600 Trip czyli Chorwacja na 2 tyg. za 600zł! UP! #6 str. 23

Nie możliwe , sama na Lpg jeżdżę i wydaje mi się to nie realne ale ciekawa jestem jak opiszesz to dalej siadam i czekam

OOo, no ciekawa jestem też jak to się udało. Czy autor jest freeganinem? A spanie na dziko w aucie, to nie jest w Cro przypadkiem nielegalne?

No to takiego odzewu się nie spodziewałem Ale to dobrze, szanuję opinię i dla niedowiarków będzie kosztorys i jak znajdę paragony to skany ich (starałem się wszystko zbierać, bo wiedziałem, że ciężko będzie komuś uwierzyć).
Kwestia mycia będzie jeszcze poruszana w pierwszym poście, ale zaznaczę, że codziennie był ciepły prysznic.
W kwocie 600zł nie został ujęty koszt zasłonek które zostały już wcześniej wykonane przed innymi wyjazdami.
Głodny nikt nie chodził, codziennie pełen posiłek, śniadanie, obiad (często z zupą, to nie "chińską"), kolacja.
Jechałem sam. Teoretycznie w 2 osoby można by to było zrobić w 400zł ale doliczając wyższe spalanie to pewnie zamknęło by się w max 450zł.
Spanie według prawa teoretycznie jest zakazane w samochodzie/kamperze. Jednak i do tego się odniosę jak wygląda to w praktyce.

Aż mi się przypomniały studenckie wyjazdy z namiotem i plecakiem w połowie lat 90-tych do Włoch i Francji - dysponowaliśmy naprawdę niewielkimi kwotami, ale po drodze dało się zarobić (głównie przy zbiorach owoców). Zdarzało się, że przywoziło się więcej gotówki niż zabierało. Maks, nie chcę paragonów, skanów etc. za to zapodaj relację + zdjęcia jak Pan Bóg przykazał. A jak trollujesz to niech Ci będzie wybaczone .

Też reprezentuję grupę niedowiarków no ale jeśli mnie przekonasz to super. Biorę 2500 na cztery osoby i jedziemy.

To nam teraz Maks da temat do wielkiego przemyślenia , można za 600 zł, a my wydajemy tysiące

maksle napisał(a):No to takiego odzewu się nie spodziewałem Ale to dobrze, szanuję opinię i dla niedowiarków będzie kosztorys i jak znajdę paragony to skany ich (starałem się wszystko zbierać, bo wiedziałem, że ciężko będzie komuś uwierzyć).
Kwestia mycia będzie jeszcze poruszana w pierwszym poście, ale zaznaczę, że codziennie był ciepły prysznic.
W kwocie 600zł nie został ujęty koszt zasłonek które zostały już wcześniej wykonane przed innymi wyjazdami.
Głodny nikt nie chodził, codziennie pełen posiłek, śniadanie, obiad (często z zupą, to nie "chińską"), kolacja.
Jechałem sam. Teoretycznie w 2 osoby można by to było zrobić w 400zł ale doliczając wyższe spalanie to pewnie zamknęło by się w max 450zł.
Spanie według prawa teoretycznie jest zakazane w samochodzie/kamperze. Jednak i do tego się odniosę jak wygląda to w praktyce.

Matematycznie jest to po prostu niemożliwe, uwzględniając koszt dojazdu autem z Polski do Chorwacji, koszt zwiedzania Chorwacji przez 2 tygodnie, koszt zakupu artykułów spożywczych i napojów, inne koszty o których sam częściowo wspominasz.
N I E M O Ż L I W E ( o czym wie każdy, kto do Chorwacji się wybrał organizując taki wyjazd dla rodziny lub znajomych )
Traktuję wątek jako świąteczny żart i tylko tak można go traktować.
Ale widzę, że sporo osób uwierzy, nie dziwota.
Wszyscy poszkodowani klienci Amber Gold i oszukani przez inne tego typu podejrzane instytucje nie spadli z księżyca. Żyją wśród nasz i uwierzą w każdy bajer będący obietnicą wielkich finansowych korzyści.
Więc przewiduję wątkowi wielkie powodzenie, a organizatorzy rodzinnych wyjazdów będą musieli się ostro i gęsto tłumaczyć przed rodziną. Żony, szwagrowie,wujkowie, kumple i kumpelki zrobią im piekło w domu.
Jak to jest, że ktoś jedzie do Chorwacji za 600 złotych na 2 tygodnie ( przy 2 osobach wyjdzie 800 ), nie musi płacić za noclegi,
a ty nie umiesz tak zorganizować wczasów
Dlaczego przepłacamy Dlaczego płacimy za kemping lub apartament, jak wygodnie śpi się na dziko, za friko
Co z ciebie jest za nieudacznik

Ebert piszę to dla kogoś kogo nie stać lub nie chce wydawać majątku (to ja ) na zwiedzanie, jak można to zrobić o wiele taniej i fajniej zarazem.
Jeżeli twierdzisz, że niemożliwe to czytaj dalej! Jak po podsumowaniu, nadal nie będziesz wierzył to jestem skłonny pojechać z tb i udowodnić, że się da! I to bez wielkich ceregieli.
Fotki będą, spokojnie. Na tą chwilę taka część praktyczna. Jak się uda to nawet filmiki z noclegów będą!

czekam cierpliwie...600 to lekko na Karlovačko i Ožujsko poszło...ale wyzwanie ciekawe...w czasach szkoły średniej jeździło się za grosze na miesiąc na wakacje, więc może się da...

maksle napisał(a):dla kogoś kogo nie stać lub nie chce wydawać majątku (to ja ) na zwiedzanie, jak można to zrobić o wiele taniej

MZ da się.
Sam odbyłem 3 podróże po Chorwacji (we wrześniu) sporo zwiedzając, także wyspy (więc były też koszty promu dla 2 osób + auto). Wówczas wynajmowaliśmy jeszcze kwatery, przez co koszt rósł, ale też parę noclegów zawsze było na dziko w aucie gdzieś po drodze do/z/w trakcie. Koszt takiej 2-tygodniowej podróży wynosił nas ok. 2000-2500 w zależności od kursu euro. Gdyby odliczyć koszty noclegów (mniej więcej 1000 zł) i promów (cen już nie pamiętam) wynik wyszedłby w miarę zbliżony

Ja tam żonie tego wątku nie pokaże bo jeszcze każe mi zabrać 15 razy mniej pieniędzy niż miałem zamiar mówiąc:
- Zobacz mężu i w Chorwacji byliśmy i na kafelki starczyło.

Czepiacie się chłopa
Przecież napisał wyraźnie że jechał sam więc za dużo na prezerwatywy nie wydał

Bez urazy, ale nie mogłem się powstrzymać

Myślałem, że jechało ich dwóch bo tak z tekstu wywnioskowałem. Czyli Max jechał sam. No ciekawe jak sobie radził w podróży turystycznej. Dowiemy się zapewne niebawem.

Ja tam bym się tak nie biczował, za wygodny jestem . Chyba że to był jakiś rodzaj pokuty

Ciekawe czego nie doliczyłeś oprócz zasłon?

Pewnie, że się da. Gratuluję.

I mam prośbę, jeśli możesz nie edytuj pierwszego postu tylko dopisuj kolejne.

Pzdr