50 plaż Pagu - 2018

kaeres napisał(a):(...)

Wydaje się śmieszne ale nasz stateczek wypłynął 10 minut wcześniej niż planowano.
Zdążyliśmy dlatego, że sobie zrobiliśmy właśnie owe 10 minut zapasu i zjawiliśmy się wcześniej.

Tak czy siak zdążylibyście
My byliśmy też przed czasem, a odpłynęliśmy 15 min. po.
Nie dotarła jedna osoba i wszyscy musieliśmy czekać.
Wydaje się, że mają tam wszystko dokładnie policzone i wiedzą ile osób kupiło bilety w dwie strony,
ilu ludzi wróciło wcześniejszym kursem ( tym o 12-tej), a ilu popłynęło tylko jedną stronę.

ŠIMUNI CAMPING VILLAGE I BRYLANTOWA PLAŻA

Przy głównej drodze, prowadzącej z miasta Pag do Novalji, znajduje się rodzinny kemping o nazwie Šimuni Camping Village.

W związku z tym, że nie jesteśmy już kempingowi, chcieliśmy zobaczyć jak wygląda życie i co obecnie oferują tego typu miejsca.
Zaraz po zjeździe z głównej drogi wjechaliśmy na parking i udaliśmy się w stronę recepcji.

Tu zobaczyliśmy...normalnie plan miasta Jak się później okazało, nasze zwiedzanie objęło jedynie żółty okrąg
Po zostawieniu dokumentów na recepcji, mogliśmy udać się na rekonesans.
Są wymiarowe boiska do koszykówki i p. ręcznej Tu można umówić się na wspólne grillowanko Schodzimy łagodnie w dół w kierunku morza.... Przed namiotami wystawione są całe umeblowane pokoje , ...czujemy się trochę jak Ikei
Brilliant Beach
Plażą doszliśmy na sam początek kempingu, gdzie za płotem widać już plażę miejską w Šimuni.
Pierwszą alejką kierujemy się do recepcji...

...mijając korty tenisowe......mniejsze namioty.....i wcześniej wspomniane boisko (za nim widać już nasz parking)

Komplet foteli przed namiotem Szok

beatabm napisał(a):Komplet foteli przed namiotem Szok

Tam w środku są jeszcze meble kuchenne
Przy tej alejce było kilka takich wypasów

Nie no fajny ten kemping

Habanero napisał(a):

beatabm napisał(a):Komplet foteli przed namiotem Szok

Tam w środku są jeszcze meble kuchenne
Przy tej alejce było kilka takich wypasów

Bardzo tam dużo takich pełnowartościowych gospodarstw ze wszystkim. Na sierpniowy wyjazd musiałbym zacząć się pakować koło maja. Jeździmy tam czasem bo młode muszą się powygłupiać na pontonowym placu zabaw i do kamery live pomachać dziadkom ale generalnie to nie dla nas chociaż domek w pierwszej linii przy plaży pewnie bym zniósł. Mimo wszystko jednak duże natężenie osób w sąsiedztwie i na alejkach jeżdżących na wszelkiej maści elektrykach. Plaża do poleżenia fajna (niestety syndrom zostawiania nawet na tych kamiennych łożach ręczników funkcjonuje) ale dla małych już kąpiel jest trudna bo dno się nie nadaje. Pochwalić tam jednak muszę pizzerię przy tej plaży bo dobrą robią, piwo na dodatek mają i mecze puszczali.

Habanero napisał(a):

beatabm napisał(a):Komplet foteli przed namiotem Szok

Tam w środku są jeszcze meble kuchenne
Przy tej alejce było kilka takich wypasów

To są stacjonarne przyczepy rozstawione na cały sezon to sobie mogą pozwolić na rozmach, nikt takich sprzętów nie wozi na 2 tyg.

Popatrzyłam sobie na ten kemping, bo rzadko zdarza mi się kempingi odwiedzać i... jednak mówię nie, dziękuję

Raz zdarzyło mi się zwiedzić taki wypasiony kemping z wszystkimi możliwymi wygodami na Istrii - koło Rovinja. Było już po sezonie i na ogromnych połaciach resortu i jego plażach kręciła się garstka ludzi zaledwie, ale i tak poczułam się przytłoczona - wszędzie tabliczki informacyjne, krzątająca się obsługa, kamery security, meleksy, baldachimy do masażu, uj wie co jeszcze Tak osaczona nie umiałabym tam odpoczywać, a zwłaszcza w szczycie sezonu.

Ale rozumiem, że wiele osób, zwłaszcza z małymi dzieciakami wybiera taką formę wakacji, bo mają wszystko pod ręką i jeszcze towarzystwo dla potomstwa.

travel napisał(a):Nie no fajny ten kemping

Chyba już nie dla mnie . Wolałbym jednak nieco mniejsze i bardziej ustronne miejsca pod namiot.

subim napisał(a):Bardzo tam dużo takich pełnowartościowych gospodarstw ze wszystkim. Na sierpniowy wyjazd musiałbym zacząć się pakować koło maja. Jeździmy tam czasem bo młode muszą się powygłupiać na pontonowym placu zabaw i do kamery live pomachać dziadkom ale generalnie to nie dla nas chociaż domek w pierwszej linii przy plaży pewnie bym zniósł. Mimo wszystko jednak duże natężenie osób w sąsiedztwie i na alejkach jeżdżących na wszelkiej maści elektrykach. Plaża do poleżenia fajna (niestety syndrom zostawiania nawet na tych kamiennych łożach ręczników funkcjonuje) ale dla małych już kąpiel jest trudna bo dno się nie nadaje. Pochwalić tam jednak muszę pizzerię przy tej plaży bo dobrą robią, piwo na dodatek mają i mecze puszczali.

Trzeba lubić takie miejsca i bez wątpienia dużym plusem jest to o czym pisała Katerina

Katerina napisał(a):(..)

Ale rozumiem, że wiele osób, zwłaszcza z małymi dzieciakami wybiera taką formę wakacji, bo mają wszystko pod ręką i jeszcze towarzystwo dla potomstwa.

Dzieci cały czas mają zajęcie ,są na świeżym powietrzu, mają kompanów do wspólnych zabaw. To duże plusy i dla dzieci takie miejsca są super.
Jednak te całe mieszkania wystawione przed namiotami , trochę jak cygańskie koczowiska, przypominające życie w dużej komunie, to już nie dla nas . Ciężko byłoby nam wypocząć w takim miejscu. Może na końcu kempingu byłoby ciekawiej, bo dalej na południe widać dużo dzikich miejsc i fajnych zatoczek

Habanero napisał(a):

travel napisał(a):Nie no fajny ten kemping

Chyba już nie dla mnie . Wolałbym jednak nieco mniejsze i bardziej ustronne miejsca pod namiot.

Pisałam to z przymrużeniem oka , bo osobiście nie cierpię takich molochów

Habanero napisał(a):Może na końcu kempingu byłoby ciekawiej, bo dalej na południe widać dużo dzikich miejsc i fajnych zatoczek

Rozumiem ,że przedstawisz nam dokumentację fotograficzną tych fajnych zatoczek

ŠIMUNI , PLAŻA FKK

Po obejrzeniu kempingu zapragnęliśmy dać nura i trochę poleżeć na jakiejś okolicznej plaży.
Na miejskiej plaży w Šimuni już byliśmy w związku z czym postanowiliśmy pójść nieco dalej.
Plaża fkk Šimuni i trasa spaceru.

Droga i apartamenty w Šimuni oddalone są niecałe 100m od plaży..(początek czerwonego szlaku na mapce)

Dochodzimy do końca plaży miejskiej ......gdzie plażę od morza oddzielają skałki...
Wzdłuż całego cypla poprowadzona jest szutrowa alejka, którą od plaży fkk oddzielają krzaki i inne mniejsze drzewka.
Co jakiś czas znajdują się takie wejścia...tym weszliśmy na plażę...
i zaczęliśmy rozglądać się za jakimś wolnym miejscem
Wejście do morza mało komfortowe, ale tym razem jesteśmy bez dzieci
Przy ławeczce znaleźliśmy fajny szałas ...(jest cień na Pagu )
..i przez 1 godz. odpoczywaliśmy od nic nierobienia
Po godzince zaproponowałem wycieczkę do Mandre.
W drodze do samochodu obeszliśmy cypelek szutrową alejką...
Fajne to Šimuni, zwłaszcza z tej strony . Co prawda nie ma tu plaży, ale każdy apartman ma swój prywatny betonik i
cudowny spokój

travel napisał(a):

Habanero napisał(a):

travel napisał(a):Nie no fajny ten kemping

Chyba już nie dla mnie . Wolałbym jednak nieco mniejsze i bardziej ustronne miejsca pod namiot.

Pisałam to z przymrużeniem oka , bo osobiście nie cierpię takich molochów

Wiem, zauważyłem przymrużone oko

travel napisał(a):

Habanero napisał(a):Może na końcu kempingu byłoby ciekawiej, bo dalej na południe widać dużo dzikich miejsc i fajnych zatoczek

Rozumiem ,że przedstawisz nam dokumentację fotograficzną tych fajnych zatoczek

Niestety , zabrakło czasu Będzie po co wracać na Pag
Na pocieszenie powiem, że będzie jeszcze 10 innych

MANDRE, PLAŻA VONGOLA

Podróż z Šimuni do Mandre nie trwała dłużej niż 10 min. Zaparkowaliśmy pod Konzumem, gdzie kupiliśmy po burku ...

... i ruszyliśmy w stronę małego,ale bardzo klimatycznego portu.

Zwiedzanie Mandre zaczniemy właśnie od niego, a następnie skierujemy się na północ w kierunku plaży Vongola.

Port w Mandre zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Jest piękny,... zielony, otoczony sosnowym lasem.
Bardzo romantyczne miejsce, idealne na randkę

Przysiadamy na burka .......i podziwiamy mały porcik
Na końcu zatoczki zaczyna się plaża Vongola http://www.beachrex.com/hr/hrvatska/dal ... za-vongola
Typowa plaża, jakich wiele w Cro, gdzie z jednej strony ulicy się śpi, a z drugiej plażuje.
Mieszkaliśmy podobnie rok temu w Sutivanie i dwa lata temu w Rogoźnicy.
Mijamy konobę......i bez pośpiechu spacerujemy ......oglądając apartmany.....i plażę.
W Summer Cafe zamawiamy po browarku i początkowo z kafejki......a później z tarasu......podziwiamy widoki na morze.....i północną część plaży Vongola

Habanero napisał(a):...a później z tarasu...

kusił Maun

boboo napisał(a):

Habanero napisał(a):...a później z tarasu...

kusił Maun

Oj kusił, ale dopiero na miejscu przekonałem się jak wielka to odległość.
Kajakiem niestety nie realna