Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

A może do Portugalii

W Portugalii znajduje się najbardziej wysunięty na zachód punkt w Europie. Historia Portugalii sięga starożytności. Portugalia jest jednym z najstarszych państw w Europie. Jej granice nie zmieniły się od pierwszej połowy XII wieku Każdego roku Portugalię odwiedza ponad 10 milionów turystów. W Porto znajduje się jedna z najpiękniejszych księgarni świata - jest to Księgarnia Lello (Livraria Lello & Irmano).
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.07.2009 00:47

gregoma napisał(a):Witam,
ale w dobie tanich przewoźników przelot do Portugali nie zrujnuje naszych budżetów.

Obawiam się, że trochę przeceniasz tanich przewoźników. za lot w dwie strony dla dwóch dorosłych osób jest to koszt ponad 6tysięcy zł+ wynajem samochodu+ apartamenty+ wydatki na miejscu= grubo ponad dychacza. Samochodem mieścisz się w dysze. Męczące ale ma swoje plusy z żadnym biurem nie zobaczysz tyle co swoim autem. Ja właśnie tak planuję, lecz narazie na planach się kończy. W 1998r byliśmy w Hiszpanii, wynajęliśmy 9cio osobowego busa Vmax120km/h i w trzy dni bylismy na miejscu. Ale mieliśmy wtedy po dwadzieścia parę lat. Teraz dochodzi koszt hoteli po drodze( choć formula 1) nie jest najdroższym hotelem. Reasumując jest to dla nas wyprawa a na to chcemy poświęcić co najmniej 3-4 tygodnie a jak narazie właśnie na to nie możemy sobie pozwolić. Ale w końcu po to są marzenia, żeby mieć po co żyć
Pozrdawiam wszystkich zakochanych w Portugalii
gregoma
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 03.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gregoma » 29.07.2009 18:36

Serce w pasy napisał(a):
gregoma napisał(a):Witam,
ale w dobie tanich przewoźników przelot do Portugali nie zrujnuje naszych budżetów.

Obawiam się, że trochę przeceniasz tanich przewoźników. za lot w dwie strony dla dwóch dorosłych osób jest to koszt ponad 6tysięcy zł+ wynajem samochodu+ apartamenty+ wydatki na miejscu= grubo ponad dychacza. Samochodem mieścisz się w dysze. Męczące ale ma swoje plusy z żadnym biurem nie zobaczysz tyle co swoim autem. Ja właśnie tak planuję, lecz narazie na planach się kończy. W 1998r byliśmy w Hiszpanii, wynajęliśmy 9cio osobowego busa Vmax120km/h i w trzy dni bylismy na miejscu. Ale mieliśmy wtedy po dwadzieścia parę lat. Teraz dochodzi koszt hoteli po drodze( choć formula 1) nie jest najdroższym hotelem. Reasumując jest to dla nas wyprawa a na to chcemy poświęcić co najmniej 3-4 tygodnie a jak narazie właśnie na to nie możemy sobie pozwolić. Ale w końcu po to są marzenia, żeby mieć po co żyć
Pozrdawiam wszystkich zakochanych w Portugalii




