejnym ruchomym mostem, przerzuconym ponad suchą fosą. Główną część zamku poprzedza mały dziedziniec, przy którym wznosił się pałac prepozyta. Później stanął tu również młyn. Niestety, z budynków, które tu stały, zachowały się tylko fundamenty i dolne części murów.
Dalej chodnik zakręca i doprowadza do bramy najstarszej i najciekawszej części zamku, która osiągnęła ostateczny kształt już w połowie XIII w. Była to wówczas jedna z najpotężniejszych węgierskich twierdz. Większość innych zamków na Słowacji w tym czasie jeszcze nie istniała, albo miała postać donżonu otoczonego obwodowym murem, czasem tylko wałem z palisadą.
Zaraz za bramą umiejscowiony jest wykuty w skale zbiornik na wodę. Wzdłuż wschodniego i zachodniego muru stoją pozostałości licznych budynków. Ich piętra służyły do celów mieszkalnych, w parterach umieszczone były spiżarnie, stajnie i wielka kuchnia, wspólna dla wszystkich mieszkańców zamku. Ostateczny układ został im nadany w XVI i XVII w. przez Thurzonów i Csakych. Zachowały się gotyckie i renesansowe otwory okienne i portale. Część wnętrz i zakamarków wzdłuż zachodniego skrzydła jest dostępna dla turystów, a wielkie otwory okienne służą jako punkty widokowe. W budynkach wschodniego skrzydła trwają jeszcze prace konserwatorskie. Znacznie ciekawsze są starsze obiekty, postawione dalej od murów, wzdłuż osi dziedzińca. Nad całym zamkiem góruje okrągły donżon z II poł. XIII w. Wieża ta miała wejście na wysokości pierwszego piętra, wyższe kondygnacje były dostępne wąskimi schodami ukrytymi w ścianach. Rozciąga się z niej widok na inne części zamku i na całą okolicę, z poszarpanymi szczytami Tatr na zachodzie.
Donżon jest połączony arkadami z gotycką kaplicą /budowaną przez Zapolyów w II poł. XV w. Niestety, nie zachowało się jej wyposażenie, freski ani sklepienia; pokrywający ją prowizoryczny dach położono przed dwudziestu kilku laty. Pomiędzy kaplicą a donżonem, na terenie niedostępnym dla turystów, znajduje się wielki, okrągły otwór z kamiennymi ścianami. Dawniej sądzono, że jest to zasypany zbiornik na wodę. Badania wykazały jednak, że są to fundamenty Xll-wiecznej wieży, która runęła na skutek ruchów tektonicznych.
W północnej części dziedzińca znajdują się ruiny najciekawszego obiektu - trzypiętrowego romańskiego pałacu z XIII w., który w chwili powstania był największym obiektem tego typu na Słowacji. Był on przebudowywany w XV i XVI w., pomimo to w ścianach zachowały się romańskie i gotyckie okna. Najbardziej godne uwagi są Xlll-wieczne biforia przedzielone kolumienkami o zdobionych głowicach. Mury pałacu nie zostały jeszcze zrekonstruowane, natomiast w jego odnowionej suterenie umieszczono ekspozycję muzealną.Młody najbardziej cieszy się z tego, że może postrzelać z kuszy i z pistoletu skałkowego (huk jest straszny, jednak czarny proch ma niezłą moc
). Swoim zwyczajem zagaduje do człowieka, który się tym zajmuje. Dowiaduje się, że ów pan należy do jakiegoś bractwa rycerskiego i bierze udział w rekonstrukcjach bitew, jest częstym gościem w Polsce. Rozmowom nie ma końca bo przecież pasją mojej gaduły są zamki i broń wszelaka, najchętniej zostałby na tym zamku
Robi chyba wrażenie na gościu bo za wszystkie jego strzały i atrakcje płacimy tylko symboliczne 1 euro (wg cennika powinniśmy chyba ze 20
) a na dokładkę dostaje jeszcze breloczek na pamiątkę.
W 1961 r. Zamek Spiski został uznany za Narodowy Zabytek Kultury, a w 1969 r. rozpoczęto szeroko zakrojone prace konserwatorskie i rekonstrukcyjne, które trwają do dziś. Połączono je z badaniami archeologicznymi. W 1993 r. zamek został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Przyrody UNESCO.Wsiadamy do auta i wracamy już niestety do domu. Mijamy jeszcze po drodze kolejny zamek,
którego już, mimo wielkich chęci nie zwiedzamy, zostanie na kiedyś.
Do domu wracały już po północy. Niestety następnego dnia trzeba iść do pracy
Założony przed wyjazdem plan został zrealizowany w 0%
Udało się natomiast zobaczyć miejsca, których w planach nie było. Lubimy Słowację i jeszcze zapewne nie raz tu wrócimy.