W grudniu ubiegłego roku było mi dane spędzić kilka tygodni w stolicy Słowenii - Lublanie. Oto kilka fotek dla zachęty:
Ponieważ w tym miesiącu dzień jest krótki, więc sporo zdjęć powstało o zmroku: nabrzeże Lublanicy
Ogródki kawiarniane w grudniu, chętni byli zawsze
Centrum Lublany w dzień ze wzgórza zamkowego, w oddali Alpy
Na nabrzeżu Lublanicy zaskoczenie, wystawa zdjęć pod hasłem Mazury cud natury, na górze zamek
Uliczki Starego Miasta ....
i na koniec lublański smok.