Na Santa Monica Pier można w zasadzie spędzić cały dzień. Jest tu gdzie zjeść, pobawić się, odpocząć... można też powędkować, albo posłuchać oldies i potańczyć
Jedna z restauracji...
Jest też posterunek policji...
Kalifornia to najbardziej ekologiczne miejsce na ziemi, więc również w Santa Monica nie mogło zabraknąć takich akcentów. Główną atrakcją Pacific Park jest Diabelski Młyn, przez Amerykanów nazywany swojsko Ferris Wheel.
Kilkanaście dni przed naszym przybyciem koło zostało wymienione na nowe, głównie z powodu nieustających konserwacji i malowania, spowodowanych solą morską i oceanicznym powietrzem. Przy tej okazji przede wszystkim podkreślano ekologiczność nowego koła, ponieważ jego oświetlenie jest realizowane w całości przy pomocy 160.000 diód LED. Stare koło miało tylko 3 kolory podświetlenia, na które składało się blisko pięć i pół tysiąca żarówek (prawie 2400 białych, po 1500 niebieskich i czerwonych). Nowe koło świeci ładniej, jaśniej, bardziej kolorowo, inteligentnie (np. serce na walentynki, amerykańska flaga na 4 lipca) i przede wszystkim oszczędniej Koło ma również swoje miejsce w przemyśle rozrywkowym i filmowym - jak dotąd "zagrało" w ponad 100 sesjach zdjęciowych, ponad 70 reklamach, 70 audycjach telewizyjnych, prawie 30 filmach fabularnych (m.in. Titanic, Forrest Gump) i kilkunastu teledyskach. Stare koło zostało wystawione na aukcję na ebay - kupił je pewien przedsiębiorca z Oklahomy za ponad 130.000 dolarów.
Jak wygląda Diabelski Młyn w tej chwili, można zobaczyć tutaj