Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

3 x (2+1)... 33... 287... 22... 2738,5

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 15.06.2015 00:32

Dobra, sam se gibne stronę ...

greenrs napisał(a):A krytykami się nie przejmuj - oni zazwyczaj się nie znają :oczko_usmiech:


Ja nie z tych, co to się przejmują jakimiś internetami...:)

greenrs napisał(a):
MRK napisał(a):Z tego sortu akurat pozostałe są brzydsze, tudzież moja brzydka gęba się na nich znajduje.

Tym też się nie przejmuj. Chętnie poznamy :!:


Już kiedyś był coming out...:)

3.

Jak już zostało odgadnione i powiedziane, kolejny dzień, to wypad do min. Crikvenicy. Wcześniej sprawdziliśmy temperaturę wody... nadal temperatury arktyczne utrzymywały się w Jadranie, więc stwierdziliśmy, że zabierzemy dzieciaki do delifinarium w Crikvenicy, którego to reklamę widzieliśmy "po trasie". Przy okazji mały spacerek z dziedzicami...

Na początek troszkę kojącej muzyki, coby się lepiej czytało i zdjęcia oglądało!


Tutaj pojawiają się pierwsze braki kompatybilności pomiędzy rodzinami, że tak napiszę. O ile My, czyli M1 i M2 mają dzieciaki w tym samym wieku (tydzień różnicy, przypominam, wiek ok. 330 dni), tak córa DEP jest o 4 miesiące młodsza. W tym wieku, to jednak spora różnica. Ta tak, jakby 55-latkowi postawić 20-latkę i kazać im chodzić na tych samych "trybach":). Może 55-latek chciałby, ale...czy da radę?:)

Córa DEP była rześka już ok. 06.00. Nasze (M1 i M2) "dziadki" o tej godzinie to może się na drugi bok przewracały. Tryb naszych był prawie codziennie taki sam. Koło 08.00 butla, dwie godziny robienia z apartamentu toru przeszkód, 10.00 - kaszka i dwugodzinny komar. Potem już dzień się rozpoczynał "po ludzku". Wieczorami, córa DEP była gotowa do wyrka przed 19.00, nasi koło 21.00-22.00, chyba, że zostali "wyciorani" w ciągu dnia, to padali kole 20.00-20.30.
Dlatego też, DEP byli w Crikvenicy jakieś 2h przed resztą. Tak to już będzie wyglądało prawie do końca. Prawie, bo raz udało się wyjechać wszystkim razem, ale... o tym później.

To był pierwszy dzień upalnych dni. Hica nie odpuszczała już do końca. Było totalnie gorąco.

Spotkanie na deptaku z DEP, szybkie piwko orzeźwiające i można ruszać na podbój podwodnego świata...

DSC_0011.jpg


DSC_0013.jpg
Drzewko mówiące po polsku... hm...


DSC_0016.jpg


DSC_0021.jpg


DSC_0028.jpg


DSC_0033.jpg


DSC_0036.jpg


DSC_0039.jpg
Hm... Znaczy, że jak?:)


DSC_0054.jpg


DSC_0056.jpg


DSC_0070.jpg


Crikvenica była pierwszą miejscowością, odwiedzoną podczas tego wyjazdu, kiedy to stwierdziliśmy, że wybierając na miejsce pobytu Novi Vinodolski, działaliśmy zbyt pochopnie, że tak delikatnie napiszę:). A to całe crikvenickie Delfinarium jest zdecydowanie przereklamowane (bilet: 30 kun dla tych lubiących wiedzieć, dzieciaki za free).

...cdn...
Ostatnio edytowano 15.06.2015 01:53 przez MRK, łącznie edytowano 1 raz
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 15.06.2015 01:24

Dzień się nie skończył na wypadzie do Crikvenicy. Mieliśmy jeszcze trochę czasu, więc stwierdziliśmy, że zrobimy sobie jeszcze jeden wypad...ale zanim o kolejnym wypadzie...

Bartek_8610 napisał(a):...bo wtedy my ruszamy z rocznym bobasem do breli po rocznej przerwie:)


MSzulz napisał(a):... bo wyjeżdżamy za dwa tygodnie m.in. z córką też z końcówki października :)


Nie znam Waszych dzieciaków, ale nasze zniosły cały wyjazdy bardzo dobrze, nie licząc czyszczenia fotelika i tapicerki kilka razy:). Mój akurat nie zrobił tego ani razu, ale DEP i M2 zaliczyli takowe przygody.Będę o tym jeszcze pisał.
Mojego dzieciaka testowałem wcześniej na odcinku Katowice - Rabka i była to Jego najdłuższa trasa, więc porównania za bardzo nie miałem. M2 robili jeszcze krótsze. DEP z kolei zaliczyli trasę do Austrii na narty, kiedy to ich E miała 4 czy też 5 miesięcy. Dali radę.

Nie wiem skąd jesteście i jak planujecie trasę, ale nasz wyjazd na noc okazał się strzałem w 10! Praktycznie żaden dzieciak nie robił żadnych problemów. Jechaliśmy 11 godzin z uwagi na taktykę, o której pisałem na początku. Normalnie trasa byłaby do zrobienia szybciej.

Odnośnie pobytu... Nici z leżenia plackiem na plaży. Przynajmniej jesli chodziło o Nas. Nasz M, jako jedyny, potrafi się już dość szybko przemieszczać, mimo, że na "czterech", więc oczy dookoła głowy. Na szczęście, nie miał ciągotek do łykania kamieni itp. M z M2 siedział, jak Go się posadziło, a E z DEP w ogóle po raz pierwszy sama usiadła dopiero na tym wyjeździe.

Tak więc... EKUZ plus Wojażer, basen dla malucha (genialnie się sprawdziły takie gadżety - polecam), jakieś krem 50, jakaś chusta na głowę, dobra "parasolka", dobre nastroje i można jechać. Często przyjmowaliśmy taktykę "ciorania" To dobra taktyka:). Po powrotach dziedzice padali:).

Wracając...
Było jeszcze trochę czasu, więc stwierdziliśmy, że pojedziemy do Senj, a mówiąc dokładniej, do twierdzy Nehaj. Ruszyliśmy na dwa samochody, bo akurat DEP mieli drzemkę:). O braku kompatybilności pisałem wcześniej.
Po dojechaniu do Senj coś pochrzaniliśmy. Widzieliśmy drogowskaz na Nehaj, ba, widzieliśmy Nehaj u góry, ale droga zaczęła Nas prowadzić jakoś pod górę...i górę...i górę...serpentynami... Byłem w Senj dwa lata temu przejazdem, wracając z Pagu... Teraz jechałem tym samym podjazdem pod Velebit... Yach! Wysoko dość wjechaliśmy...serpentynami... M z M2 znowu pokazał treść żołądkową...:). Stwierdziliśmy, że chyba coś pomieszaliśmy... Zawracamy. W między czasie, do Senj dojechali DEP. Zaparkowali przy marinie. Zanim zjechaliśmy, ich E stwierdziła, że potrzebuje łóżeczka, więc poczekali tylko na Nas i wróćili do NV, a my... odnaleźliśmy właściwą drogę do Nehaj!

DSC_0078.jpg


DSC_0080.jpg


DSC_0081.jpg


DSC_0086.jpg


DSC_0087.jpg


DSC_0093.jpg


DSC_0098.jpg


DSC_0101.jpg


DSC_0121.jpg

Kto powiedział, że w wózku trzeba siedzieć przodem do kierunku jazdy?! Mój M ma inną wizję:). Kto w ogóle powiedział, że trzeba siedzieć?

....
Ostatnio edytowano 15.06.2015 01:51 przez MRK, łącznie edytowano 2 razy
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 15.06.2015 01:31

No i czas wracać... Lubię wieczorną Jadrankę...

DSC_0125.jpg


DSC_0126.jpg


DSC_0128.jpg


DSC_0134.jpg


DSC_0140.jpg
To są świetne miejsca...


No to zdjęć dużo. Teraz stronami trzeba nadgonić, coby średnia się zgadzała:).
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 15.06.2015 08:00

MRK napisał(a):Ja nie z tych, co to się przejmują jakimiś internetami...:)

Ja Ci dam internety :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
:oczko_usmiech:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4906
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 15.06.2015 11:28

MRK napisał(a):Wcześniej sprawdziliśmy temperaturę wody... nadal temperatury arktyczne utrzymywały się w Jadranie, więc stwierdziliśmy, że zabierzemy dzieciaki do delifinarium w Crikvenicy...

Nigdy nie przyszło by mi do głowy aby zabrać dzieci do delfinarium żeby sobie popływały kiedy jest zimna woda.
Szacun za pomysł. Ile to kosztowało?

:wink: :lol:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.06.2015 11:34

romuald22 napisał(a):Szacun za pomysł. Ile to kosztowało?
:wink: :lol:

90 HRK.
Przy założeniu, że nie wsiadasz na delfina, bo wtedy jest dopłata. :mrgreen:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4906
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 15.06.2015 11:38

anakin napisał(a):
romuald22 napisał(a):Szacun za pomysł. Ile to kosztowało?
:wink: :lol:

90 HRK.
Przy założeniu, że nie wsiadasz na delfina, bo wtedy jest dopłata. :mrgreen:

Bezpośrednio delfinowi czy można kartą? :wink:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.06.2015 11:40

romuald22 napisał(a):
anakin napisał(a):
romuald22 napisał(a):Szacun za pomysł. Ile to kosztowało?
:wink: :lol:

90 HRK.
Przy założeniu, że nie wsiadasz na delfina, bo wtedy jest dopłata. :mrgreen:

Bezpośrednio delfinowi czy można kartą? :wink:

Można bezpośrednio delfinowi.
Kartą będzie szybciej.....się pływało. :mrgreen:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4906
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 15.06.2015 11:50

anakin napisał(a):Można bezpośrednio delfinowi.

Tak myślałem.
Z rączki do płetwy. Uczciwa transakcja.
:wink:
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 15.06.2015 20:01

Bea.ta napisał(a):
MRK napisał(a):Ja nie z tych, co to się przejmują jakimiś internetami...:)

Ja Ci dam internety :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
:oczko_usmiech:


:mrgreen:
anakin napisał(a):
romuald22 napisał(a):
anakin napisał(a):
romuald22 napisał(a):Szacun za pomysł. Ile to kosztowało?
:wink: :lol:

90 HRK.
Przy założeniu, że nie wsiadasz na delfina, bo wtedy jest dopłata. :mrgreen:

Bezpośrednio delfinowi czy można kartą? :wink:

Można bezpośrednio delfinowi.
Kartą będzie szybciej.....się pływało. :mrgreen:


Łącznie daliśmy chyba po 150 HRK, bo jeszcze było huśtanie się na koniku morskim i przejażdżka na tym bananie, co to jedna z powyższych ryb ma na... czole :-).
W końcu i tak nas wyrzucili za sikanie do akwarium... No, ale weź tu upilnij dzieciaki :mrgreen:.
Bartek_8610
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek_8610 » 15.06.2015 20:36

Dzieki za podpowiedzi!my tez planujemy wyjazd na noc a wyjazd z zatora. nasza w sobote skonczyla roczek mamy nadzieje ze wszystko bedzie ok a podroze jak na razie spoko znosila:)
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 16.06.2015 16:40

Novi Vinodolski :?
<odgłos otwartej dłoni uderzającej o czoło>

ale relacja fajna, więc zostaję :wink:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 16.06.2015 23:55

Ja po nocach nie śpię ....Czekam aż się nocny Marek odezwie... ;)
A tu cisza!

:|
Paulka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 497
Dołączył(a): 16.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paulka » 17.06.2015 07:34

Może ma nocną zmianę przy dziedzicu ? :wink:
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 17.06.2015 08:53

Fajne fotki jadranki, szczególnie wczesnonocne :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
3 x (2+1)... 33... 287... 22... 2738,5 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone