napisał(a) kraqsek » 22.07.2012 15:55
Dziewczyny... jak słychać że przy kręceniu rozrusznikiem słychać silnik to myślę że to nie pasek. Przy zerwanym pasku rozrusznik kręci się sam czyli słychać tylko wirujący wirnik rozrusznika. Jest o wiele ciszej niż przy normalnym zapalaniu silnika. To efekt braku kompresji.
Opiszę Wam jak mi strzelił pasek rozrządu w VW transporter 2.4D. Było na zewnątrz ok -10. Po zapaleniu silnika zostawiłem go na biegu jałowym żeby się rozgrzał. Po ok 10 min. wsiadam do samochodu, dodaje gazu i ... słysze tylko cichy "syk"
. Myślałem że jakiś mi bezpiecznik przepalił się. Ale po odsłonięciu osłony paska rozrządu było widać zerwany pasek.
Stwierdzam, że przy zerwaniu pasku nie musi być wiele łubu dubu i siwy dym spod maski
. Sądzę też jeśli silnik tracił powoli moc to raczej nie pasek. Przy pasku jest szybkie zgaszenie silnika, nawet nie sposób zareagować szybkim wciśnięciem sprzęgła ( co i tak by nic nie dało ).
Ja obstawiam coś z układem zasilania paliwem.
P.S Silnik poszedł na złom. Została pęknięta głowica, pokrzywione zawory i uszkodzone tłoki.