18.03.2017
Z podziwem patrzymy na wspaniałe chorwackie autostrady, z efektownymi estakadami i długimi tunelami, niejednokrotnie także atrakcyjne widokowo. Niestety, tym razem musimy poinformować o drugiej, mniej przyjemnej stronie medalu: nie najtańsze już dzisiaj chorwackie autostrady, od 1 kwietnia 2017 dodatkowo podrożeją, a nie jest to niestety jeszcze koniec wzrostu cen.
Podwyżka będzie dotyczyła (przynajmniej na razie) odcinków zarządzanych przez państwową spółkę Hrvatske Autoceste (HAC). Wzrost opłat wyniesie około 5%, tym samym za przejazd z Varaždinu do Zagrzebia zapłacimy 27 kun (około 16 zł) zamiast dotychczasowych 25, natomiast z Zagrzebia do Splitu o siedem kun więcej niż do tej pory, czyli łącznie aż 181 kun (w przeliczeniu około 105 złotych; podane ceny dotyczą samochodów osobowych bez przyczep). Na pocieszenie pozostaje informacja, że nie podrożeje przejazd autostradą Zagrzeb - Rijeka (zarządzana przez inną spółkę), chociaż już dzisiaj korzystanie z niej jest dość drogie, bo wynosi 70 kun (około 40 zł) za około 140 kilometrów.
Nie jest to jednak koniec złych wiadomości, gdyż według zapowiedzi chorwackiego ministra transportu Olega Butkovicia, w sezonie wakacyjnym (od czerwca do września) ceny mają wzrosnąć o 10% (ta podwyżka nie będzie jednak dotyczyła autobusów i pojazdów ciężarowych).
Wzrost cen ministerstwo transportu uzasadnia ciężką sytuacją finansową operatora autostrad, który ma problemy ze spłatą zobowiązań zaciągniętych na budowę i eksploatację dróg. Nie brakuje jednak głosów, że dalszy wzrost cen, zamiast wzrostu przychodów, spowoduje jedynie jeszcze liczniejszą ucieczkę wielu kierowców na bezpłatne drogi alternatywne; już bowiem dzisiaj wiele osób rezygnuje z podróży autostradą ze względu na wysokie opłaty za przejazd nimi.
Nie jest to jednak koniec złych wiadomości, gdyż według zapowiedzi chorwackiego ministra transportu Olega Butkovicia, w sezonie wakacyjnym (od czerwca do września) ceny mają wzrosnąć o 10% (ta podwyżka nie będzie jednak dotyczyła autobusów i pojazdów ciężarowych).
Wzrost cen ministerstwo transportu uzasadnia ciężką sytuacją finansową operatora autostrad, który ma problemy ze spłatą zobowiązań zaciągniętych na budowę i eksploatację dróg. Nie brakuje jednak głosów, że dalszy wzrost cen, zamiast wzrostu przychodów, spowoduje jedynie jeszcze liczniejszą ucieczkę wielu kierowców na bezpłatne drogi alternatywne; już bowiem dzisiaj wiele osób rezygnuje z podróży autostradą ze względu na wysokie opłaty za przejazd nimi.