Początek bardzo mnie zaciekawił i pozytywnie nastroił, bo nie ukrywam że lubię takich freak'ów
Sam osobiście z rodziną jeżdżę zazwyczaj "w wygodę"... ale po oddaniu Bogu co boskie, cesarzowej co cesarskie... także szwędam się z plecakiem po górach... a tam lubię ascetyzm Więc z przyjemnością poczytam, może coś "pożyczę" z zastosowanych patentów. Dawaj śmiało i nie słuchaj tych, którzy nie chcą zaakceptować faktu że ktoś chce/lubi inaczej niż wszyscy