tony montana napisał(a):Cudnie tam było
Mogę tylko potwierdzić.
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a):tony montana napisał(a):Cudnie tam było
Mogę tylko potwierdzić.
Pozdrawiam,
Wojtek
tony montana napisał(a):Wszystkie trzy Moni na Akrotiri odwiedziłeś? :0
marze_na napisał(a):tony montana napisał(a):
Frangokastello
Fajna okolica. Miałam tam kiedyś obczajoną sympatyczną miejscówkę. Może nawet jeszcze siedzi w ulubionych na bookingu...
tony montana napisał(a):Wszystkie trzy Moni na Akrotiri odwiedziłeś? :0
Franz napisał(a):Nie potwierdzam i nie zaprzeczam (cierpnie na mnie skóra, kiedy pomyślę, że być może kiedyś trzeba będzie tamten tydzień opisać).
W każdym razie miejsca na Twoich zdjęciach są mi znajome.
Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53 napisał(a):Hm, no ładnie ładnie
Ile razy widzę fotki z górzystego wnętrza Krety nie wiem dlaczego przypomina mi się Peloponez. Jakoś tam chyba podobnie było...
Mega wiało, ale woda ciepła czy tak sobie było?
ajdadi napisał(a):Fajne serpentynki... castel też...a kolorki też niczego sobie
tony montana napisał(a):Jak widać wiatr w zatoce Plakias piździ
tony montana napisał(a):Wracając z niedzielnej wycieczki po Akrotiri wypatrujemy (dobra, Żona wypatruje) knajpkę przy drodze pełną autochtonów.
Tu muszą dobrze dawać jeść - w końcu to TAVERNA IRENE w miejscowości Chorafakia. Zamówienie przyjmuje SAMA frau Irena, na oko z 80 letnia Królowa tawerny, która przystawia sobie do każdego stołu krzesło i zamówienie przyjmuje siedząc z gośćmi - fajny zwyczaj.
tony montana napisał(a):Byc na Krecie i nie zobaczyć trochę Sfakionu byłoby skandalem....
Franz napisał(a):tony montana napisał(a):Jak widać wiatr w zatoce Plakias piździ
W młodości częściej mi się zdarzało używać tego określenia. Wtedy to w naszym kręgu oznaczało wyłącznie, że jest zimno i miało substytut: "damska pogoda". Natomiast "męska pogoda" oznaczała, że poddmuchuje...
Pozdrawiam,
Wojtek
Mikeee napisał(a):tony montana napisał(a):Wracając z niedzielnej wycieczki po Akrotiri wypatrujemy (dobra, Żona wypatruje) knajpkę przy drodze pełną autochtonów.
Tu muszą dobrze dawać jeść - w końcu to TAVERNA IRENE w miejscowości Chorafakia. Zamówienie przyjmuje SAMA frau Irena, na oko z 80 letnia Królowa tawerny, która przystawia sobie do każdego stołu krzesło i zamówienie przyjmuje siedząc z gośćmi - fajny zwyczaj.
uwielbiam takie miejsca i sam takich szukam podczas moich podróży. Zapisałem Irenkętony montana napisał(a):Byc na Krecie i nie zobaczyć trochę Sfakionu byłoby skandalem....