2018 - Kierunek Kefalonia.

Brawo za wspaniałą, drobiazgową wręcz, logistykę Jesteśmy pod wrażeniem, bo my to raczej "spontan"

Pięknie prezentują się te formy solne. Skojarzyły mi się z górą lodową, chyba za dużo "Titanica" się naoglądałam

ZytaS napisał(a):Brawo za wspaniałą, drobiazgową wręcz, logistykę Jesteśmy pod wrażeniem, bo my to raczej "spontan"

Zdarzało mi się wcześniej jeździć bez takiego przygotowania, ale jak po powrocie zobaczyłem jakie atrakcje uciekły mi po drodze to postanowiłem już wcześniej przejrzeć trasę, a właściwie też dopasować ją do ciekawych miejsc. I tak mam już prawie gotowy plan na tegoroczny wyjazd na Bałkany oczywiście.

agata26061 napisał(a):Pięknie prezentują się te formy solne. Skojarzyły mi się z górą lodową, chyba za dużo "Titanica" się naoglądałam

Ciekawe zjawisko. Nie wiem, czy jeszcze gdzieś jest coś takiego.

Na ulicznych straganach króluje ceramika z Corund. Tutaj jest ta oryginalna i specjalnie oznaczona.
Ale jak widać można też kupić haftowane obrusy i sporo innych pamiątek dla turysty.



A tak wygląda przystanek autobusowy.



Szybko przechodzimy cały pasaż handlowy, kupujemy skorupki i wracamy do Sovaty nad Jezioro Niedźwiedzie (Lacul Ursu).
Jest największym heliotermicznym zbiornikiem wodnym Europy. Powierzchnia 40235 m2 maksymalna głębokość 18.4 m. Powstało w 1875 roku w wyniku zapadania gruntu nad pustką powstałą w wyniku rozpuszczania przez wodę pokładów soli. Woda w jeziorze jest słona i ciepła.


Specyficzne warunki geologiczno-hydrologiczne ukształtowały unikalny reżim zasolenia i temperatury wód jeziora. Potoki Toplita i Auriu wnoszą do jeziora wodę słodką, która nie miesza się z wodą słoną, lecz tworzy na powierzchni warstwę wód o małym zasoleniu, które gwałtownie rośnie na głębokości 2-3m do wartości 240-280 g/l. Głębiej, aż do dna zasolenie wynosi 250 – 290 g/l, a maksymalne stężenie soli w wodach jeziora to 310 g/l.

Temperatura wody przy powierzchni jest uzależniona od pogody i od pory roku. Na głębokości 1.5-2.5 m wzrasta gwałtownie i na głębokości 5-6 m i głębiej temperatura utrzymuje się w ciągu całego roku na poziomie nawet do 260C.


Wody jeziora oraz słone namuły są wykorzystywane dla celów leczniczych. Jezioro Niedźwiedzie wchodzi w skład rezerwatu przyrody, który obejmuje ponadto sąsiednie obszary leśne wraz z kilkoma innymi słonymi jeziorami.

Niestety kapać się można było tylko do 18.00, pospacerowaliśmy tylko dookoła jezior.
Odłożyliśmy więc kąpiel na jutro przed wyjazdem.
A jutro będziemy już w Sighisoarze.


CDN.

Sreftes.

steftes napisał(a):Temperatura wody przy powierzchni jest uzależniona od pogody i od pory roku. Na głębokości 1.5-2.5 m wzrasta gwałtownie i na głębokości 5-6 m i głębiej temperatura utrzymuje się w ciągu całego roku na poziomie nawet do 260C.

Tożto się poparzyć można....

Piękną i ciekawą trasę wybrałeś sobie do Kefalonii , a Sighisoara to perełka ( moim zdaniem ) na niej
Czekam na dalszy ciąg


Pozdrawiam
Piotr

piekara114 napisał(a):

steftes napisał(a):Temperatura wody przy powierzchni jest uzależniona od pogody i od pory roku. Na głębokości 1.5-2.5 m wzrasta gwałtownie i na głębokości 5-6 m i głębiej temperatura utrzymuje się w ciągu całego roku na poziomie nawet do 260C.

Tożto się poparzyć można....

I niestety na drugi dzień nie sprawdziliśmy tej temperatury. Nikt się nie przyznał, ale pewnie niektórzy się bali. Będę musiał pojechać tam jeszcze raz.

piotrf napisał(a):Piękną i ciekawą trasę wybrałeś sobie do Kefalonii , a Sighisoara to perełka ( moim zdaniem ) na niej
Czekam na dalszy ciąg


Pozdrawiam
Piotr

Czytałem w relacjach o dużym zainteresowaniu tym miastem i mnóstwem turystów, lecz my trafiliśmy zupełnie odwrotnie.

I tak następnego dnia czyli 5 lipca bez moczenia tyłków w ciepłej i słonej wodzie ruszany w kolejny odcinek trasy w okolice Braszowa. Po drodze jest najpierw Sighisoara.
Sighișoara jest znana z powodu znakomicie zachowanego Starego Miasta, a najbardziej charakterystycznym jej obiektem i symbolem miasta jest wieża zegarowa. Wzniesiono ją w XIV wieku jako główną bramę broniącą dostępu do twierdzy i do połowy XVI wieku pełniła funkcję ratusza. Dwumetrowej grubości mury chroniły znajdujący się w środku skład amunicji, skarbnicę oraz archiwum. Piękny zegar wmontowano na początku XVII stulecia, posiada on dwie tarcze oraz figurki symbolizujące dni tygodnia. Cztery wieżyczki, jakie widzimy u podstawy dachu były symbolem niepodległości Sighisoary, teraz stały się jedną z wielu ozdób. Obecnie w budowli mieści się Muzeum Historyczne.





Dużym zainteresowaniem turystów cieszy się Dom Drakuli. Casa Dracula to jeden z najstarszych budynków w mieście. Prawdopodobnie podczas swojego pobytu tutaj w latach 1431-35 mieszkał w nim Wład Dracul, ojciec Włada Palownika. Obecnie mieści się tam restauracja oraz oddział muzeum miejskiego. W nim właśnie miał się urodzić jego syn. Po drugiej stronie ulicy jest tzw. Dom Wenecki. Casa Venetiana to XIII-wieczna kamieniczka, pomalowana na seledynowo.






Niedaleko domu Drakuli, również przy tym samym placu, stoi kościół klasztorny NMP. Biserica manastirii Sf. Maria została założona przez dominikanów w 1298 roku. Jej obecny wygląd to efekt przebudowy z lat 1677-78.

Wewnątrz kościoła można podziwiać cenne obiekty artystyczne, takie jak ościeżnice kamienne wyrzeźbione w 1570 roku w Transylwanii, w stylu renesansowym i wbudowane w północnej ścianie kościoła, biblioteka, orientalne dywany, barokowe organy i ołtarz z 1680 roku. W kościele odbywają się koncerty organowe.

Teraz kościół służy jako luterański kościół parafialny.





Świątynia składa się z trzech jednakowej wysokości naw i kwadratowego prezbiterium, zamkniętego wielokątną absydą.


Wracamy przez Plac Cytadeli i ponownie mijając wieżę zegarową kolorowymi uliczkami idziemy w kierunku Szkolnych Schodów i kościoła Na Wzgórzu.




;'
Schody Szkolne pochodzące z 1642 roku - drewniane Scara scolarilor prowadziły do znajdującej się na ich szczycie, jak łatwo się możecie domyślać – szkoły. Miały chronić uczniów i nauczycieli przed kapryśną aurą. Malutki budynek szkolny z 1619 roku stoi na wprost wyjścia z nich. Po lewej stronie jest nowe Liceum Josepha Haltricha, wybudowane na przełomie XVIII i XIX wieku.


Zaraz powyżej schodów jest kościół Na Wzgórzu. Stojący na szczycie liczącego 429 m n.p.m. Wzgórza Szkolnego jest najcenniejszą budowlą Sighisoary. Jego początki sięgają XIII wieku, kiedy wybudowano trójnawową bazylikę.Następnie dwukrotnie ją przebudowywano. Obecny wygląd świątyni to efekt renowacji z 1934 roku. Sama biserica to mozaika gotyku, renesansu i baroku. Warto do niej zajrzeć, ponieważ w środku zachowało się sporo oryginalnego wyposażenia.


Obok kościoła znajduje się cmentarz ewangelicki (Vechi cimitir evanghelic).


CDN.


Steftes.

-
Super wycieczka.

Nie wiem czy nie było, czy nie doczytałem: czy przedstawiałeś (z grubsza oczywiście) uczestników waszego turu?

Jedziemy dalej?

Śliczne to Stare Miasto...

Darkos napisał(a):-
Super wycieczka.

Nie wiem czy nie było, czy nie doczytałem: czy przedstawiałeś (z grubsza oczywiście) uczestników waszego turu?

Jedziemy dalej?

Nie doczytałeś, bo nie mogłeś doczytać.
Nadrabiam więc. Stoją od lewej: Zbyszek, Basia i Danka, a w parterze Wiesia i Asia. Ja stoję za aparatem.
Zdjęcie z widokiem na Bucegi zrobione z podwórka naszej późniejszej kwatery(Casa Elena) koło Bran.

piekara114 napisał(a):Śliczne to Stare Miasto...

Ma swój urok.


Wracamy tymi samymi schodami na dół i przy wejściu za parę lei kupuję wiązankę polnych kwiatów.
Dalej spokojny spacerek kolorowymi uliczkami.







Nie można też pominąć pomnika tej osoby. Ale zdjęcie trzeba było zrobić właśnie pod słońce.



Jeszcze kilka zdjęć z głównym motywem tego miasta.







Wracamy do parkingu tymi samymi schodami.


Po drodze mijamy jeszcze Katedrę Świętej Trójcy.
Katedra powstała w latach 1934–1937. Z zewnątrz reprezentuje styl bizantyjski, natomiast wnętrza są proste, stylizowane na renesans. Wygląda okazale, ale zobaczymy ją nastepnym razem.



Trasa dnia dzisiejszego (czerwony kolor) liczyła tylko 211km.

Na trasie następny punkt do zwiedzania - ufortyfikowany Kościół w Saschiz z 1496 roku.


Saschiz jest niewielką miejscowością w środkowej Rumunii, położoną w południowej części Siedmiogrodu około 15 km w kierunku południowo-wschodnim od Sigiszoary. Najcenniejszym zabytkiem jest tu średniowieczny gotycki kościół warowny. W swoim obecnym kształcie świątynia ta wzniesiona została pod koniec XV wieku, ku chwale dawnego króla węgierskiego - Stefana I Świętego (969-1038). Charakterystycznym elementem kościoła jest rzadko spotykana w tego typu budowlach dodatkowa kondygnacja pełniąca funkcje obronne. Obok kościoła znajduje się dzwonnica, wybudowana na wzór jednej z wież jakie można zobaczyć w pobliskiej zabytkowej Sigiszoarze. W 1999 roku warowny kościół w Saschiz wraz sześcioma podobnymi obiektami warownymi wznoszonymi w średniowieczu przez mieszkańców Siedmiogrodu został wpisany Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.




Niedaleko kościoła jest restauracja. Zatrzymujemy się na kawę i ciastko.




Przejście na tył restauracji. Tutaj jest coś w rodzaju wystawy, albo może i muzeum etnograficznego. A w środku wyglądało na ufortyfikowane gospodarstwo.





I jeszcze dwie fotki i ruszamy na -


- Zamek Rupea.



CDN.

Steftes.

Stef,
Sighisoara gdzieniegdzie niczym uliczki Sandomierza .... Od razu mi się takie podobieństwo w oczy rzuciło.
W życiu nie słyszałem o tym mieście, o Timisoarze w RO owszem, ale o Sighi nigdy
Bardzo klimatycznie.

Kuszą nas te kierunki, które tak ładnie pokazujecie "po drodze".
Jak na RO bardzo ładnie zachowane miasteczka.

tompakosc napisał(a):Stef,
Sighisoara gdzieniegdzie niczym uliczki Sandomierza .... Od razu mi się takie podobieństwo w oczy rzuciło.
W życiu nie słyszałem o tym mieście, o Timisoarze w RO owszem, ale o Sighi nigdy
Bardzo klimatycznie.

Nam też bardzo się podobała, ale byliśmy tam stanowczo za krótko.

te kiero napisał(a):Kuszą nas te kierunki, które tak ładnie pokazujecie "po drodze".
Jak na RO bardzo ładnie zachowane miasteczka.

Mam jeszcze sporą listę ciekawych miejsc do odwiedzenia w Rumunii( nie tylko po drodze).