2018 - Kierunek Kefalonia.

Zakwaterowanie zgodnie z planem na campingu Karavomilos. Kiedyś Buber pisał o nim w swojej relacji, ja sprawdziłem i jestem tu drugi raz. Niestety wycięto te piękne palmy przy wejściu na basen.




Teraz jest takie wejście.

Mała plaża przy campingu.








Plaża Myrtos jest uważana za najładniejszą plażę na wyspie. Kilkakrotnie znajdowała się na listach najpiękniejszych plaż Europy. Jest też jednym z najchętniej fotografowanych miejsc na Kefalonii. A wszystko za sprawą krystalicznie czystej wody, która nieustannie zmienia kolor. Kiedy nie ma wiatru przeważa barwa turkusowa, a w wietrzne dni można zobaczyć wszystkie inne odcienie niebieskiego. Najpiękniej robi się podczas zachodu słońca kiedy woda przybiera barwy czerwone, purpurowe i pomarańczowe. Stanowi to niesamowity kontrast dla gładkich białych kamieni, które pokrywają plażę. My jesteśmy tutaj przed godziną 9. Sama kręta wąska droga na plażę już jest atrakcją. Parkuję w cieniu, jest jeszcze mało samochodów i nawet nie ma parasoli.





Otaczające plażę klify nadają jej majestatycznego wyglądu.


Miejsce zachowało swój dziewiczy wygląd. Tego bajecznego obrazka nie szpecą żadne ogromne turystyczne zabudowania.






I takie ujęcia prawie całej plaży szerokim kątem.




Przerwa w robieniu zdjęć, zrobiło się gorąco - czas na kąpiel.


CD>.


Steftes.

Cztery pierwsze fotki rewelacja
trochę szkoda tych palm
Te z plaży to aż oczy bolą od błękitu

Podziwiając plażę Myrtos z góry zachwyca jej biały kolor. Dopiero z bliska widać, że plaża zawdzięcza swój klimat kamieniom. Cała plaża jest kamienista, cała w śnieżnobiałych otoczakach, mniejszych i większych. Kamienie są zupełnie gładkie – niczym wypolerowane. Dotarcie do wody na bosaka jest nieco kłopotliwe – warto mieć specjalne buty na nogach.




Warto przejść się do jaskini, która znajduje się w skałach na końcu plaży.









Plaża Myrtos na Kefalonii jest tym czym jest Zatoka Wraków na Zakynthos. Wszyscy turyści chcą ją zobaczyć. O dziwo jednak nie spotkaliśmy tam tłumów. Kefalończycy zadbali, by nie została zabudowana przez tawerny, leżaki i parasole, więc prócz wielu parkujących tam samochodów, jest dziewicza w swej urodzie – można podziwiać czyste piękno natury: cudowny kolor plaży, mieniącą się odcieniami błękitu wodę i wspaniałe góry.










Jutro odwiedzimy znajdującą się tuż obok nas jaskinię Drogarati, plażę Antisamos oraz jaskinia Melissani - jedno z najpiękniejszych miejsc i atrakcji Kefalonii.



CDN.


Steftes.

Jaskinia Melissani to kluczowa atrakcja wyspy. W miejscowości Karavomilos, nie w zboczu góry, ale na płaskim terenie, trzęsienie ziemi (poprzez zapadnięcie się sklepienia) w 1951 roku odsłoniło jaskinię wypełnioną wodą. W jaskini zwanej także jaskinią nimf, odkryto figurki świadczące o pradawnym kulcie bożka Pana i nimfy Melissani. Jaskinia sklada się z dwóch komór, jednej ciemnej ze stalaktytami i wyspą pośrodku oraz drugiej, szerokiej z odsłoniętym dachem przez które wpada światło nadające wodzie niezwykły błękitny kolor. Ten fantastyczny efekt można obserwować jedynie do około trzeciej po południu, kiedy słońce oswietla taflę wody. Samo jezioro ma głębokość do 40 metrów, jest szerokie na 160m, więc turyści są przewożeni łódkami. Pomimo dużej liczby turystów przybywających pełnymi autokarami, to miejsce jest niezwykłe i absolutnie godne polecenia. Cena w 2019 roku to 5 E.