Witaj,jak zauważyłem większośc forumowiczów zaczyna pisać późno wieczorem co wskazuje ,że spędzają aktywniew czas wolny .Wracając do tematu to ja Ciebie zdecydowanie popieram co do sposobu podróżowania .Tanich przewoźników podałem jako alternatywę dla tych którzy nie lubią długich podróży samochodem.Jeszcze do niedawna można było zarezerwować z wyprzedzeniem niedrogi bilet lotniczy do Hiszpanii.Wielu naszych rodaków latało na długie weekendy np do Barcelony.Niestety zaróno słaba złotówka jak i upadłości niektórych przewoźników nieco namieszały w cenach.Trzeba sobie powiedzieć też ,że Portugalia i Hiszpania(nie mylic z Costa Brava) nie jest dla każdego turysty.Do takiej wycieczki trzeba niestety dojrzeć.Wymaga to czasami nieco wyrzeczeń :? Dłuższego zastanowienia się co chcielibyśmy zobaczyć i odpowiedniego skalkulowania kosztów.Przejazd przez Niemcy obecnie poza paliwem nas nie kosztuje nic.Koszty zaczynaja sie dopiero we Francji musimy uwzględnić ceny autostrad ,paliwa i przynajmniej jeden nocleg można w Formula1 a można też na kempingu przy np trzyosobowej rodzinie róznica wyniesie około 15 euro.W Hiszpanii ,jest całiem odmiennie.Część autostrad jest bezpłatna(większość)opłaty są o ile pamiiętam do Alcante ,benzyna jest tańsza,kempingi natomiast są droższe o około 20% od francuskich.Raju niestety nie ma nigdzie .W Portugalii natomiast są tańsze kempigi zdecydowanie,częściowo płatne autostrady oraz paliwo drozsze niż w Hiszpanii.Natomiast ceny żywności sa zbliżone do polskich.Pozostaje tylko ten dojazd.Odcinki w samej Portugalii pomiedzy miastami są zdecydowanie najkótsze i możemy dzięki temu więcej czasu poświęcić na zwiedzanie i leniuchowanie nad Atlantykiem niz przebywanie w samochodzie.Wybór należy do nas.Co do wieku to musze stwierdzić ,że jestem nieco starszy od Was o co najmniej 10 lat i dalej chce mi się spędzać czas na włóczędze.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.07.2009 20:47

gregoma napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):
gregoma napisał(a):Witam,
ale w dobie tanich przewoźników przelot do Portugali nie zrujnuje naszych budżetów.

Obawiam się, że trochę przeceniasz tanich przewoźników. za lot w dwie strony dla dwóch dorosłych osób jest to koszt ponad 6tysięcy zł+ wynajem samochodu+ apartamenty+ wydatki na miejscu= grubo ponad dychacza. Samochodem mieścisz się w dysze. Męczące ale ma swoje plusy z żadnym biurem nie zobaczysz tyle co swoim autem. Ja właśnie tak planuję, lecz narazie na planach się kończy. W 1998r byliśmy w Hiszpanii, wynajęliśmy 9cio osobowego busa Vmax120km/h i w trzy dni bylismy na miejscu. Ale mieliśmy wtedy po dwadzieścia parę lat. Teraz dochodzi koszt hoteli po drodze( choć formula 1) nie jest najdroższym hotelem. Reasumując jest to dla nas wyprawa a na to chcemy poświęcić co najmniej 3-4 tygodnie a jak narazie właśnie na to nie możemy sobie pozwolić. Ale w końcu po to są marzenia, żeby mieć po co żyć
Pozrdawiam wszystkich zakochanych w Portugalii




Witaj,jak zauważyłem większośc forumowiczów zaczyna pisać późno wieczorem co wskazuje ,że spędzają aktywniew czas wolny .Wracając do tematu to ja Ciebie zdecydowanie popieram co do sposobu podróżowania .Tanich przewoźników podałem jako alternatywę dla tych którzy nie lubią długich podróży samochodem.Jeszcze do niedawna można było zarezerwować z wyprzedzeniem niedrogi bilet lotniczy do Hiszpanii.Wielu naszych rodaków latało na długie weekendy np do Barcelony.Niestety zaróno słaba złotówka jak i upadłości niektórych przewoźników nieco namieszały w cenach.Trzeba sobie powiedzieć też ,że Portugalia i Hiszpania(nie mylic z Costa Brava) nie jest dla każdego turysty.Do takiej wycieczki trzeba niestety dojrzeć.Wymaga to czasami nieco wyrzeczeń :? Dłuższego zastanowienia się co chcielibyśmy zobaczyć i odpowiedniego skalkulowania kosztów.Przejazd przez Niemcy obecnie poza paliwem nas nie kosztuje nic.Koszty zaczynaja sie dopiero we Francji musimy uwzględnić ceny autostrad ,paliwa i przynajmniej jeden nocleg można w Formula1 a można też na kempingu przy np trzyosobowej rodzinie róznica wyniesie około 15 euro.W Hiszpanii ,jest całiem odmiennie.Część autostrad jest bezpłatna(większość)opłaty są o ile pamiiętam do Alcante ,benzyna jest tańsza,kempingi natomiast są droższe o około 20% od francuskich.Raju niestety nie ma nigdzie .W Portugalii natomiast są tańsze kempigi zdecydowanie,częściowo płatne autostrady oraz paliwo drozsze niż w Hiszpanii.Natomiast ceny żywności sa zbliżone do polskich.Pozostaje tylko ten dojazd.Odcinki w samej Portugalii pomiedzy miastami są zdecydowanie najkótsze i możemy dzięki temu więcej czasu poświęcić na zwiedzanie i leniuchowanie nad Atlantykiem niz przebywanie w samochodzie.Wybór należy do nas.Co do wieku to musze stwierdzić ,że jestem nieco starszy od Was o co najmniej 10 lat i dalej chce mi się spędzać czas na włóczędze.

