Żeby nie było, jeździmy do Chorwacji od 1997 roku, jeszcze wcześniej jeździliśmy do Jugosławii. W Egipcie trzeba mieć trochę szczęścia, żeby dobrze trafić albo wcześniej rozeznać sytuację. Po 3 kolejnych latach wycieczek do Egiptu w tym roku znowu udajemy się do Chorwacji.
Zaletą wyjazdu do Egiptu jest niewątpliwie krótsza i łatwiejsza podróż na miejsce, bez martwinia się o nocleg, winietki, objazd autostrady itp. Niestety, można trafić na hotel, który nie posiada rafy albo jest ona bardzo daleko. Dodatkowo taki hotel może stanowić coś w rodzaju luksusowego Guantanamo, wyjść niby można, ale dookoła pustynia i daleko się nie zajedzie a transport hotelowy dość drogi. Odpadają także atrakcje typu spacer po urokliwym mieście, kawiarnia, restauracja itp.
Morze stanowi rzeczywiście niebywałą atrakcję i można snorkować godzinami, oprócz widoków jest to też świetna gimnastyka (ale trzeba trafić do odpowiedniego hotelu, jak pisałem). Mimo, że woda jest stosunkowo ciepła, warto założyć koszulkę z lycry, inaczej, po 2 godzinach pływania i tak robi się chłodno.
Jest duża możliwość wycieczek fakultatywnych. Będąc w Tabie udaliśmy się do Jordanii i Izraela, natomiast za drugim razem, mieszkając w przepięknej okolicy, 40 km od centrum Hurghady, zaliczyliśmy Kair oraz Luksor.
Miejscem zdecydowanie godnym polecenia są okolice Dahab. Samo miasto ma sympatyczny deptak z licznymi, zlokalizowanymi przy plaży i rafie restauracjami i sklepami, mieszkaliśmy nad zatoką, kilka kilometrów dalej ale nie było żadnego problemu z przemieszczaniem się, transport w cenie ok. 10 funtow zjawiał się natychmiast po wyjściu przed bramę hotelu. W ten sam sposób można było codziennie dostać się na jedną z wielu plaż z rafami a czas między kąpielami można było spędzać pod utkanym z liści palmowych dachem na wygodnych "pufach".
Naturalnie należało zamówić jakiś posiłek, który był zdecydowanie tańszy, niż w chorwackiej restauracji.
Ja powiem, że zarówno do Egiptu jak i Chorwacji jeździmy jednakowo chętnie. Urlop w Egipcie będzie o ok. 30% droższy. W Chorwacji brakuje nam bogactwa życia podwodnego rafy. W Egipcie specyfika miejscowej ludności i tak można byłoby licytować długo.
adam_cro napisał(a):mariusz-w napisał(a):Egipt - TAK - ... problem to- to że jeszcze musi zostać trochę czasu na prace - a urlop też nie z gumy.
A jeszcze narty w Dolomitach:)