napisał(a) tony montana » 23.09.2017 19:43
Dzień 3Trzeciego dnia nad Gardą jadę do pobliskiej Peschiery - parkuję na parkingu w samym centrum, co pewnie w ciągu dnia nie jest możliwe
Miasto od razu zdobywa moje serce
Swoją elegancką zabudową i miłymi kamienicami
Oczywiście jest puściutko, ale tylko tutaj, bo później pójdę na poranny ryneczek w Peschiera
Ruiny rzymskiej willi
Fundamenty jak z dziś
Kościół San Martino w Peschiera
W srodku bez szaleństw, ale w kościele tym znajdują się relikwie błogosławionego Św. Andrzeja z Peschiery. Pierwotny budynek kościoła powstał prawdopodobnie na początku XI wieku. Pierwsze oficjalne pisemne wzmianki o tym kościele można znaleźć w dokumentach autorstwa Papieża Eugeniusza III z roku 1145. W roku 1812 przejęty przez wojska Napoleona Bonaparte budynek, został przeznaczony na szpital i magazyn wojskowy.
I dzwonnica
Sushi Bar (ostatnio sporo jadam sushi)
O! Ktoś idzie
Imponujące fortyfikacje w Peschiera del Garda - mury z pięcioma bastionami i dwiema bramami od początku szybko się niszczyły i dlatego począwszy od XVII wieku były restaurowane i naprawiane.
W roku 1439 Peschiera przyłączyła się do Serenissima Repubblica di Venezia, a w roku 1549 przebudowano istniejącą w miasteczku fortecę – której konstrukcję zapoczątkował Mastino della Scala, nadając jej kształt pięciokątny, który pozostał nienaruszony aż do czasów okupacji francuskiej.
Pomnik artylerzystów poległych w wojnach
Fajnie tu jest
Mamy tez trochę Wenecji
Wspomniany ryneczek zawiódł mnie - sporo typowej chińszczyzny
Peschiera del Garda
Żegnam się z Peschierą
PA