Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"8 lat na Ciovo"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.11.2016 14:30

Tak się cieszyłem dopóki nie przeczytałem:

GaR napisał(a):To będą moje ostatnie opisy


Zmartwiłeś mnie i pewnie nie tylko mnie.
:?

Zawsze można było liczyć na ciekawy tekst okraszony dobrym obrazem.


Jest jeszcze ten promyk nadziei

GaR napisał(a):cdn


a co później? Jak żyć?

Czy nie będzie to zbyt nachalne z mojej strony gdy zapytam, gdzie jeszcze można oglądać Twoje zdjęcia?
Jakiś blog, strona www?
Z przyjemnością gościłbym Ciebie w moich progach przeglądając kolejne fotografie.

Pozdrawiam
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.11.2016 16:18

GaR napisał(a):najładniejsze efekty są jak pioruny walą w Soltę, ale ponieważ była tam Maslinka to nawet się cieszyłem że w nią burza nie trafiła:-)

:lol:

W czasie naszego pobytu na Šolcie burzy nie było :) (Albo była w nocy, a ja tak mocno spałam ;))

Kiedy uchwyciłeś takie piękne błyskawice?
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 27.11.2016 17:21

Vjetar dzięki za miłe słowa, ale czasem warto skończyć coś co się zaczęło mając na uwadze rolę jaka miało to pełnić.
Maslinko moja burza to nie Twój czas na Solcie :-) ale miło było wiedzieć że gdzieś tam niedaleko ktoś patrzy w nasza stronę.

Nieprzewidywalność pogody towarzyszyła nam niestety także w drodze powrotnej - do samego Zagrzebia ulewny deszcz, a na Węgrzech przebijanie sie pomiędzy dwoma frontami burzowymi.
Plusem tego były jedynie zdjęcia cudownych chmur które zaserwowała nam przyroda na pożegnanie lata.

Obrazek
Obrazek

To oraz kilka innych przyczyn zdecydowało o tym że w tym roku decyzja o wyjeździe jakoś tak niechcący ...... przesunęła się na wrzesień.
Nie ukrywam że mieliście w tym swój udział, w wielu relacjach wrześniowe wakacyjne wyjazdy jawią się jako czas szczęścia, radości i wszelakich atrakcji dla umęczonych całym rokiem "cromaniaków".
"Raz kozie smierć" niech będzie wrzesień. W tym roku wyjątkowo obiecałem dzieciom że tata zabierze je na wakacje. Słowo się rzekło .... dzieci w aucie - jedziemy.
Zaraz po "starcie" pierwsze co rzuca się w oczy to fakt że wszyscy wyglądajacy na turystów jadą w drugą stronę?
Auta z dmuchańcami, łódkami rowerami kapeluszami na tylnej półce jadą w kierunku Polski, a my raczej w druga stronę.
Trochę dziwne uczucie zwłaszcza jak po przekroczeniu granicy z Chorwacją o 23.oo do Zagrzebia nie widzisz w lusterku wstecznym żadnych świateł!!
Z przeciwka też raczej pusto, liczyliśmy - słowo 2 samochody w kierunku Gorićan i żadnego w kierunku w którym jedziemy, SZOK ... pojawiła się nawet myśl że może Chorwacja zawiesiła przyjazdy, albo odwołano wrześniowe wakacje. Może w zwiazku z emigrantami zamknięto granice? naprawdę nigdy nie przeżyłem czegos takiego.
Stajemy na stacji przed Zagrzebiem wszystko jest kawa, czekolada, obsługa pusty parking! no to chyba można jechac dalej? Jazda z dziećmi niestety rządzi się swoimi prawami, wiadomo siku, pić, jeść, nie ma internetu, filmy tablety o matko - byle dojechac.
Świt wita nas na Tifonie, tankujemy po przejechaniu 1000 km i podziwiamy śliczny pokaz chmur ... w lecie takich nie uświadczysz

i ten dylemat gdzie zaparkować :-)
Obrazek
czym bliżej celu tym śliczniej
Obrazek

znacie wszyscy? myślę że tak, parking Skradin i ślady pobytu "naszych". A tak zupełnie prywatnie czy może mi ktoś wytłumaczyć
dlaczego jakiś idiota jedzie 1500 km wioząc ze sobą spray i dewastując takie miejsca jak to?
Czy szanowny klub pojedzie i wypiaskuje ten "dowód miłości" jakiegoś troglodyty czy pozwoli by turyści z Europy jadący do Dalmacji podziwiali tą "TFU..rczość"?
Obrazek

dzięki doskonałym chorwackim autostradą szybko docieramy do Trogiru
Obrazek

już z mostu widać że miasto opanowali Włosi tzw."cygańskie statki" upakowane po 4 w rzędzie zajmowały całe nabrzeże
Obrazek

Ich koloryt przypomina cygańskie tabory, pranie na sznurkach, kolorowe ręczniki w każdym bulaju i setki Włochów przyjazd do Trogiru w takim momencie to dla kogoś kto chciałby w spokoju kontemplować miasto to "niefart"
My na szczęście Trogir w dniu przyjazdu traktujemy tranzytowo - chociaż!... też czasem tak macie? przy dojeździe do Trogiru
na serpentynach ni z tego ni z owego w głowie pojawił się błysk .... czegoś zapomniałem. już po sekundzie wiem czego, nie zabrałem
kapielówek, żadnych nawet wiem gdzie je zostawiłem... cholera jasna wjazd na parking i szybki wypad na rynek obok kanału i już mam!!
Przy okazji zaliczyłem kantor, dzieci też chciały zobaczyć targ więc trudno chodźcie, oczywiście wszystko przepiękne, ale tata nie kupi,
na pewno na wyspie będzie taniej, ale nie są Wam potrzebne, jeszcze tu wrócimy itd. też to znacie. Udało mi się zagonić towarzystwo do auta - jedziemy do zatoki.
Ta wita nas spokojem którego dawno tu nie widziałem ... kilka starych łódek kilku turystów, plakaty wyborcze i dzieci z tornistrami idące do szkoły, a my mamy urlop - fajnie
Mavar Ćica
Obrazek
nowa szkoła od strony wyspy
Obrazek
5 wrzesień w zatoce!
Obrazek

Aklimatyzację przechodzimy w tempie przyspieszonym i rozpoczynamy cykl powitalny, zwłaszcza że dzieci chcą poznać wszystkich
o których słyszeli w trakcie opowieści z poprzednich lat. U Benki niestety spotkały 4 malutkie kocięta i niedużo brakowało by do domu wróciły z chorwackim kocim emigrantem na szczęście udało się wytłumaczyć że jednego kotka już mają i że wystarczy.
Tur rozpoczynamy od sąsiadów (sąsiadek) i Nikoli z Jeleną czyli plażowej knajpki. tam też docierają kolejni znajomi, więc opowieści i dyskusje trwają do wieczora. Czas na kolację bo dzieci zgłodniały, a ich tryb żywieniowy trochę różni sie od mojego więc wyruszamy do Żelko i Renaty.

Poranek to rytuał: piekarnia Eufemija, Toomy, targ na ryneczku i poranna fajka na molo. Potem śniadanie ... dzieci zjedzą później
i idę na kawę do Jeleny.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to niespotykany spokój, brak wakacyjnego gwaru, ruchu samochodów i łodzi nawet kompresor u nurków milczy chociaż już 9 ... dziwne uczucie
w bazie nurków pustki
Obrazek
Nikola dopiero otwiera bar, czy tak wie że będę pierwszym klientem
Obrazek
Ivan przyszedł zobaczyć co z łódką po nocnym deszczu
Obrazek
nawet mewy się nudzą, nikt ich nie dokarmia
Obrazek
dopiero jak słonko wysoko pojawia się miła Norweska rodzinka i organizuje sobie wypoczynek
Obrazek

cdn
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 27.11.2016 19:35

Pięknie ująłeś wrażenia z wrześniowej Chorwacji, też pierwszy raz odwiedziłem ją w tym roku po sezonie i widzę że podzielasz moje obserwacje. Kąpielówek też zapomniałem ale odkryłem to dopiero na Braču gdzie musiałem szukać ratunku w sklepie "wszystko po 80 kun". Co prawda jechałem w nowe dla mnie miejsce ale też dziwnie pusto było w Sutivanie w drugiej połowie września. Klimatyczna relacja.
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 27.11.2016 22:12

Miałem podobne uczucia jak Ty na parkingu Skradin, kiedy kilka lat temu zobaczyłem "cuś" takiego w Kupari

DSC02498.JPG


Niestety jak widać "nasi" docierają wszędzie ... :(
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 27.11.2016 22:37

Tą TFUrczość Legii, Krakusowa, też pokazała w Swojej relacji z ostatniego wyjazdu tego lata 8O
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 04.12.2016 21:52

Jednak powoli życie zatoki zaczyna wracać do wakacyjnej normy. Pojawiają się spragnieni słońca turyści, a u nurków zaczyna się ruch - mniejszy niż w sezonie, jednak łodzie z bazy zbierają komplet do wyjścia w morze.

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

większość turystów zabrała swoje łodzie z zatoki, zostało tylko kilka gumiaczków i łódki z wypożyczalni która w tym roku wzbogaciła się o rowery ze zjeżdżalniami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruch na wodzie minimalny, i najczęściej są to pływacy i miejscowe "babcie" które wykorzystują fakt że woda dalej jest bardzo ciepła. Oczywiście czasem ktoś podziwia dno - i ulubiony kolor nie ma tu żadnego znaczenia

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zmieniające się warunki pogodowe doskonale znane miejscowym rybakom i tym którzy żyją z morzem i na morzu powodują że któregoś dnia w zatoce pojawiają się takie samochody .... czas się zwijać? koniec biznesu z łódkami

Obrazek
Obrazek
Obrazek

również rybacy gorączkowo klarują łódki ? coś się święci...., nawet dziadzio schował silnik i zamknął zeszyt połowów ..
Obrazek
Obrazek

po czym zmienił system cumowania łodzi na taki który gwarantuje jej przetrwanie nadchodzących burz
Obrazek

jeszcze tej samej nocy poziom morza oszalał ... molo do którego mocowane są łódki zniknęło pod wodą
ulewa z wichurą zmusiły nas do zamknięcia drewnianych okiennic - czyli jednak mieli rację, a nie jakieś tam apki w smartfonie gwarantujące pogodę. Poranek obudził nas ciszą jadąc po zakupy mogłem podziwiać co potrafi morze przy małym (jak twierdzili miejscowi) wietrze deszcz parował z Solty tworząc piękne efekty, zmieniło także kolor na groźny i nie dający szans na zabawy w wodzie.

Obrazek

oczywiście pogoda nie może zakłócic rytuału porannych spacerów
Obrazek

czy też oprawiania ryb prosto na skałkach
Obrazek

Ponieważ dzieci nie chciały siedzieć z tatą w barze czas na wycieczkę czyli Klis.
Byłem tam już kilka lat temu, ale wart było pojawić się znowu kilka zmian w ekspozycji zwiększyło atrakcyjność tego miejsca.
Niestety pan w kasie za nic nie chciał sprzedać mi biletów dla ojca z 2 dzieci ( że niby za duże) więc pozostało kupić 3 dla dorosłych.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
za to lubię Chorwatki :-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

wracamy na wyspę pogoda czy tak juz dawno się zmieniła, a nadchodzący wieczór nie zapowiada powtórki z potopu po drodze oczywiście podziwiamy Trogir zwłaszcza że wrzesień czasem pozwala na takie widoki - ludzie pusto !!!

Obrazek

cdn
Ostatnio edytowano 04.12.2016 23:53 przez GaR, łącznie edytowano 1 raz
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 04.12.2016 23:41

Masz niesamowitą zdolność przyglądania się, a potem pokazywania nam uchwyconych w momencie zachowań ludzkich. Piękne to jest :)

Ja się skupiam na krajobrazach, inni na architekturze, a Ty potrafisz przyglądać się bacznie ludziom.
KrzychuZiom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 661
Dołączył(a): 04.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzychuZiom » 05.12.2016 06:48

Baaaardzo lubię twoje zdjęcia :) wprowadzają taki hmmm spokój :)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 05.12.2016 08:44

Wrzesień to faktycznie super czas na wakacje w Chorwacji. Mnie trochę przeszkadzały krótkie dni. Wolę czerwiec bo i dni dłuższe i pogoda chyba trochę pewniejsza ( ale ludzi już zdecydowanie więcej :? ...).
Bardzo fajnie się ogląda Twoje relacje - pomimo, że Ciovo nie interesuje mnie jako miejsce spędzania wakacji, to zawsze oglądam z zainteresowaniem. Taki foto-reportaż z wakacyjnego życia na Ciovo :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.01.2017 13:10

GaR napisał(a):cdn


Czekam(y). 8)

Pzdr
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 21.01.2017 20:08

dzięki wszystkim którzy tu zaglądają :-) , a nawet Vjetarowi za poganianie :-) inaczej nigdy bym tego nie skończył.

...pusto także w ciągu dnia na drewnianym mostku na którym w sezonie trudno przejść można nawet się zatrzymać i zrobić zdjęcie

Obrazek
Obrazek

wrześniowa pogoda zaskakuje nawet na dystansie: zatoka Mavra - Trogir. Wyjechaliśmy w słoneczny dzień i docieramy do miasta zalanego przez ulewę która przeszła przed chwilą nad Trogirem. Pioruny zapaliły zagajniki na zboczach otaczających miasto więc udało się nam zobaczyć "aerohasići" w akcji

Obrazek
Obrazek

po kilkunastu minutach .... miasto wita nas już w pełnym słońcu!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

ponieważ Trogirem już zamęczałem Was w tej relacji szczegóły możemy pominąć - zwłaszcza że cel wizyty był trochę "shopingowy"
Jadąc w drodze powrotnej wzdłuż wybrzeża Mastrinki i nowego mostu postanowiłem pokazać dzieciakom kaplicę Gospe od Prizidnica
na końcu wyspy. Docieramy do kaplicy w zasadzie sami, po drodze spotkaliśmy może z czworo turystów.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
to wejście zawsze mnie intryguje - portal do innego świata?
Obrazek

Noce we wrześniu już nie takie ciepłe jak w sierpniu nie zawsze pozwalały na długie "posiadówki" na molo czasem się jednak udawało

Obrazek
czasem nawet bardzo
Obrazek

Dni natomiast dalej witały nas słońcem i ciepłą wodą w Jadranie

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolejną miłą przypadłością września jest fakt że w zasadzie każdy dzień pozwala na wycieczki po okolicy.
Nie ma tych potwornych letnich upałów więc myślę że udało by się nawet ogarnąć Dubrownik bez ryzyka zawału na murach.
Więc na co czekać pojechaliśmy jadranką do "Osiołkowa" po drodze odwiedzając większe i mniejsze atrakcje.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W pewnym momencie dociera do nas straszna prawda! nie ważne kiedy jedziesz na urlop - czy tak mija on za szybko ...
Także i u nas pojawiła sie ta smutna chwila tylko co zdążylismy sie ze wszystkimi przywitać, a tu już musimy planować pożegnania

"łowimy" kilka ryb na pożegnalną kolację przygotowaną przez Nicole i Jelene, wznosimy toasty z ostatnim partyzantem na wyspie
(jest jeszcze jeden - jego starszy kolega ale po wypadku samochodowym trochę nam zaniemógł) i czas się pakować

Obrazek
Obrazek
Obrazek
przed pożegnaniami niektórzy próbowali się bronić...
Obrazek

W czasie kolacji Nikola składa ważną deklarację opowiadasz o tej Polsce i opowiadasz to się doczekałeś !!! jedziemy z Jeleną zobaczyć te cuda na własne oczy - no zobaczymy?


P.S.

Przyjechali - "dla nich słowo droższe pieniędzy" (cyt.) dla ciekawych wyjaśnię że było to troche przed świętem zmarłych i u nas jeszcze czasem chodziło się w podkoszulkach.
Chorwat na urlopie w Polsce pierwsze musy wykupić wszystkie ciepłe ciuchy w najbliższym sklepie, a potem płyny rozgrzewające które pomimo że nie są rakiją bardzo im smakują :-)

Obrazek
Obrazek

Nicola i Jelena Dziękuję Wam za wszystkie wspaniałe chwile które dzięki wam przeżyłem.
Jeleno wiem że to przeczytasz :-) do zobaczenia u Was w zatoce


Wszystkim którzy śledzili moją relację bardzo dziękuję za poświęcony czas i opinię. Zgodnie z obietnicą to jest jej zakończenie, oczywiście służę wszystkim zainteresowanym pomocą na wyspie, przy wyborze kwater i innych wakacyjnych dylematach

do zobaczenia w realu, najlepiej w zatoce Mavar Ćica.
sneer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 725
Dołączył(a): 19.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) sneer » 21.01.2017 21:46

Dzięki za - nad wyraz zacną - relację i świetne zdjęcia.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.01.2017 22:52

Dziękuję za możliwość popatrzenia na wrześniową Chorwację Twoim obiektywem :)

Pozdrawiam
Piotr
magul
Odkrywca
Posty: 63
Dołączył(a): 15.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) magul » 21.01.2017 23:21

Bardzo dziękuję za relację. My w tym roku 4 x na Ciovo :-)
Pozdrawiam serdecznie,
Sylwia
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
"8 lat na Ciovo" - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone