A ja niestety już wróciłem (z Vodic)

Witam. W sobotę wróciłem z Chorwacji i dzisiaj jestem już w pracy. Muszę powiedzieć, że ciężko mi się pozbierać (właściwie to zabrać za uczciwą robotę). W każdym razie jeżeli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem, ponieważ jest to o wiele przyjemniejsze niż praca. Pozdrawiam. Bartek.

Mam dylemat --gdzie jechać czy do Vodic czy do Primostenu. Słyszałem wiele dobrego o tych miejscach. Czy mógłbyś powiedzieć mi jak wygląda sprawa kwater (czy są z nimi problemy) i czy wieczorami można się gdzieś wybrać (dyskoteka, knajpka).

W Primostenie nie byłem, ale jeżeli chodzi o Vodice to knajpek jest pod dostatkiem. Zycie w centrum zaczyna się ok. 20 a kończy w późnych godzinach nocnych a raczej wczesnych rannych. Tzn. knajpki są przeważnie otwarte do 1 ale dyskoteki są dłuższe. Ja na dyskotece nie byłem (już chyba wiek nie ten - dla mnie raczej pozostały dancingi przy hotelu Punta) ale wiem, że są - było słychać w nocy. Co do kwater to myślę, że coś znajdziesz. Na każdym domu jest wywieszka "Apartmani / Sobe". Ja rezerwowałem wcześniej. Zauważyłem tylko jedną dziwną rzecz. W chacie gdzie wynajmowałem pokój wisiał cennik. Wynajem za pośrednictwem agencji Lenox Comerce był jakieś 10% tańszy niż prywatnie. Zatem może warto od razu póść do agencji a nie błądzić po tych uliczkach ? Acha i jeszcze jedna dziwna dla mnie rzecz: piwo z kija jest w knajpach droższe niż butelkowe. Ale cóż, folklor. Pozdro. Bartek

ja wybieram sie do vodic we wrzesniu...mam nadzieje ze ludize jeszcze beda .... pozdrooofka for all