Jaskinia była miejscem kultu greckiego bożka Pana i nimfy Mellisanthi, która - wg mitu - miała skoczyć do groty i popełnić samobójstwo, z powodu nieodwzajemnionej przez Pana miłości. O kulcie świadczą znalezione w Mellisani gliniana figurka satyra utożsamianego z Panem - bogiem lasów, pól i pasterzy i naczynia przedstawiające m.in. tańczące nimfy. Artefakty można oglądać w Muzeum Archeologicznym w Argostoli, a Mellisani zwana jest często "jaskinią nimf".








Jaskinia Drogarati to drugi główny cel wycieczek turystów na Kefalonii. Znajduje sie 5 km na południe od Sami - kilka km od naszego campingu. Jaskinia zupelnie inna niż Melissani, ale równie ciekawa. Odkryto ją ponad 300 lat temu (również po trzęsieniu ziemi), ale udostępniona do zwiedzania jest dopiero od lat 60tych XX wieku. Drogarati ma 150 milionów lat, jest głęboka na 60 metrów, wewnątrz panuje wilgotność 90% i temperatura 18 stopni Celsiusza (co jest mocno odczuwalne po wejściu z ponad 30-sto stopniowego upału). W głąb jaskini schodzimy ponad 40 metrowym szerokim korytarzem by dotrzeć do ogromnej 30m x40m komory pełnej stalaktytów i stalagmitów - niestety dużo jest połamanych. Przestrzeń ta charakteryzuje się świetną akustyką i przez lata odbywały się tu koncerty symfoniczne (nawet dla 500 słuchaczy) z udziałem między innymi Marii Callas czy Pavarottiego.







To jedyna jaskinia w której byłem, gdzie były rozłożone chodniki.




Tyle zwiedzania - jedziemy na plaże Antisamos.




CDN.


Steftes.

Wow! Bardzo ładne miejsce.

Podbijasz stawkę co dzień jeszcze większe łaaaaał
Pozdrawiam
Monika

Ciekawe te jaskinie

steftes napisał(a):Jaskinia Melissani

Świetne miejsce, o którym nie wiedziałem. Chętnie popływałbym, ale pewnie jest zakaz.

te kiero napisał(a):

steftes napisał(a):Jaskinia Melissani

Świetne miejsce, o którym nie wiedziałem. Chętnie popływałbym, ale pewnie jest zakaz.

Pływać tam z pewnością nie wolno, ale za to można posłuchać greckiego śpiewu na łódce.

Plaża Antisamos położona jest około 4 kilometry od Sami. Droga prowadząca do plaży pnie się wysoko po zboczu góry – już z daleka widać pasmo żwirku i gładkich otoczaków jakby wciśnięte w zielony las pod zielonymi wzgórzami.
Antisamos jest zdecydowanie warta osobnej wycieczki. Podjazd pod górę nie jest specjalnie uciążliwy w porównaniu np do Myrtos,



Krystalicznie czysta i fantastycznie przezroczysta woda aż do samego dna. Widok w masce do nurkowania super, nieduża fala lub jej brak. Woda płytka tylko przy samym brzegu, po jakichś 5-6 m od brzegu głębokość zwiększa się do 4-5 m.







Plaza kamienista - wskazane zabranie butów do wody. Parkingi, które znajdują się za restauracjami przy samej plaży są duże i bezpłatne. W sezonie lipcowym, w którym byliśmy działają 3 restauracje, rozstawionych jest sporo parasoli i sunbedów i dużo osób powoduje tłok.

Ten dzień kończymy na plaży, jutro Monastyr św. Gerasimosa i stolica wyspy - Argostoli.



CDN.


Steftes.

W dolinie Omala na wysokosci 400 metrów nad poziomem morza u stop najwyzszej gory Kefalonii-Enos, okolo 10km od stolicy wyspy Argostoli znajduje sie klasztor Ayios Yerasimos - centrum religijne Kefalonii. Sklada sie z kilku budynków,wszystkie są stosunkowo nowe ponieważ stare zabudowania legły w gruzach po wyjątkowo silnym trzęsieniu ziemi w 1953 roku (wtedy 90% budynków na Kefalonii uległo prawie całkowitemu zniszczeniu) Z oryginalnego XVI wiecznego klasztoru została tylko dzwonnica. Kompleks składa się z małego pięknego kościołka ze zmumifikowanymi szczątkami świętego znajdujące się w szklanym sarkofagu w srebrnej obudowie, wybudowanego dokładnie w tym samym miejscu w którym stal stary zniszczony w trzęsieniu kościół, imponującej nowej cerkwi , żeńskiego monastyru, oraz dużego domu dla licznych pielgrzymów przybywających z całej wyspy oraz z kontynentalnej Grecji.