Jedno jest pewne, odwiedzę Portugalię choćby nie wiem co. Kiedy to nastąpi nie wiem ale kiedyśnapewno. Co do wieku i chęci podróżowania to i ja mam cały czas ochotę na włóczęgę, ale dochodzą dzieci i niestety spanie w samochodzie po drodze nie zawsze jest możliwe.
orfik11
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 28.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) orfik11 » 29.07.2009 21:24

Oj i ja mam nadzieję na cudowne wakacje w tym zakątku ziemi.
gregoma
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 03.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gregoma » 29.07.2009 21:38

a to ja napisał(a):
gregoma napisał(a):... Jeżeli mocno czegoś pragniemy i dązymy do tego to jest to znacznie łatwiejsze do realizacji niż nam się to poczatkowo wydaje....


Kolejny zjazd :wink: :
Jeśli czegoś pragniemy i dążymy ... to tak.
Nie raz się o tym przekonałam na przykładzie znajomych i własnym.
A ja jestem teraz w takiej sytuacji (życiowej), że czegoś wcale nie pragnę, a to i tak przyjdzie, i w dodatku samo :wink: się zrealizuje.

A wracając do tematu: z ogromną przyjemnością obejrzę zdjęcia :)

P.s. może to była ta kładka nad drogą krajową? :)



Witam,chciałbym zamieścić kilka zdjęc z Mijas ,niestety chyba sie pochwaliłem nieco na wyrost bo po przegladnięciu całej galerii nie mam ich za duzo raczej z ośrodka i plaży.Rok 2007 był w czasie wyjazdu nieco pechowy jesli chodzi o dokumentowanie foto i video.
Pierwsze zdjęcie to kładka nad droga krajową


Obrazek

Następne to plaża trochę z ubocza,nie wiem gdzie wy chodziliscie


Obrazek

Nasz ośrodek Los Bungavillas,
Obrazek





Obrazek


Jeszce kilka zdjęć z ośrodka




Obrazek


Wyposażenie było na porzadnym poziomie



Obrazek


Kolację jadliśmy na tarasie,zazwyczaj to ja przygotowywałem posiłki

Obrazek


Na koniec tej sesji zdjęcie ,które widziałem też u Cebie ,tego widoku się jednak nie zapomina


Obrazek
gregoma
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 03.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gregoma » 29.07.2009 22:21

orfik11 napisał(a):Oj i ja mam nadzieję na cudowne wakacje w tym zakątku ziemi.


Witam,aby pokazać jak ciekawie jest w Portugalii zamieszczę kilka zdjęc bo chyba opanowałem sztuke publikowania zdjęć na forum.

Poniżej promenada w Armaco de Pera na Algavre


Obrazek


Wszędzie pojawiały sie palmy


Obrazek


Stara część miasta


Obrazek

Na tle tawerny o dość swojskiej nazwie


Obrazek


Na dzis to tyle jest juz późno i rodzina goni mnie do spania.Pozdrawiam i jutro bedzie więcej.
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 30.07.2009 06:28

Witajcie!
Przymierzam się do opisania naszej zeszłorocznej Portugalii od dawna, ale jakoś mi nie idzie, bo cały czas coś się dzieje :D

My miałyśmy trochę dłuższą podróż, ale do Lizbony dotarłyśmy tanim lataniem z Nicei via Genewa. Nic ująć - Lizbona to dla mnie najpiękniejsza i najmilsza stolica jaką kiedykolwiek do tej pory widziałam!!!!!!! :lol:

Tu spałyśmy w b. miłym hostelu prowadzonym w odrestaurowanym budynku przez młodych ludzi - jak chcecie znajdę co to było, bo teraz nie pamiętam.

Tak skrótowo trasa: Lizbona i Cabo da Roca, Peniche i okolice, Porto, Fatima i potem już Algarve i tu trochę jeżdżenia.

Kempingi w Peniche, Olhao i Lagos, w Porto też miły hostelik. Podróżowałyśmy jak zwykle lokalnymi środkami: autobusami, pociągami, busami itp.

Bajeczne jedzenie. Nie przypuszczałam, że gdziekolwiek mnie będzie stać na owoce morza, a tu je jadłam - aaaa tam jadłam - obżerałam się :wink: - prawie codziennie.

Może będę umiała odpowiedzieć na jakieś pytania :D

A jak było... Nooo tak było, że już 12 sierpnia wracamy tam - tanie latanie do Lizbony z Wiednia za 300 zł w dwie strony. Na miejscu - do Porto - i stąd tym razem wyruszamy na nasze drugie Camino - tym razem 250km Caminho Portuqese - do Santiago. I jakaś plaża też się przydarzy :D

Uściski!
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 30.07.2009 10:19

shtriga napisał(a):Witajcie!
Przymierzam się do opisania naszej zeszłorocznej Portugalii od dawna, ale jakoś mi nie idzie, bo cały czas coś się dzieje :D

My miałyśmy trochę dłuższą podróż, ale do Lizbony dotarłyśmy tanim lataniem z Nicei via Genewa. Nic ująć - Lizbona to dla mnie najpiękniejsza i najmilsza stolica jaką kiedykolwiek do tej pory widziałam!!!!!!! :lol:

Tu spałyśmy w b. miłym hostelu prowadzonym w odrestaurowanym budynku przez młodych ludzi - jak chcecie znajdę co to było, bo teraz nie pamiętam.

Tak skrótowo trasa: Lizbona i Cabo da Roca, Peniche i okolice, Porto, Fatima i potem już Algarve i tu trochę jeżdżenia.

Kempingi w Peniche, Olhao i Lagos, w Porto też miły hostelik. Podróżowałyśmy jak zwykle lokalnymi środkami: autobusami, pociągami, busami itp.

Bajeczne jedzenie. Nie przypuszczałam, że gdziekolwiek mnie będzie stać na owoce morza, a tu je jadłam - aaaa tam jadłam - obżerałam się :wink: - prawie codziennie.

Może będę umiała odpowiedzieć na jakieś pytania :D

A jak było... Nooo tak było, że już 12 sierpnia wracamy tam - tanie latanie do Lizbony z Wiednia za 300 zł w dwie strony. Na miejscu - do Porto - i stąd tym razem wyruszamy na nasze drugie Camino - tym razem 250km Caminho Portuqese - do Santiago. I jakaś plaża też się przydarzy :D

Uściski!


Ulcia , ale Ci się robią zaległości:
sierpniowa Portugalia ( :D ) goni ... tą zeszłoroczną.

... że nie wspomnę o Indiach, które codziennie wypatruję w :"Jak nie Chorwacja to ... ???"

Portugalskie namiary poproszę ... na skrzynkę.
A wrażenia - mam nadzieję, że już niedługo ... do opowiedzenia w realu :D

P.s. w naszych planach hiszpańsko - portugalskich nie możemy pominąć odwiedzenia m.in. ... któregoś ze stadionów piłkarskich (mam w domu średniego :wink: fana ze względu na wiek a nie stopień zamiłowania). Mam również nadzieję, że wreszcie uda mi się dostąpić pewnej inicjacji :wink: mam na myśli ... owoce morza, z którymi - jak dotąd - mam problemy :wink: :lol:

Pozdraviam serdecznie miłośników Półwyspu Iberyjskiego i miłego dnia życzę 8)
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 30.07.2009 11:10

Nie wiem czy nie iść już na emeryturę, żeby to wszystko spisać :D

To ja spróbuję odnaleźć te nasze wszystkie miejsca noclegowe i powklejam linki - o ile będą.

Dorotko! W temacie relacji na żywo - czyżbyśmy myślały o Toporkach i takich tam? :lol: A będziecie??? To chyba jednak się pozbieram... :) A do wszystkich Czytelników wątku - no pozbierajcie się i przyjedźcie na 11. zlot!!! :D
gregoma
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 03.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gregoma » 30.07.2009 21:57

Witam,dzieki za odzew na forum ,może są jeszce inne osoby ktore podziela sie informacjami o swoich wojażach po Portugalii.ja byłem w 2003 roku więc przydałoby się odswieżyć informacje.Zamieszczam trochę zdjęć z półwyspu Św Wincentego ,gdzie była szkoła morska,oraz z zamku maurów w Silves i letniej siedziby królów Portugalii w Sintrze i okolicy.
Zacznę od Sinrty ,to bardzo ciekawa i atrakcyjna miejscowośćleżaca nieopodal oceanu.Posiada bardzo łagodny klimat co sprzyja wegetacji wielu ciekawych i egzotycznych roslin.
Obrazek

Obrazek

W Sintrze jest dużo ciekawych budowli

Obrazek


Obrazek


No i wszędzie kafelki we wszelkich mozliwych wzorach -azulejos


Obrazek


Spacer po wąskich uliczkach

Obrazek

Pałac królewski w nieco bajkowym stylu

Obrazek


Obrazek

W królewskich ogrodach


Obrazek


We wszystkich zakątkach Portugalii jest dużo zabytków po Maurach


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Widok pałacu królewskiego z murów twierdzy


Obrazek


Jedziemy dalej półwysep Św Wincentego jest tam zabytkowa szkoła morska założona przez Henryka Żeglarza

Obrazek


Obrazek

Na półwyspie cały czas wiało i było o wiele chłodniej niż w głębi lądu

Obrazek

Szkoła była też fortecą morską


Obrazek

Po drugiej stronie nowoczesna latarnia morska


Obrazek



W drodze powrotnej zwiedzamy zamek w Silves


Obrazek


Obrazek


W czasie zwiedzania było bardzo gorąco i niektórzy nie wytrzymywali upału


Obrazek


Zamek jest restaurowany i są prowadzane wykopaliska


Obrazek


Obrazek


Cd jutro w niedzielę wyjeżdżam na urlop,niestety nie do Portugalii ale za rok ,kto to wie?
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 30.07.2009 22:09

Wróciłam :D

To troszkę o naszych noclegach - nie wszystko pamietam. Np. za nic w świecie nie umiem sobie przypomnieć jak sie nazywał nasz hotelik w Porto. Zaprowadziłabym Was tam z dworca i znad rzeki bo to proste jak drut. Ale nie pamiętam nazwy hotelu :D Nie mam rachunku. Jak tu dotrze wiolak3 to może pomoże.

A póki co

W LIZBONIE SPAŁYŚMY WŁASNIE TUTAJ Bardzo mili wolontariusze prowadzą to miejsce. Wystrój prosto z Ikei :wink: :D Bardzo sympatycznie. W cenie - śniadanie - można sie rządzić w kuchni, płatki, mleko, kawa i bułeczki z rana :lol: Spałyśmy w sali 8-osobowej w tłumie młodych Niemek. Ale tak generalnie grzeczna młodzież :)
Bardzo blisko stąd do ścisłego centrum - rewelacja, można łazić właściwie całą dobę, bo zawsze ktoś wpuści do hostelu.

TO NASZ KAMPING W PENICHE Wskazano nam kawał nasłonecznionej trawy do rozbicia... Trochę się zmartwiłyśmy, że nie ma cienia. Ale moi drodzy - to Atlantyk po drugiej stronie ulicy - zaraz pod potwornie urwistym klifem :lol: Więc i ten ocean ksztaltuje pogodę. Byłyśmy tam 3 noce - w pierwszą potworna mgła, w czasie drugiej ulewny deszcz, a trzeciej - wichura jakich mało. Koło 10 - wszystko, co złe i groźne znika jak w bajce :wink: I przychodzi UPAŁ :lol:

Dalej było Porto - nie pamietam jak wspomniałam co to było, ale hotelik też w ścisłym centrum - taki chuuuudy wysoki pensjonat. Pokoik z łożem malżeńskim i taką fajną starą łazienką. No i balkonik - jak w filmie :D :D :D

A potem zjazd na Algarve. NAJPIERW SPAŁYŚMY TUTAJ W OLHAO Kemping super, hiper i lux, ale nam się nie podobało z podstawowego powodu: bez samochodu człowiek jest uziemiony, bo kemping jest trochę za miastem. A to miasto samo w sobie - kompletnie nic atrakcyjnego!!! A poza tym, nie ma tam plaży do opalania się. Jest taki błotny teren nadmorski.
A na plaże pływa się promam - na okoliczne wyspy. Niby nie majątek, ale jednak kosztowna sprawa, więc stąd uciekłyśmy do :arrow:

LAGOS. I TO BYŁ ZDAJE SIĘ TEN KEMPING - TRINIDADE Lepiej rozbić się tam, gdzie przyczepy. Nas skierowano na taki łysy teren (choć są drzewa) - dla małych namiotów. Nocne wyczyny niemieckiej młodzieży nadwątliły tam nasze nerwy. Na szczęście na ostatnie 3 noce rozbiła się obok nas rodzinka portugalska i było milej, i spokojniej.

To póki co tyle. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, dajcie znać. Ten hotel z Porto jeszcze postaram się odnaleźć.
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 30.07.2009 22:19

Obrigado! - Dobra Kobieto :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.07.2009 00:38

shtriga a czy mogłabyś opisać jak dojechałyście do samej Portugalii?
Czym jak i za ile?
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 31.07.2009 07:57

Dorotka - Ty mi musisz opowiedzieć co wy kombinujecie!!! :lol:

Serce :wink: :D - nasza droga - jak zawsze - była nieco złożona, bo plany podróżnicze mamy zawsze skomplikowane :lol: Co do grosza, to się nie rozliczę, ale mniej więcej było tak:

1. Bielsko-Biała - Turyn autobusem (bo miałam potrzebę wyspania się w drodze, po dość ciężkim miesiącu w pracy :lol: ) - kupowałyśmy bilet tylko w jedną stronę, więc nie za tani - 270 zł

2. Dalej pociągiem Turyn - Nicea (tzn. nie tak dokładnie, bo zwiedziłyśmy sobie Turyn i okolice, a potem pociągiem Turyn-Ventimille-Antibes, trochę byczenia na Lazurowym i po tygodniu zdaje się z Nicei leciałyśmy - pewnie w sumie wyjdzie ok. +/-25 euro.

3. Nicea - Genewa - około 30 euro

4. Genewa - Lizbona - około 40 euro.

Bez tej przejażdżki pociągiem z Turynu na Lazurowe, z biletem powrotnym z Lizbony do Warszawy, wyszlo coś pi razy oko 720 zł.

A na ten tegoroczny lot z Wiednia bilety kupowałyśmy w marcu. Szukałyśmy teraz z ciekawości, ale taniej niż te 300 zł to się raczej nie da póki co.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 31.07.2009 15:21

gregoma napisał(a):Witam, w celu sprawdzenia cen wejdź na stronę http://www.orbitur.com


Campingi Orbituru są dość drogie, polecam raczej mniejsze albo prowadzone przez miasta - może nie zawsze tak zadbane ale kilka razy tańsze. Jak w namiocie się głównie śpi to nie robi to większej róznicy.

Nasza trasa: Lizbona-Sintra-Cabo da Roca-Obidos-Peniche-Alcobaca-Batalha-Tomar-Fatima-Praia do Tocha-Coimbra-Gumiares-Braga-dolina Coa-Piodao-Monsante-Elvas-Evora-Aglarve (Monte Gordo-Tavira-Sagres-przyl. św. Wincentego)-Lizbona.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Portugalia - Portugal


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
A może do Portugalii - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone