napisał(a) bob_bud » 26.07.2013 11:37
Dołożę od siebie trzy grosze w temacie. Zawsze biorę kartę EKUZ i dodatkowe ubezpieczenie turystyczne dla rodziny, bo nigdy nie wiadomo co się może przydać.
Przykłady:
1. narty w Słowacji, upadek, lekkie wstrząsnienie mózgu + gips, karetka do szpitala - pytanie tylko o EKUZ, żadne dodatkowe ubezpieczenia - cała obsługa za free,
2. Austria - zapalenie ucha, najbliższa placówka publicznej służby zdrowia (częsciowo odpłatna) w odległości 30 km, na miejscu specjalistyczna przychodnia gdzie nikt nie pyta o ubezpieczenia, koszt wizyty razem z antybiotykiem 70E, rachunek imienny - zwrot po powrocie do kraju z ubezpieczenia dodatkowego,
3. Hiszpania - sytuacja podobna do poprzedniej, niedziela, możłiwość szukania publicznej służby zdrowia tylko w odległym szpitalu, korzystam z ubezpieczenia dodatkowego, zwrot kosztów po powrocie.
4. CHORWACJA, rok 2012, czyli jeszcze nie EU - zapalenie ucha środkowego (nurkowanie) - wizyta na izbie przyjęć w Puli, mam EKUZ i dodatkowe, nikt się nie pyta o nic poza paszportem, ksero z paszportu i wizyta za free.
Dlatego na każdy wyjazd biorę EKUZ za darmo i dodatkowe ubezpieczenie za około 120-150 zł za 4 osoby, bo nigdy nie wiadomo co się może przytrafić a dodatkowy wydatek rzędu 30-40 E może szybko się zwrócić (oby jak najrzadziej).