Monastyr Świętego Gerasimosa - główne wejście do nowego kościoła - niestety zamkniete.

W cerkwi przy monastyrze (wciaż istniejacym żeńskim klasztorze) znajduje się w srebrnej obudowie szklany sarkofag ze szczątkami świętego Gerasimosa. Wewnatrz kościólka znajduje się zejście po metalowej drabinie do podziemnej malej krypty która była miejscem pracy i modlitwy swiętego. Miejsce jest magiczne i piękne, a przybywąjacy tu wierni proszą swietego o łaske uzdrowienia ułomności z którymi sie borykają.




Ocalała po trzęsieniu ziemi dzwonnica.

Ikonostas w Monastyrze został wykonany przez kreteńskiego rzeźbiarza Mosketisa.


Argostoli - stolica wyspy została przeniesiona z Kastro do Argostoli w połowie XVIII wieku w celu wykorzystania handlowego zatoki nad którą jest umiejscowione. Miasto które także wcześniej dotknięte zostało przez liczne trzęsienia ziemi - nie znajdziemy tu zatem zabytków z dawnych epok. Można wybrać się jednak na spacer wzdłuż nabrzeża, gdzie stoją zacumowane luksusowe jachty, niektóre nawet z bardzo odległych krajów.


Niewątpliwą atrakcją wyspy są wielkie żółwie Caretta Caretta, które od lat mieszkają na końcu zatoki (niegdyś bagnistym) i podpływają do portu, gdzie są karmione przez turystów. My również spotkaliśmy je w czasie spaceru promenadą.









Przy głównej ulicy handlowej w centrum miasta, znajduje się bardzo ładny i piękny w środku kościół św. Mikołaja.





Przechadzka wietrznym długim mostem, który dzisiaj służy jako deptak a kiedyś skracał Kefalończykom drogę do stolicy.







CDN.


Steftes.

Mieliśmy trudny wybór - Kefalonia czy Lefkada..... wybraliśmy tą drugą, ale w ostatnim momencie odwołano imprezę i padło na Kefalonię. Cudowna wyspa, fantastyczne wakacje! Nie żałujemy zmiany Lefkadę zaliczymy mam nadzieję niebawem tak by mieć porównanie.

Activegames napisał(a):Mieliśmy trudny wybór - Kefalonia czy Lefkada..... wybraliśmy tą drugą, ale w ostatnim momencie odwołano imprezę i padło na Kefalonię. Cudowna wyspa, fantastyczne wakacje! Nie żałujemy zmiany Lefkadę zaliczymy mam nadzieję niebawem tak by mieć porównanie.

Obie wyspy są fantastyczne i obie w porównaniu z tym jak było kilka lat temu wydają się być coraz bardziej popularne i w niektórych miejscach jet nawet tłoczno. Lefkada pomimo ostatniego trzęsienia ziemi i zniknięcia jednej z najładniejszych plaż - Egremni z roku na rok cieszy się większym powodzeniem. Przy plaży Porto Katsiki rozbudowano parkingi i co ciekawe zauważyłem, że ta plaża po wspomnianym trzęsieniu ziemi sporo poszerzyła się.
Plaża rok 2010.

Plaża rok 2016.


Steftes.

W argostoli można zwiedzić Muzeum Archeologiczne, w którym mieszczą się znaleziska z epoki mykeńskiej, hellenistycznej i okresu rzymskiego (otwarte codziennie od 8-13 prócz poniedziałku) oraz Muzeum Folkloru. My spacerkiem promenadą idziemy do końca cypla i latarni morskiej.




Na końcu cypla znajduje się zbudowany przez brytyjskiego gubernatora mała, okrągła budowla z białych kolumn doryckich, lokalnie znana jako Fanari. To piękna latarnia, która jest jednym ze znaków rozpoznawalnych Kefaloni.





Ciekawe kto tak potrafi?



Mała sesja fotograficzna przy latarni.






Przed nami 17 km drogi do ciekawej plaży Spartia.




CDN.



Steftes.

steftes napisał(a):Plaża rok 2016.

IMG_4030.jpg

Steftes.

ta plaża w 2016 to chyba poza sezonem ?
W zeszłe wakacje w sezonie


Dzięki Twojej relacji nie będę musiał za dużo kombinować z tym co mam zobaczyć na Kefaloni w tym roku. Czasu dożo nie będę miał bo raptem 6 dni.