Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

6 krajów w 2 tygodnie - krótka relacja z Bałkanów

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019
6 krajów w 2 tygodnie - krótka relacja z Bałkanów

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 00:13

Witam!

Będzie to moje pierwsza relacja, więc proszę o wyrozumiałość. Nie będzie to tradycyjna relacja z długi i opisami, gdyż nie mam talentu literackiego Maslinki czy Steftesa, więc nie będę się rozpisywał. W zamian postaram się przedstawić najważniejsze informacje o odwiedzanych miejscach – może komuś się przydadzą.

W tym roku zdecydowaliśmy się na trochę nietypowy wyjazd. Po pierwsze wyjątkowo w sierpniu, a nie w lipcu (zdecydowały sprawy rodzinne). Po drugie: tym razem nie Chorwacja, a obok (chociaż trochę Chorwacji też było na powrocie). Po trzecie: tym razem było mniej stacjonarnie, a więcej jeżdżenia i zwiedzania. A dzięki temu, że wiele krajów bałkańskich jest małych, udało się ich odwiedzić aż 6:
- Serbia
- Czarnogóra
- Albania
- Kosovo
- Macedonia
- znów Serbia
- Chorwacja.

Jeśli ktoś ma ochotę poczytać i pooglądać, to zapraszam.
Tuti
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 678
Dołączył(a): 04.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tuti » 15.08.2023 00:27

Jestem, mam to samo w planach :rotfl: ,wyjazd w niedzielę, każda informcja na wagę złota :proszedzieki:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 00:39

3 sierpnia, czwartek

Pierwszy przystanek to Serbia, konkretnie Belgrad. Trasa prawie klasyczna, czyli Płock – Żory-Cieszyn-Bratysława-Budapeszt… i dalej już nietypowo, bo ze względu na przewidywane korki na głównych przejściach Roszke i Tompa, zdecydowałem się na węgierką M6, zjazd na Baja i przekroczenie granicy serbskiej w Bacsalmas-Bajmok. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo o 7.30. rano byłem trzeci w kolejce, a przejazd trwał 5 minut. Potem przez Baćka Topola do autostrady i dalej prosto do Belgradu.

Autostrady serbskie poprawiły się od ostatniego mojego tram pobytu 10 lat temu – jest lepsza nawierzchnia, zostały w całości ogrodzone (kiedyś niczym dziwnym nie były auta wyjeżdżające na autostrady z pola). Co je wyróżnia? 3 rzeczy:
- często bardzo krótkie pasy zjazdowe i rozbiegówki
- MOP-y najczęściej osłonięte drzewami (to akurat fajny pomysł)
- serbscy kierowcy – do tej pory uważałem Czechów za najgorszych kierowców w Europie, ale Serbowie biją wszystkie nacje na głowę swoją głupotą i brawurą – trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Parkowałem na wielopiętrowym (w sumie 16 poziomów!!) garażu Masarikova – tuż przy budynku Beogradanki. Parking polecam – jest w samym centrum i jest niedrogi (100 dinarów za godzinę, czyli ok. 4 zł).

Na temat Belgradu nie będę się rozpisywał, bo zostało tu już o nim napisane wiele, a każdy ma swoją opinię na temat tego miasta. Jednym się podoba, inni go nienawidzą. Moim zdaniem jest mieszaniną brzydoty (to z czasów Tity) i piękna (to z czasów głównie tureckich i austro-węgierskich). Na pewno jest ogromny i w ciągłym ruchu, ale o dziwo nie ma korków – cały ruch odbywa się płynnie. Miasto dynamicznie się rozbudowuje - ekspresowo przybywa nowych wieżowców, a nad Savą przy moście Gazela powstały 2 całe osiedla, na oko ekskluzywne.
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 00:52

Zrobiliśmy sobie spacer po tych samych miejscach, które zwiedzaliśmy kiedyś. A więc najpierw Cerkiew Sv. Save – wreszcie ukończona! Robi niesamowite wrażenie! Ogrom kościoła i liczba zdobień przyprawia o zawrót głowy.

Petr0017.JPG


Petr0020.JPG


Petr0021.JPG


Petr0022.JPG


Petr0023.JPG


Petr0024.JPG


Petr0025.JPG


Petr0026.JPG


Petr0027.JPG


Petr0028.JPG


Petr0029.JPG


Petr0031.JPG





Dalej Kalemegdan z punktem widokowym, Deptak Kneža Mihaila, Trg Republike, Parlament i Park Tašmajdan z Cerkwią Św. Marka (też piękna w środku).

Petr0038.JPG


Petr0040.JPG


Petr0041.JPG


Petr0044.JPG


Petr0049.JPG


Petr0050.JPG


Petr0051.JPG


Petr0054.JPG


Petr0057.JPG


Petr0059.JPG


Petr0061.JPG


Petr0063.JPG


Petr0067.JPG


Petr0068.JPG


Petr0069.JPG


Petr0070.JPG


Petr0073.JPG



Obiad jedliśmy w restauracji St. Marlk's Place na Tašmajdanie - miała bardzo dobre opinie na Google i ja również mogę ją polecić. Smacznie i niedrogo.
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 00:54

Po 17tej musieliśmy jechać na dworzec kolejowy Zemun, z którego odjeżdża słynny pociąg Belgrad-Bar. Pociąg jeździ w dwóch wersjach: dzienna i nocna. Tylko wersja nocna (Lovčen) ciągnie lawety do samochodów, więc nie miałem wyjścia i musiałem wybrać tę opcję. Podobno wagony dzienne (czarnogórskie) są bardziej komfortowe (z klimatyzacją i ogólnie nowsze) niż nocne (serbskie), za to w pociągu nocnym mamy do wyboru miejsca siedzące, kuszetki i sypialne.

O samej podróży pociągiem będzie kolejny odcinek, ale to już jutro...
Ostatnio edytowano 15.08.2023 00:57 przez marekkowalak, łącznie edytowano 1 raz
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 00:56

Tuti napisał(a):Jestem, mam to samo w planach :rotfl: ,wyjazd w niedzielę, każda informcja na wagę złota :proszedzieki:



Witaj - mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie, z czego będziesz mógł skorzystać. :nauka:
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 15.08.2023 01:37

Pociąg Belgrad – Bar

Trasa legendarna, zaliczana do 10 najpiękniejszych na świecie, opisana w wielu artykułach i sfilmowana przez klika osób na Youtube. Sztandarowe osiągnięcie jugosłowiańskiej myśli technicznej z czasów Tity – praktycznie bez większych remontów działa do dzisiaj.

Tym pociągiem planowałem pojechać już w 2015 roku, ale wtedy powódź zniszczyła dużą część torów i pociąg nie jeździł najpierw wcale, a potem objazdem i nieregularnie.

Po latach pomysł powrócił. Najpierw trzeba było zakupić bilety. A nie jest to prosta sprawa, bo Koleje Serbskie od lat uparcie odmawiają sprzedaży internetowej. Bilety można kupić tylko w kasach na 2 miesiące przed podróżą. Teoretycznie nie powinno być problemu nawet w dniu wyjazdu, ale w sezonie lepiej nie ryzykować. Czytałem o agencji podróży Marko Popovicia, który pośredniczy w zakupie i ma dobre opinie – niestety, po moim zapytaniu okazało się, że już się tym nie zajmuje. Szukałem zatem dalej i w końcu udało mi się załatwić wszystko przez rewelacyjną polską przewodniczkę po Belgradzie. Kupiła mi bilety i wysłała do Polski, a ja tylko przelałem jej kasę na konto. Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję gorąco Pani Irminie (mam nadzieję, że jest obecna na Cropelce).

Teraz ceny – tanio nie jest. 2 bilety 2 klasy + obowiązkowa rezerwacja + bilet na samochód + 2-osobowy przedział sypialny – razem wyniosło to 14.446 dinarów (ok. 560 zł).

Dawniej pociąg ruszał z dworca głównego w Belgradzie. Po jego likwidacji przez kilka lat odjeżdżał ze stacji Topcider, a teraz rusza z nowego dworca Zemun. Jest to mała stacyjka na przedmieściach – jeden mały budynek, za to nowoczesny, z klimatyzacją i wifi. Jeśli podróżuje się z autem, trzeba tam być nie później niż o 18tej. Wtedy zaczyna się dość długa i mozolna odprawa – sprawdzanie biletów, potem dwie kontrole policyjna, spisywanie danych i na koniec otwierają się lawety. Są dwie, połączone ze sobą. Każda ma poziom dolny i górny. Auta są zabezpieczane specjalnymi blokadami przez pracowników i lawet są przetaczane na koniec składu.

Pociąg jest długi – nie liczyłem dokładnie, ale na pewno ponad 20 wagonów. Przy czym z Zemun rusza prawie pusty, dopełnia się na nowym dworcu głównym (wciąż w budowie).

Wagony nocne są serbskie, co oznacza dość niski komfort. Przede wszystkim brak klimatyzacji, co oznacza jazdę przy uchylonym oknie, a więc hałas. Za to jest czysto i łóżka są wygodne. W przedziale są 3 – jedno nad drugim, nawet w tych 2-osobowych. Do tego mamy indywidualne oświetlenie, stolik, umywalkę, półki na bagaże i gratis butelkę wody, ciasteczko i chusteczki. No i oczywiście widoki… Jest też w wagonie toaleta, ale jej stan lepiej przemilczeć.

Petr0074.JPG


Petr0076.JPG


Petr0077.JPG


Pociąg rusza o 19.58 – najczęściej punktualnie. Za to dojeżdża zawsze z większym lub mniejszym opóźnieniem – nasz miał go ok. 1,5 godziny (w Barze byliśmy ok. 9tej). Początkowo jedzie naprawdę szybko, a kiedy robi się ciemno, zaskakująco dobrze się śpi. Po 2ej jest pobudka na granicy – przez pograniczników serbskich. Za godzinę kolejna pobudka – tym razem Czarnogórcy sprawdzają dokumenty.
No i rano zaczyna się najlepsze, czyli przejazd przez góry. Tunele, wiadukty, mosty, przepaście ( w tym najwyższy na świecie wiadukt kolejowy nad Kanionem Mala Rijeka) …. Widoki zapierają dech. Rewelacja!
Ostatni odcinek - od Sutomore, jedzie się już nad Adriatykiem, a na koniec ostatnim tunelem pociąg wjeżdża do Baru. Tam znów trzeba trochę poczekać na odbiór samochodów - w sumie trwało to ok. godziny.

Petr0086.JPG


Petr0087.JPG


Petr0088.JPG


Petr0089.JPG


Petr0090.JPG


Petr0091.JPG


Petr0092.JPG


Petr0093.JPG


Petr0097.JPG
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11652
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 15.08.2023 10:27

marekkowalak napisał(a):Pociąg Belgrad – Bar


Zapewne to świetne przeżycie, tym bardziej dla kogoś Kto ma sentyment do jazdy pociągami. Zajrzałem do opisu Wiaduktu, co by uzupełnić wiedzę.
Z minionego ustroju właśnie jazdę pociągami wspomina się często bardzo dobrze, choć wiem z opowieści rodziców, że było wiele perturbacji z tym związanych, a i sam coś tam pamiętam.

Chętnie bym zaliczył przejazd, ale się nie zanosi.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2016
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 15.08.2023 12:50

Super, że zdecydowaliście się na taki przejazd. Sam bym się chętnie przejechał, ale chyba poczekam aż serbskie koleje odkryją internet :mg:
No i gratuluję pierwszej relacji - będę śledził :hearts:
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2224
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 16.08.2023 22:17

Relacja zapowiada się ciekawie. Będzie czytane :)
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 16.08.2023 22:17

te kiero napisał(a):
marekkowalak napisał(a):Pociąg Belgrad – Bar


Zapewne to świetne przeżycie, tym bardziej dla kogoś Kto ma sentyment do jazdy pociągami. Zajrzałem do opisu Wiaduktu, co by uzupełnić wiedzę.
Z minionego ustroju właśnie jazdę pociągami wspomina się często bardzo dobrze, choć wiem z opowieści rodziców, że było wiele perturbacji z tym związanych, a i sam coś tam pamiętam.

Chętnie bym zaliczył przejazd, ale się nie zanosi.



Faktycznie, podczas tej podróży przypomniały mi się czasy wczasów z PRL-u i powroty nocnym pociągiem z Gdyni, kiedy dorośli wrzucali mnie- gówniarza do wagonu przez okno, żebym zajął cały przedział. Tu tak tłoczno nie było (poza tym są rezerwacje). ale klimat podobny. :P :P

A tak w ogóle to witam osoby śledzące relację i zapraszam do dalszej częsci 8) 8)
Ostatnio edytowano 16.08.2023 22:25 przez marekkowalak, łącznie edytowano 1 raz
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2581
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 16.08.2023 22:23

Petrovac na Moru

Jedna z najbardziej popularnych miejscowości turystycznych Czarnogóry i jedna z głównych na Riwierze Budvańskiej. Wybrana przez nas celowo, gdyż lubimy miejsca, w których coś się dzieje. Spędziliśmy tam w sumie 5 dni, czyli krótko. Jak wypada w porównaniu z miejscowościami chorwackimi? Moim zdaniem słabo.

Po pierwsze: korki. W sezonie cała Czarnogóra jest niemiłosiernie zakorkowana. Wyjazd z Baru codziennie jest jednym wielkim korkiem. To samo wjazd do Kotoru czy Budvy. Przy czym nie jest to spowodowane żadnymi wypadkami – po prostu jest tam tylko jedna droga przez wybrzeże, a ludzi tłumy. Miejscowi lubią jeździć z bałkańską fantazją, która ich często za bardzo ponosi. Nierzadkim widokiem są też samochody bez tablic rejestracyjnych. W samym Petrovacu Polaków niewielu (zwłaszcza w porównaniu z Chorwacją), na szczęście Ruskich też niewielu. Za to dużo Serbów.

Po drugie: ceny. Nie jest taniej niż w Chorwacji, podobnie. Przykładowe ceny: kalmary 14- 19 euro, piwo 5 euro, orada lub brancin 16 euro, pizza od 8 do 20 euro, risotto 13 euro, crni rizot 16 euro. To tak z pamięci – to, co zamawialiśmy. W sklepach (najczęściej spotykane to Voli) ceny podobne do chorwackich. Nie jest przesadnie drogo, ale tanio też nie. Jeśli chodzi o płatności, to prawie wszędzie można kartą. Bankomaty Erste wypłacają gotówkę bez prowizji, jakieś czerwone no-name'y chciały prowizję.

Co do restauracji: jest ich w Petrovacu duży wybór. Nam przypadła do gustu Konoba Tramontana i szczerze mogę ją polecić. Świetna obsługa, bardzo smaczne i duże porcje, normalne ceny. Mają dobre opinie na Google, podobnie jak sąsiednia Konoba Orada.

Plaże: jest ich kilka, jednak my z lenistwa (i ze względu na słabą pogodę) chodziliśmy na miejską, do której mieliśmy 5 minut pieszo. Plaża fatalna – tłumy, część wydzielona jako prywatna plaża hotelowa, bardzo drobny żwirek, w wodzie dużo wodorostów i innych roślin, zdarzały się też śmieci. Na plus bardzo ciepła woda – w prognozach widziałem temperaturę rzędu 28-29 stopni. Rewelacja! Momentami woda była cieplejsza od powietrza. Są jeszcze plaże Lucića i Buljarića – podobno trochę lepsze, ale były dalej, a samochodem nie lubię jeździć na plażę. No i jest jeszcze słynna Perazića Do, ale tam trzeba iść ok. 30 minut z centrum.

Starówka: mała, ale bardzo klimatyczna, z ruinami twierdzy (wejście darmowe), z której są fajne widoki - plus piękne formacje skalne zaraz obok, z podwodną jaskinią. Po trasie do Perazića Do jest też punkt widokowy na twierdzę z góry. Do tego tradycyjna nadmorska promenada, jakich pełno nad całym Adriatykiem, zakończona piękną restauracją Ponta – kolejne widoki, szczególnie wieczorami. No i o każdej porze dnia i nocy są piękne widoki na 2 wyspy niedaleko brzegu: Sveta Nedelja i Katić.

Petr0338.JPG


Petr0339.JPG


Petr0408.JPG


Petr0365.JPG


Petr0367.JPG


Petr0137.JPG


Petr0143.JPG


Petr0144.JPG


Petr0127.JPG


Petr0134.JPG


Petr0147.JPG



Co jeszcze jest w Petrovacu? Sporo psów i kotów, szczególnie kotów. Są dosłownie wszędzie, łaszą się do ludzi i proszą o jedzenie albo głaskanie.

Petr0415.JPG


Petr0438.JPG


To była część wypoczynkowa, którą popsuła nam trochę pogoda, bo trafiliśmy na załamanie. Akurat skończyły się upały na Bałkanach, temperatura spadła do 25-28 stopni, a do tego 2 razy przeszła ulewa (na szczęście nocami i nad ranem) i 2 dni były pochmurne. Tak naprawdę tylko w pierwszym i ostatnim dniu naszego pobytu była tradycyjna adriatycka lampa.

Na szczęście większość naszej tegorocznej wyprawy to było typowe zwiedzanie..... :coool: :coool:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2641
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 17.08.2023 08:36

Oczywiście dołączam i będę śledził.
Co do kierowców z Serbii chyba bym się zgodził. Sporo ich blach było w tym roku na Lefkadzie i faktycznie mają "luźny" styl jazdy :glupek: Ale wtórują im Macedończycy, bo też było sporo samochodów stamtąd ...

pozdrawiam, Michał :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16643
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.08.2023 09:15

marekkowalak napisał(a):Autostrady serbskie poprawiły się od ostatniego mojego tram pobytu 10 lat temu – jest lepsza nawierzchnia, zostały w całości ogrodzone (kiedyś niczym dziwnym nie były auta wyjeżdżające na autostrady z pola). Co je wyróżnia? 3 rzeczy:
- często bardzo krótkie pasy zjazdowe i rozbiegówki
- MOP-y najczęściej osłonięte drzewami (to akurat fajny pomysł)
- serbscy kierowcy – do tej pory uważałem Czechów za najgorszych kierowców w Europie, ale Serbowie biją wszystkie nacje na głowę swoją głupotą i brawurą – trzeba mieć oczy dookoła głowy.
To mam trochę inne spostrzeżenia....a ostatnio co rok jeżdżę przez Serbię... Część MOP'ów na południu to nówka sztuka, z nowo posadzonymi drzewkami-patykami, które nic cienia nie dają, więc parking to totalna patelnia, często jeszcze bez knajpki czy WC (choć w tym roku już na części tych nowych były toi toi)...
Co do kierowców serbskich - nie uważam, że jeżdżą brawurowo, na autostradach tego przynajmniej nie widać, może i szybko, ale nie robią gwałtownych nieprzewidywanych ruchów, nie siadają na d.... W lipcu od 8 lat jesteśmy 2 tyg. w północnej Grecji, gdzie sporo kierowców to Bułgarzy i też nie zauważyłam tu u nich brawury...w tym roku najgorsze opinie mieliśmy o rumuńskich kierowcach...

Zdjęcie z plaży z Czarnogóry tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to nie dla mnie....
stachan
Koordynator forum
Avatar użytkownika
Posty: 3477
Dołączył(a): 16.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) stachan » 17.08.2023 16:23

Kocia rodzinka super :mg:
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
6 krajów w 2 tygodnie - krótka relacja z Bałkanów
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies