Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"8 lat na Ciovo"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 10.10.2011 22:08

hahahahha GaR no to się uśmiałam :lol:
moje dzieci chyba więcej na plaźe pod domem nie wejdą bo im piasek w du... w pupki wchodzi i zdecydowanie wolą kamyczki i skałki ;)

zadziwiające dla mnie jest to, że byliśmy na Ciovo ze znajomymi - jakiś km od nas stacjonowali i po powrocie mamy całkiem odmienne relacje ;)
oczywiście nasze nam bardziej się podobają :-P






p.s. chleb upiekłam mimo ostrzeźeń ;)
dojechał do granicy czesko-austriackiej bez szwanku ........ potem spleśniał momentalnie :?
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 15.10.2011 21:05

gosiulek Ty masz bardzo daleko - dopiero teraz spojrzałem :-)
dlatego cieszę się że warto było, Ciovo pomimo że to mała wysepka jest bardzo zróżnicowana - także w turystycznym aspekcie. Nie wiem jak bardzo udało Ci się ją poznać, ale spotkasz tam wszystko co oferuje Chorwacja - są mini fiordy, jest prawie sawanna, góry, lasy, tereny gdzie nie spotkasz nikogo przez cały dzień i Copacabana z tłumami wrzaskiem i tłokiem. Czasem wystarczy mieszkać 300 m dalej i być w innej rzeczywistości turystycznej. pominę kwaterę i warunki w niej panujące oraz stosunek właścicieli do swoich gości. To my wypoczywając budujemy swoje wspomnienia które po powrocie będą nam towarzyszyły. Od nas zależy co zobaczymy, gdzie pójdziemy, co zjemy na kolację i w której knajpce. Roszczeniowa postawa w stosunku do pogody, miejsca, sąsiadów, koloru wody i co tam kto wymyśli ... potrafi to wszystko szybko i bezpowrotnie zepsuć. Niestety jesteśmy mistrzami w tej dziedzinie, można na wszystko psioczyć pytanie po co?

jedziemy dalej ...

krótki postój na targu pozwala wymienić euro "futrzaki" trwa to chwilę - więc parkingowi nawet nie kasują za wjazd :-)
Wpadamy na mostek jest południe więc turystów niewielu, przy nabrzeżu także pustawo - dopiero na wieczór ściągną tu stateczki z Włochami obwieszone praniem jak włoskie uliczki, oraz ekskluzywne "maszyny do pływania" zwane enigmatycznie jachtami.

Obrazek

telefon do Benki by ją uspokoić, że dotarliśmy szczęśliwie, zawsze denerwuje się jak ruszamy w trasę, bez względu na kierunek w którym jedziemy :-).
Niestety reszta rodziny ugrzęzła w Zagrzebiu i walczy z chorwacką biurokracją - cóż narazie powalczymy sami przez kilka dni.
W piekarni pierwsze zakupy "na wieczór" i już jesteśmy w domu!. Wpadamy na taras nikogo, w domu nikogo - oczywiście wszystko pootwierane ...ki czort?
Już miałem zacząć degustacje nalewek dojrzewających na słońcu gdy za zakrętu wyłania się auto "babci Zlatkowej" z naszą Benką "dziewczyny" po telefonie postanowiły jeszcze skoczyć do sklepu - bo jakby miało czegoś zabraknąć to one na wszelki wypadek oj.... wszystkie mamy i babcie są takie same i w Polsce i w Chorwacji.
Rozpakowujemy bagaże i padamy na łóżka - aklimatyzacja przez sen to to czego nam potrzeba. Zatoki i tak nikt do wieczora nie ukradnie, kąpiel dopiero potem :-).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tej zimy sztormy dały się nabrzeżu mocno we znaki na szczęście odnowione molo i nasza barowa "kanciapa" Mikołaja nie ucierpiały.
Widok połamanych zbrojonych betonowych płyt robi jednak wrażenie. Odnowiona mała plaża przy rampie tradycyjnie już przyciąga najwięcej turystów. Skałki od Liveli mają swoich stałych bywalców. Wychodzimy wieczorem przywitać się z morzem i od razu trafiamy na znajomych, są tutaj od lat już w zasadzie przywykliśmy że inaczej być nie może. Jest też deska z dziurami, a to ważny element zatoki spotykamy ją tutaj już 4 lata bez niej plażowanie się nieliczy. Woda ciepła jak zupa więc zatoka pełna spragnionych ochłody .....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

wracają też łódki których załogi maja szansą wypoczywać na odludnych plażach w małych zatoczkach Solty i Ciovo

Obrazek

Obrazek

Przypływają także na nocleg goście którzy włóczą się po Jadranie na wszelkiego typu jachtach, łodziach i katamaranach. Czasem niestety jest już za ciemno by ich upolować - może uda się rankiem.

cdn..
Ostatnio edytowano 30.11.2014 19:50 przez GaR, łącznie edytowano 1 raz
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 15.10.2011 22:20

GaR napisał(a):gosiulek Ty masz bardzo daleko - dopiero teraz spojrzałem :-)
dlatego cieszę się że warto było, Ciovo pomimo że to mała wysepka jest bardzo zróżnicowana - także w turystycznym aspekcie. Nie wiem jak bardzo udało Ci się ją poznać, ale spotkasz tam wszystko co oferuje Chorwacja - są mini fiordy, jest prawie sawanna, góry, lasy, tereny gdzie nie spotkasz nikogo przez cały dzień i Copacabana z tłumami wrzaskiem i tłokiem. Roszczeniowa postawa w stosunku do pogody, miejsca, sąsiadów, koloru wody i co tam kto wymysli ... potrafi to wszystko szybko i bezpowrotnie zepsuć. Niestety jesteśmy mistrzami w tej dziedzinie, można na wszystko psioczyć pytanie po co?

jedziemy dalej ...

cdn..

Jedziemy dalej :D fiordy,sawanna,lasy i bajkopisarz GaR.. :D
Jest też most na Ciovo i zderzenie z rzeczywistością korki i spaliny..Apartamenty pod górę , lasów nie ma ,wysepka
jest tłoczna ,a fiordy są w Norwegii. :D
Jedziemy dalej .Dalmacja czeka. :wink:
A GaR niech garuje na Ciovo.
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 16.10.2011 09:29

to ja tam zostaje garować z GaR'em ;)


myśmy ledwo lizneli Ciovo .......jeszcze wiele zakątków, w które chciała bym tam zajźeć 8)



deski z dziurami nie znaleźliśmy :lol:
ale ile tam było nietoperzy po zmroku 8O




pierwsza fota z zatoki piekna :)
cudownie oddany kolor wody :mrgreen:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18947
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.10.2011 10:30

Ciovo fajne jest i basta 8)

W taką pogodę jak dzisiejsza Twoje foty są jak balsam rozgrzewający :D


Pozdrawiam
Piotr
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108263
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 16.10.2011 16:23

piotrf napisał(a):Ciovo fajne jest i basta 8)


Już kiedyś było, ale przypomnę

Lipo li je naše Čiovo

Dla Borisa, dla Vinko, dla Naszego Leona, dla Gara i dla wielu innych - ale wśród wielu ... dla "dwóch igieł" może nie być fajne.

Te "dwie igły" w stogu siana to AndrzejJ i mkm :wink: :wink:

Coś dla "igiełek" :D
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 17.10.2011 07:56

Ciovo - koniecznie... nie wiem jeszcze, kiedy, ale na pewno tam będę. :)
predatortata
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 316
Dołączył(a): 04.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) predatortata » 17.10.2011 12:30

Ciovo jest piękne zróżnicowane plaże spokojne przy Slatine i tłoczne koło Okrug. W Slatine proszę koniecznie pójść nad kościółek na skarpie. Można zejścć nad wode i poskakać do wody ze specjalnego pomostu betonowego.Popływać do skałek i grot. Fantastyczne widoki ze skarpy.Wkrótce opisze nasz 16 dniowy pobyt na wyspie i powrzucam fotki. Trogir i jego uliczki wraz z kafejkami urocze zwłaszcza nocą.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 17.10.2011 20:38

