napisał(a) Habanero » 15.08.2018 12:16
VARAŽDIN - 10.07.2018Przyznam się, że nie braliśmy pod uwagę trasy przez to miasto. Pierwotny plan zakładał, że będziemy jechać przez Cvetlin.
Jednak argumenty remontowo-korkowe gospodarza Turystycznej Farmy Lovrec, skutecznie odwiodły nas od tego pomysłu.
Cvetlin i Trakošćan będą musiały jeszcze poczekać, a w zamian otrzymaliśmy puste przejście graniczne w Zavrč i piękne barokowe miasteczko
Kilkumiesięczne planowanie trasy przejazdu w 5 min. zostało skutecznie zweryfikowane przez
Lokalsa Po późniejszych opowieściach Forumowiczów, cieszyliśmy się, że posłuchaliśmy Słoweńca i stanie w korkach na granicy, zamieniliśmy na łażenie po klimatycznych uliczkach Varaždin
W XVIII w. miasto konkurowało ze stolicą Austrii i zwane było przez niektórych „małym Wiedniem” – miastem baroku, muzyki i kwiatów. Varaždin to jedno z tych romantycznych miast, w których chodzi się z głową zadartą do góry i podziwia piękno architektury. W latach 1756 – 1776 Varaždin był stolicą Chorwacji. Rok 1776 jest dla Varaždina tragiczny. Wtedy to wybuchł tu ogromny pożar, który pochłonął 385 budynków z 501, które wówczas znajdowały się w granicach miasta. Po tym wydarzeniu stolicą Chorwacji stał się ponownie Zagrzeb. Mimo że później Varaždin nie odzyskał statusu chorwackiej stolicy, to jednak już cztery lata po tragicznym pożarze powrócił do dawnej świetności jako tętniące życiem i rozwijające się miasto handlowo-rzemieślnicze.
Zaparkowaliśmy w podziemnym parkingu i ruszyliśmy zwiedzać zaspany Varaždin...
- wyjście z parkingu i Palace Erdödy
jest tu fontanna...
plaża
...
...i trwają przygotowania do meczu Chorwacji z Anglią.
Zostawiamy Kapucinski Trg...
...i kierujemy się w stronę starówki, oglądając perełki architektury.
Są uliczki, jakie lubimy
Uliczka doprowadziła nas do centrum...
- za nami Ul. Ivana Gundulića
... które miało naprawdę fajny klimat
- Ratusz
cdn...