napisał(a) atma » 01.08.2003 12:58
erloy, jeszcze nie tak dawno miałes mi za złe, że nie potrafię przeprosić. Ty nie odpowiedziałeś, na kilka postawionych ci pytań.
Powiadasz, że ci wmawiam, a sam co?
"Tymczasem atma jest oburzony tym, ze mi sie takie zachowanie nie podoba." Pokaż mi gdzie się oburzam, tym, że tobie takie zachowanie sie nie podoba. Pokaż! Nie wspomnę już o tym polu namiotowym, które mi wmawiasz.
Nie tak dawno miałeś mi za złe, ze wyrywam zdania z kontekstu, sam czynisz w tej chwili podobnie. Do czego to podobne? Mogę ci dokładnie odpowiedzić tak, jak ty traktujesz ludzi - czytaj dokładnie. Czy nie pisałeś, że przeszkadza ci to, że ludzie nie piją piwa w barze, czy nie pisałeś, że razi cię dodatkowa porcja chleba? Do wszystkich tych dorzuciłem jeszcze, zartując inne przywary, które moga razić. Stwierdziłeś, że tego nie powiedziałeś, wycofałem się. A ty co, dalej jedziesz po temacie. Ładnie tak?
Czynisz innym zarzuty, a sam robisz to samo. Wytykasz błędy innym podczas ich urlopu. Co to jest?
Obrażasz ludzi. Jak ty się zachowujesz?