... GaR, oglądając Twoje fotki, zwłaszcza drugą w tym poście, nieomal czuć magię Jadranu, masz ich więcej :?: :D
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 22.10.2011 17:53

predatorzetato - czekam na Twoją relację z niecierpliwością :-)
Magda O. bądź :-), ale tam gdzie Ciovo jest żyjącą wyspą, a nie deptakiem.
Gosiulek deska leży przy pierwszym pomoście w zatoce na stercie sieci idąc wieczorem na białą plażę minęłaś ja w odległości 1 metra :-) bo znowu była.
JanuszB i Piotrf dzięki za odwiedziny .......... dr Strosmajera pamiętacie?
Często ludzie tu wypoczywający opisują swój wypoczynek pisząc na Ciovio ... i coś tam coś tam ... zapominajac że wypoczywali w jakiejś miejscowości, których na wyspie jest kilka i czasem bardzo sie róznią. Są miejsca biedne i zaniedbane i są całe zbocza apartamentowców ... jest cisza i nietoperze i są wrzaski pijanych turystów .... do wyboru. Czasem pożary chociaż nie wiem czego bo lasów podobno nie ma. Na Gospici skały, a bardziej na południe skalne urwiska aż do krańca wyspy. Za Żedno w stronę nowej drogi zamknięte tereny stacji radarowych pobliskiego lotniska gdzie przez cały dzień nie spotkacie żywego ducha i są wspaniałe tereny na sesje foto .... więcej detali macie w relacjach ludzi którzy wysiedli z auta na Ciovo.
Powierzchnia wyspy to 28,13[1] km/kw.; to tak 8km na 3km
liczba ludności 6 071 gęstość 215,8 os./kw.; - Kraków czy Wrocław dla porównania 100 razy wiecej, a nie są to najbardziej zatłoczone miasta w Polsce.
cd. ...
Mieszkając w zatoce mamy doskonałe miejsce do obserwacji wszystkiego co na morzu zmierza do lub ze Splitu ....
Pierwsze dochodzi do naszych uszu basowe dudnienie silników odbite od Solty, by po chwili pojawić się w postaci statku lub okręt. Niestety upał i bezwietrzna pogoda tworzy nad wodą warstwę wibrującej mgiełki zniekształcając obraz, stąd brzydkie zabarwienia na zdjęciach. W tym roku udało się ustrzelić kilka ciekawych statków i promów

tego kolegę spotkaliśmy po raz pierwszy i nie wiem którą trasę obsługiwał i dla kogo?
Obrazek

Norwegian Jade
Obrazek

Star Princess
Obrazek

Costa Allegra
Obrazek

Sea Cloud
Obrazek

i np dźwig ...
Obrazek

o promach i tankowcu Kijac który dowozi paliwo na pobliskie wyspy nawet nie warto wspominać bo są codziennością i wg. nich można regulować rytm dnia - np. "płynie Ankona" wychodzimy na kolację :-)

Dla nas poranek jest ulubionym fragmentem dnia, już wyjazd do piekarni jest okazją by pozbierać do auta wszystkie ciocie "dryptające" pod ostrą górkę na Bocic. Jest okazja by dowiedzieć się co nowego i u kogo są turyści i jacy, kto urządził awanturę po pijaku, a kto spał na klatce bo żona zamknęła drzwi :-)
Po śniadaniu czas na plażę, czasem uda mi się być tutaj jak wracają rybacy, ale normalnie idziemy później. Nasza plaża dostaje słoneczko dopiero ok 10.15 więc mam godzinkę na kontemplacje przyrody i życia zatoki w ciszy i spokoju.

żywego ducha .... nasze miejsce (z parasolem po prawej) czeka
Obrazek

to poranek i pies z kulawą nogą ...
Obrazek

oprawianie ryb po udanym połowie
Obrazek

czas na prasówkę...
Obrazek

lub szybkie wodowanie łódki
Obrazek

jak już pisałem kiedyś w wodzie "miejscowi" którzy przyszli na chwilkę popływać przed kolejnym upalnym dniem, przyjdą jeszcze 2 razy o 14.oo i o 18.oo tak tutaj jest od zawsze ... i za każdym razem witają się z nami czy ze sobą jakby to był pierwszy raz. Uśmiech i miłe słowo to ich znak rozpoznawczy.
Po 10 nadciągają turyści o dziwo tym razem w większości byli to Chorwaci, Bośniacy, Rosjanie, Czesi i Niemcy każy szuka "swojego" miejsca, a kryteria bywają przeróżne, czasem jest to np. odległość od baru :-).

no nie ..nasi też byli
Obrazek

może na schodkach?
Obrazek

albo na materacyku gdzieś popłynąć?
Obrazek

w najlepszej sytuacji są oczywiście właściciele łódek i pontonów, zabierają prowiant i wyruszają w miejsca które z lądu bywają niedostępne.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

o innych aspektach plażowego życia w kolejnej części cdn.
Majeczka mam i dam :-)
Ostatnio edytowano 30.11.2014 20:25 przez GaR, łącznie edytowano 1 raz
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5548
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 22.10.2011 21:12

GaR napisał(a):
tego kolegę spotkaliśmy po raz pierwszy i nie wiem którą trasę obsługiwał i dla kogo?
Obrazek



No ... ten kolega to chyba zabłądził :D :D
GaR
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 20.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) GaR » 29.10.2011 23:09

no wojan dzięki za wyjaśnienie - faktycznie trochę go zniosło :-)

cd
Kto nie ma swojego "gumiaczka" w zatoce zawsze może go przywieźć -oczywiście w tym przypadku oczywiście rozmiar ma znaczenie :-)

Obrazek

by już po chwili cieszyć się z bycia wilkiem morskim
Obrazek

najstarszą łódką w zatoce jest 140-tka dziadzia, a najmłodszą ta z nr. 2537 oczywiście obie klasyczne drewniane typowe dla tego regionu. Służą swym właścicielom dzielnie dopóki wiek i zdrowie pozwalają im wypływać na połowy.

Obrazek

Obrazek

w ciągu dnia są doskonałym miejscem zabaw miejscowych dzieciaków, oczywiście do czasu aż ktoś ich nie pogoni za zbyt głośną zabawę.

Obrazek

Obrazek

najlepszym sposobem na ochronę przed słonecznym udarem jest tutaj metoda najprostsza - dziecko ma mieć mokrą głowę i to jest pierwsza czynność jaką wykonują miejscowe mamy. Potem następuje nauka pływania i wspólne zabawy w wodzie.

Obrazek

Obrazek

opisując poprzednio typy plażowych turystów nie dostrzegłem jednej z prawidłowości która pomaga rozpoznać miejsce pochodzenia sąsiadów. Miłośnicy plaż piaszczystych mają nieodpartą chęć do tworzenia tzw, grajdołów - no jak można na plaży bez grajdołu, to nie do pomyślenia.
Grajdoł daje im poczucie własności terenu przekształconego w grajdoł.
Po ogrodzeniu parawanikami poczucie intymności ( które tylko czasem przeszkadza w podziwianiu co ładniejszych sąsiadek w bikini). Wszelkie zgromadzone w grajdole dobra nie wypadają na plażę bo grajdoł jak to grajdoł wklęsły jest i basta.
W Chorwacji jest pewna niedogodność związana ze skalistym podłożem, wkopać się nie idzie (nawet saperka nie pomaga). Wbić parawaników też za cholerę nie można, cienka warstwa kamyczków nie bardzo daje się usypywać, wiatr porywa ręczniki, koszulki i co tam jeszcze chcecie - totalna rozpacz.
Ale "grajdołowcy" nie w ciemię bici, jak sie nie da stworzyć "grajdołu wklęsłego" to tworzą "grajdoł wypukły"! Tak tak nie jest to takie proste bo trzeba połazić po plaży i pościągać co tam tylko uda się znaleźć "zbędny" kosz na smieci pozwala zamocować parawanik, parasol z pobliskiej knajpki daje namiastkę dachu, koce i ręczniki to podłoga i już mamy prawie cały domek - czy też grajdoł wypukły.
Szkoda wprawdzie że nie wolno rozpalić grilla, albo postawić choćby małej kuchenki gazowej - wtedy zabawa w dom, mamę, tatę i dzieci była by już prawie doskonała.

tutaj taki maluteńki grajdoł wypukły
Obrazek

W tym roku udało się nam doświadczyć istnienia jeszcze jednego typu turystów - "mama ma wolne" tzn. nie nie nie że ona chciała. Mama ma przez cały rok dom pod kontrola i to od kilkunastu lat (sądząc po wieku latorosli). Przez ten czas zdominowała wszystko i wszystkich, dzieci słuchają mamę i wykonują polecenia bo mama czuwa, sprząta gotuje dba o dom więc należy się jej odrobina wdzięczności.
Tacie dobiera krawat, koszule i wyprawia do pracy tj dzieci do szkoły - cały rok sielanka i tak to trwało, aż do tych nieszczęsnych wczasów.
Wczasy eksklusiv mama nie gotuje - nie musi stać rodzinkę na jadanie w knajpach, nie sprząta nie pierze nigdzie nikogo nie wyprawia - pełna rozpacz - to co ma robić?
Tata poszedł pływać lub latać na spadochronie, dzieci poszły by na skały poskakać, a wieczorem na disco.... nikt o nic nie pyta i nagle stał się samodzielny - oj niedoczekanie ich.
Mama wybiera miejsce na plaży (zawsze najgorsze z możliwych) jeżeli chodzi o plany pozostałych, oczywiście rodzi to sprzeciw i bunt rodziny. Wtedy mama z nadętą mina ulega przenosząc sie tam gdzie chciały dzieci lub tata.
Oczywiście nie robi tego bezinteresownie - cały dzień podkreślają jak to ona sie dla nich poświęca leżąc teraz na tych skałach z czego na pewno będzie chora, skręci nogę złamie rękę itd do wyboru.
Zabawa w mamę która ma wolne trwała 4 dni - po czym rodzina zrezygnowała kładąc się tam gdzie postanowiła mama - jej mina wyrażała triumf, było tj. w domu żeby jeszcze chcieli ubierać się w to co poleciła była by już w pełni szczęśliwa - kto wie może po 2 tyg. sie jej to udało .... brrrrrrr

Obrazek

na szczęście zatoka żyje swym własnym życiem którego niektóre elementy potrafią skłaniać do refleksji. W ty roku np. w ośrodku sportów wodnych (których nowa szkoła jest już na ukończeniu) przebywała młodzieżowa drużyna piłki wodnej z ... Sarajewa,

Obrazek

Ponieważ końcówka sierpnia była bardzo gorąca nawet dla Chorwatów, kilka dni po 39-40 stopni dużą aktywność wykazywały służby pożarnicze.
W okolicy było kilka groźnych pożarów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

czasem do zatoki wpływały duże żaglowce, a wtedy tubylcy szybko przypływali na swoich zwinnych canou i wymieniali banany na szklane paciorki, perkal, żelazne narzędzia i takie tam...:-)

Obrazek

Obrazek

,a jeszcze innym razem w zatoce pojawił się rekin - na szczęście okazało się że to było złudzenia "apteczne" no i ta temperatura :-)

Obrazek

Obrazek

...... o a wieczorem wystarczyło załadować ponton na auto i spokojnie poczekać do kolejnego wodowania :-)

Obrazek

cdn...
Ostatnio edytowano 30.11.2014 21:04 przez GaR, łącznie edytowano 1 raz
gosiulek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 30.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiulek » 03.11.2011 11:35

GaR u Ciebie fajnie jak zawsze :)

a będą wycieczki w dzikie zakatki Ciovo :?: :hut:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.01.2012 16:35

GaR napisał(a):cdn...


Cały czas mam nadzieję...

:wink:


Pozdrawiam
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 06.03.2012 00:19

Zapytam doświadczonego podróżnika - pogoda na Ciovo w połowie sierpnia jaka jest? :)

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
"8 lat na Ciovo" - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone