Z napisał(a):Dodam że winko od Czecha zostało wylizane od wewnątrz zaraz na początku pobytu.
jacek73 napisał(a):Dzięki Twojej relacji w tym roku wylądowaliśmy w Fazanie u Miry było super wiec i tu zasiadam
Pozdrawiam Jacek
jolamik napisał(a):ODCINEK 3 - MECZ OTWARCIA - CZYLI SĘDZIA KALOSZ 3:1
taaaaaa mecz, w którym co prawda wszystkie bramiki strzelili Canarinhos, ale pozostanie w pamięci jako mecz jednej osoby - Yuichi Nishimura... sorry jestem tylko babą ale dać sie nabrać na taki teatr to nawet naiwnością tego nie można nazwać
hmmm ale tu miało być o nas
umęczeni strasznie po podróży wyszykowaliśmy się i na miacho poszlim
Dario zarezerwowal stoliki w barze "7"
bawilismy się super chociaż zmęczenie naprawdę dawało się we znaki... do tego piffko a meczy późno się zaczał
rodzinka Orlović
a to cały Dario
i po meczu...
w kwestii piłki nożnej jak mawiał Górski - Piłka jest okrągła, a bramki są dwie, albo my wygramy, albo oni.
wygrali oni nasi Chorwaci przynajmniej grali - naprawde szacun...
Może i nie jestem normalna ale oglądam Mundial, oglądałam tez mecze naszej reprezentacji dobrze, że tam nie trafili, bo wstyd by był Patrzac na grę innych zespołów... szczerze dzieli nas taaaaaakaaaaa przepaść - jak kanion Kolorado nie wiem co się musi stac żeby nasi chociażby zaczęli biegać ot taka dygresja babska
ale żeby nie było WIEM CO TO SPALONY
a myślicie że mogę napisac komu kibicuję ?? to jest właśnie dla mnie jedyna niezrozumiała rzecz w piłce że nie mogę kibicowac jednoczesnie dwóm drużynom które się nienawidzą a ja bym chciała i Arce i Legii i Wiśle i Lechowi
i jeszcze bym chciała żebyśmy mieli takie kibicowskie piosenki jak mają w Cro
DALMACIJO MOJA RUZO PROCVALA
dobra sąsiedzi zaczeli mecz cza paczeć
Powrót do Nasze relacje z podróży