A może tak zwiedzić Zagrzeb?

anakin napisał(a):

BeJur napisał(a):ale to nie Juras??

A to nie ten co się kąpał w Toporni?

Nie wiem, nie pamiętam

I posty lecą...

Jak wióry....

Ty się sprężaj, bo pacz ile ja mam.

A Zagrzebia ni hu hu

Bocian napisał(a):Nie wiem, nie pamiętam

a bo Ty go nie widziałeś, myśmy go widzieli

matkozłota jeszcze trochę i 12 tys pyknie

anakin napisał(a):Jak wióry....

Ty się sprężaj, bo pacz ile ja mam.

Te ostatnie to ci się fuksem udało

Bocian napisał(a):

anakin napisał(a):Jak wióry....

Ty się sprężaj, bo pacz ile ja mam.

Te ostatnie to ci się fuksem udało

Bocian napisał(a):Te ostatnie to ci się fuksem udało

Sie ma fuksa albo nie...
Albo inaczej.
Każdy ma takiego fuksa na jakiego se zasłużył.

Jadziem dalej
To już po Zagrzebiu, Ivo i Bobo witają nas w Borku

Witam wszystkich po długiej przerwie,
nie liczyłam na tak duże zainteresowanie moim wątkiem bo poprzednie obeszły się prawie bez echa . Jako usprawiedliwienie mogę podać, że po okresie „urlopowania” podjęłam pracę zawodową i żyję teraz w innym rytmie
„Bocian” na 100 % racji, jeden dzień na Zagrzeb to zdecydowanie za mało. My byliśmy zaledwie pół dnia i wiemy, że musimy tam wrócić bo warto.
Zagrzeb nie jest jeszcze stolicą, po której fajnie jest jeździć rowerem. Zupełnie odmienne odczucia mamy po odwiedzinach w Ljublianie. Wiele ścieżek rowerowych w Zagrzebiu poprowadzonych jest „na siłę”, trzeba uważać na bardzo wysokie krawężniki, a im bliżej centrum tym mniej miejsca dla rowerzystów, na ścieżkach rozstawione są stoliki i parasolki, drogami rowerowymi przechadzają się piesi i nikt nie raczy zejść z drogi. Dla chętnych, którzy chcieliby zwiedzić Zagrzeb rowerem (wypożyczonym lub własnym) z przewodnikiem mogę polecić stronę http://www.zagrebbybike.com. My zdecydowaliśmy się na samodzielne zwiedzane, drogę wytyczała nam mapka (Turisticka Zajednica Grada Zagreba) a po dodatkowe informacje zerkaliśmy do przewodnika "Chorwacja" w wersji książkowej wydawnictwa Bezdroża.


droga rowerowa na przedmieściach Zagrzebia, tu przejazd był jeszcze w miarę OK


Uploaded with ImageShack.us

Droga rowerowa bliżej centrum, z wysokim krawężnikiem



Uploaded with ImageShack.us

a tu zorganizowana grupa zwiedzających Zagrzeb "by bike" z rowerowym przewodnikiem



Uploaded with ImageShack.us


cdn.

Pozdrawiam

Hajan

hajan ... zrobiłam z Ciebie autora wątku autorko

ale już zapamiętam

No proszę znalazła się autorka wątku , a Bocian jak chce to potrafi tylko z tym chceniem to u Niego jest różnie.
Czekam na c.d. ( w obu wykonaniach)

krakuscity napisał(a):No proszę znalazła się autorka wątku , a Bocian jak chce to potrafi tylko z tym chceniem to u Niego jest różnie.
Czekam na c.d. ( w obu wykonaniach)

Bo Sławek chce, ale nie musi

Dla nas, pieszych, zwiedzających Zagrzeb z buta, rowerzyści byli udręką Ale to raczej miejscowi, niż zorganizowane grupy. Tam wszędzie tak naprawdę jest tłum, mówię o centrum, i w tym tłumie śmigają cykliści

O!
Zagrzeb ruszył