Zamek - Twierdza Rupea w Rumunii.
Chłopski zamek w niewielkiej miejscowości oddalonej od Sigishoary niespełna kilkanaście kilometrów.
Obecnie udostępniony do zwiedzania, jest niezwykle istotną pozostałością kulturowego i historycznego dziedzictwa Rumunii.
Zamek widziany z drogi.
Budowla służyła okolicznym mieszkańcom za schron w przypadku wizyty niechcianych gości. Twierdze takie nie posiadały zamku głównego, ale ich mury osłaniały budynki użyteczności publicznej, takie jak chociażby szkoły, kaplice i targi oraz mieszkania, w których w przypadku zagrożenia mogły zamieszkać całe rodziny, wraz z dobytkiem. I tak też się działo. Gdy obce wojska zbliżały się do wsi, okoliczni mieszkańcy kryli się za murami zamków chłopskich, gdzie mogli normalnie funkcjonować pomimo oblężenia.
Zamek Rupea został wybudowany na wzgórzu, najprawdopodobniej już w VII w. Wtedy to powstała tutaj pierwsza warownia. Ta z kolei przez wieki była przebudowywana i remontowana. Obecny kształt zamek uzyskał na przełomie XII i XIII wieku.
Kres jego świetności, podobnie jak wielu innym podobnym twierdzom, położył najazd wojsk tureckich w XV w. To własnie oni zrównali z ziemią miasto i splądrowały zamek, dokonując w nim olbrzymich zniszczeń.
Dziś zamek Rupea jest zabezpieczony i udostępniony dla zwiedzających. Jest sporą atrakcją turystyczną, zwłaszcza że położony jest bardzo niedaleko Sighișoary, która na brak odwiedzających raczej nie może narzekać. Po uiszczeniu opłaty w wysokości 10 lei za osobę, możemy swobodnie poruszać się po wąskich uliczkach dawnej twierdzy chłopskiej.
Pod zamkiem jest duży bezpłatny parking oraz wc.
Na tej trasie zobaczymy jeszcze Kościół warowny w Homorod z XVw.
Ale to już w następnym odcinku.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Steftes.