boboo napisał(a):Ano w Lumbardzie na Korculi.
Ale Hvar (jego południowa strona) jest w bezproblemowym zasięgu, jeśli pogoda dopisze.
Ponad 100-kilometrowe wycieczki pontonem stały się dla nas niejako chlebem powszednim
A od naszej kwatery do "Veprinowej" to zaledwie deczko ponad 30 km.
wiolek_lp napisał(a):O jeny to jest to miejsce, przez które żałuję, że jednak nie wrócę w przyszłym roku na Pag
Chyba jeszcze "lepsze" niż Beritnica, nawet jak pare ludziów tam jest
wiolek_lp napisał(a):O jeny to jest to miejsce, przez które żałuję, że jednak nie wrócę w przyszłym roku na Pag
Chyba jeszcze "lepsze" niż Beritnica, nawet jak pare ludziów tam jest
Malen napisał(a):Plaże cudo. Szczególnie Maskalić. Bardzo bym chciała tam dotrzeć i być pierwsza na części z zakamarem. Na Twoich zdjęciach to miejsce wygląda jak raj.
W razie przeludnienia Zatony też sprawią wiele radości
mchrob napisał(a):Jak fajnie oglądać takie zdjęcia jak za oknem pełno śniegu.
subim napisał(a):
Ja na Pagu byłem z 9 razy już, a tam na plaży nigdy piechotą docierałem do końca zabudowań i iść mi się dalej nie chciało młodych i zony na taką wędrówkę (nawet po dojeździe samochodem) nie ma szans namówić. Ale ogłąda się fajnie więc kiedyś i 10 raz na Pagu będzie.
Habanero napisał(a):Pamiętaj o jednym. Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
Jak na Maskalić to raniutko, albo kiedy mocno wieje i są duże fale
Malen napisał(a):Habanero napisał(a):Pamiętaj o jednym. Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.
Jak na Maskalić to raniutko, albo kiedy mocno wieje i są duże fale
Konrad, to będzie bardzo, bardzo, bardzo rano
Zwykle wszystkie ciekawe miejsca zaczynamy skoro świt i nie jest to dla nas problem.
4 dni na Pagu, ale to punkt numer 1. Punkt absolutnie obowiazkowy
Habanero napisał(a):Wiolu, to miejsce kładzie sławną Beritnicę na łopatki
1. Miejsce dużo mniej znane,a większość ludzi myśli, że niedostępne od lądu. (90% dociera tam drogą morską)
Jeżeli piszą, że dostępne, to podają jakąś kosmiczną drogę (Piter_M nawet z niej zrezygnował).
opinie z GM
- droga, którą pokazałem, jest łatwiejsza od tej na Beritnicę
2. Teren znacznie bardziej urozmaicony ( 3 plaże, każda w innym stylu,... żwirek, skałki, kamyczki)
3. Życie podwodne , bez porównania z Beritnicą (tam słabo)
4. Wysepka Mali Maskalić - Twoi chłopcy mieliby niesamowitą frajdę (skoki do wody, dookoła wysepki akwarium z rybkami)
5. Plaża Maskalić - raj na ziemi, pod każdym względem (nie ma słabych punktów)
p.s.
O widokach nie piszę, bo to bardziej subiektywna ocena i każdy lubi co innego (z Beritnicy też są super widoki )
Habanero napisał(a):
A na Beritnicę z rodzinką dotarliście ?
Jeżeli tak,to o drogę do Zatonów nie musicie się martwić.
p.s.
Będzie odcinek z Košljun ?
wiolek_lp napisał(a):
I mnie tam nie było Na dodatek nie wiem kiedy będę Ale kiedyś na pewno !
subim napisał(a):
Na Beretnicę grupowo nie dotarliśmy bo młode i żona są średnio rozradowane do łażenia po kamorach.
Tak, w końcu znajdę czas żeby przejrzeć zdjęcia.
ps
widzę, ze nawet poruszamy się takimi samymi pojazdami i nawet w takim samym kolorze teraz bo poprzedni hyundai zakończył żywot wypadkiem w październiku
kaeres napisał(a):Kolejny raz potwierdzasz, że Zatony to pierwsza liga.
Ehh, cieplutko mi
PS. Trvdni Dolac na Hvarze wspominam jako totalną dzicz jako miejscowość. Kilka osób było co prawda na plaży ale sam dojazd tam czy wioseczka z jednym sklepikiem, babeczka która sprzedaje wina, miody i inne przysmaki tworzy klimat końca świata.
Powinno Wam się spodobać.
Obok jest Torac ale tam chyba jest tylko dla prywatnych bo nie pozwolono nam tam nawet zaparkować.
Powrót do Nasze relacje z podróży