31.08.-11.09.2014 Tucepi z dziećmi

Nie wiem tylko czy wszystkim będzie się chciało, bo to będzie tak naprawdę dzień, w którym dojedziemy. Pewnie zmęczeni i takie tam...

makk napisał(a):My również jedziemy to Tucepi w tym terminie. Wyjeżdżamy 31 sierpnia z okolic Kłodzka (choć mieszkamy we Wrocławiu), 2 osoby dorosłe i dziecko prawie 5 letnie. Apartament mamy zarezerwowany na Kamena 25.

Hejka Makk,

może zrobimy swój konwój wrocławski , my mamy adres Kamena 15, dzieci u nas dwójka - 3,5 i 6 lat. Macie chorwackie doświadczenie? Bo my pierwszy raz i zieloni.

no właśnie ja też mam mieszane uczucia co do grilla już 01.09. Co prawda u nas tylko powąchanie nam zostanie chyba, bo nasze mocno żarłoczne mlodsze dziecko ma tragiczną alergię na ryby i staramy się z dala trzymać ją od tych zapachów nawet. 2 lata temu miała zapaść a 2 tygodnie temu jak ją panie w zastępczym przedszkolu wykarmiły kotlecikiem rybnym to prawie to samo przeżyliśmy. To taka dygresyjka, wiem wiem, mam iść na wątek kulinarny z tymi rewelacjami

Agulek my tez jedziemy w ciemno i chcemy byc w miare wczesnie

Wiecie co, mam też taką alternatywą propozycję, wyznaczmy sobie dzień jakiś późniejszy, dajmy na to 04.09 i miejsce i godzinę (miejsce wybiorą znawcy Tucepi) i kto chce to tam przyjdzie - w ten sposób się poznamy, bo nawet jakbyśmy powymieniali się telefonami (misiugd dizęki za priva) to i tak może niejednemu śmiałości zabraknąć coby zadzwonić (nam na przykład) a tak bez ciśnienia możemy zrobić sobie wieczorek zapoznawczy - bez ciśnienia, bo przyjdzie kto będzie chciał przyjść.

agnieszkaanka napisał(a):Wiecie co, mam też taką alternatywą propozycję, wyznaczmy sobie dzień jakiś późniejszy, dajmy na to 04.09 i miejsce i godzinę (miejsce wybiorą znawcy Tucepi) i kto chce to tam przyjdzie - w ten sposób się poznamy, bo nawet jakbyśmy powymieniali się telefonami (misiugd dizęki za priva) to i tak może niejednemu śmiałości zabraknąć coby zadzwonić (nam na przykład) a tak bez ciśnienia możemy zrobić sobie wieczorek zapoznawczy - bez ciśnienia, bo przyjdzie kto będzie chciał przyjść.

Też dobry pomysł, miejsce ustalić i godzinę a potem co wyjdzie to wyjdzie
My wyjeżdżamy 30 sierpnia około 20:00 więc na miejscu planujemy być około 9 rano 31 sierpnia, zanim poznamy Tucepi minie kilka dnia czyli około 4 września dla mnie to dobry termin - każdy termin jest dobry

agnieszkaanka napisał(a):

makk napisał(a):My również jedziemy to Tucepi w tym terminie. Wyjeżdżamy 31 sierpnia z okolic Kłodzka (choć mieszkamy we Wrocławiu), 2 osoby dorosłe i dziecko prawie 5 letnie. Apartament mamy zarezerwowany na Kamena 25.

Hejka Makk,

może zrobimy swój konwój wrocławski , my mamy adres Kamena 15, dzieci u nas dwójka - 3,5 i 6 lat. Macie chorwackie doświadczenie? Bo my pierwszy raz i zieloni.

Witam,

u nas niestety doświadczenie niewielkie. Pierwszy raz byliśmy w zeszłym roku, też na Riwierze Makarskiej. W ogóle to nudni jesteśmy - winiety kupujemy w Polsce, na Słowenię również. Korciło nas żeby ominąć płatny odcinek przez Słowenię, ale boimy się, że pobłądzimy, wjedziemy na autostradę bez winiety i takie tam...Wy z Wrocławia wyruszacie?

agnieszkaanka napisał(a):Wiecie co, mam też taką alternatywą propozycję, wyznaczmy sobie dzień jakiś późniejszy, dajmy na to 04.09 i miejsce i godzinę (miejsce wybiorą znawcy Tucepi) i kto chce to tam przyjdzie - w ten sposób się poznamy, bo nawet jakbyśmy powymieniali się telefonami (misiugd dizęki za priva) to i tak może niejednemu śmiałości zabraknąć coby zadzwonić (nam na przykład) a tak bez ciśnienia możemy zrobić sobie wieczorek zapoznawczy - bez ciśnienia, bo przyjdzie kto będzie chciał przyjść.

No mi się też wydaje, że późniejszy termin będzie lepszy, choć znając nas pewnie pójdziemy się powłóczyć wieczorem:)))
Umówimy się w konkretnym miejscu, może być tego 04-09-2014 wieczorkiem o konkretnej godzinie i kto przyjdzie to przyjdzie, a kto nie przyjdzie to nie przyjdzie, ale pewnie będzie robić obczajkę zza drzewa hehehehhehehehehehheh

Cześć
A jedzcie przez Bielsko i Słowację
31,08,2014 Wyjazd z Bielska o godz 15 w kierunku Zwardonia potem Słowacja, Austria, Słowenia z pominięciem płatnego odcinka i Chorwacka autostrada
My jedziemy po autostradzie ok 130 km na godz, ,poza tym wszędzie zgodnie z przepisami .
Ma być spokojnie miło,bezpiecznie ,sympatycznie,wesoło,postoje wiadomo co jakiś czas: fajka malutki spacerek,pogadanka ,łyk kawy, albo TIGERA )))
I znów jazda dalej przez SB pogaduszki (coby się spać nie chciało) a i w razie odpukać potrzeby, można sobie pomóc.
Pomyślcie,przemyślcie nic zobowiązującego jak komuś nie będzie pasować może zostać w tyle lub odjechać szybciej nikt do nikogo pretensji miał nie bedzie.
A na miejscu oczywiście spotkanka mile widziane (dzieciaki może się na chwilkę pobawią same :):).
Żeby nie było niedomówień jestem mężem Agulki ))))
Która to moja żona się widzę tutaj udziela bardzo wyczerpująco :")))))

makk napisał(a):

agnieszkaanka napisał(a):

makk napisał(a):My również jedziemy to Tucepi w tym terminie. Wyjeżdżamy 31 sierpnia z okolic Kłodzka (choć mieszkamy we Wrocławiu), 2 osoby dorosłe i dziecko prawie 5 letnie. Apartament mamy zarezerwowany na Kamena 25.

Hejka Makk,

może zrobimy swój konwój wrocławski , my mamy adres Kamena 15, dzieci u nas dwójka - 3,5 i 6 lat. Macie chorwackie doświadczenie? Bo my pierwszy raz i zieloni.

Witam,

u nas niestety doświadczenie niewielkie. Pierwszy raz byliśmy w zeszłym roku, też na Riwierze Makarskiej. W ogóle to nudni jesteśmy - winiety kupujemy w Polsce, na Słowenię również. Korciło nas żeby ominąć płatny odcinek przez Słowenię, ale boimy się, że pobłądzimy, wjedziemy na autostradę bez winiety i takie tam...Wy z Wrocławia wyruszacie?

my też nudni, nie chcemy przedobrzyć i kluczyć objeżdżając słoweńskie autostrady, jakby ktoś od nas jechał kto obtrzaskany to raźniej, a tak to jeszcze zastanawiamy się co robić.
My ciśniemy z Lubina.

Zawsze można gdzieś w Austrii się zjechać w konwój, bo chyba Bielsko to extremum geograficzne dla nas

Ja to myślę, że chyba najlepiej to się będzie na miejscu spotkać:)))
No chyba, że faktycznie szczęśliwym trafem się jakoś w tej Austrii zjedziemy, ale to raczej mało prawdopodobne.

Gdyby ktoś chciał to my spotykamy się ze znajomymi 30.08 o godzinie 21:00 w tym miejscu http://goo.gl/maps/0eZSo, kupujemy winietę i w drogę

My ruszamy też do Tucepi ale już 29.08. Pewnie obierzemy standardowa trasę przez Cieszyn i dalej do Chorwacji z ominięciem płatnych odcinków na Słowenii. Część ekipy wyrusza z Sosnowca a część z Kielc. Jedziemy w ciemno. 6 dorosłych jedno dziecko. Też możemy się z Wami z miła chęcią spotkać Będziemy mieć naklejkę Cro.pl, więc z rozpoznaniem fanatyków Chorwacji nie będzie problemu . Życzę wszystkim szczęśliwej podróży i widzimy się na miejscu.

Do zobaczenia, Kasia.
Ale nas będzie dużo
Fajnie