...
No i wreszcie jesteśmy na Barri Gotic.
Do Barri Gotic jedziemy metrem L3 - przystanek Liceu lub metrem L4 przystanek Jaume I (ten ostatni jest zdecydowanie bliżej Katedry ... na pewno nie warto jechać z jednego na drugi - lepiej i szybciej przejść ten odcinek pieszo)
To nie jest Stare Miasto w znaczeniu krakowskim, czy praskim, raczej taka mieszanka architektoniczna, czasem trochę zaniedbana. Ma za to mnóstwo fajnych miejsc (zabytków, muzeów, sklepików, knajpek, placyków), takich bakalii, czasami nieźle ukrytych. Można ją eksplorować i odkrywać miesiącami.
My po Barri Gotic włóczyliśmy się kilkakrotnie, za każdym razem spotykając coś zaskakującego i nowego.
Główną osią zwiedzania jest linia prowadząca przez 3 wielkie, niesamowicie piękne, kościoły gotyckie w Ciutat Vella - począwszy od Rambli Santa Maria del Pi (czyli sosnowa), katedra św Eulalii i będąca już na Riberze Santa Maria del Mar.
Kościoły oczywiście warto zobaczyć - mnie udało się to w całości jedynie w przypadku Marii del Mar (LINK), do Eulalii, z jej 13 -ma gęsiami (LINK) raz była tragiczna kolejka, a raz spóźniłem się i wpuszczono mnie tylko na chwilę, w Pi (LINK) byłem tylko w przedsionku (ale nawet tu warto).
Jeżeli chcecie je zobaczyć sprawdźcie godziny, pamiętam, że jedynie Maria del Mar była otwarta długo i za free.
Wokół kościołów możemy spotkać więcej ludzi ...
Pod Pi jest chyba permanentny targ ekologicznych wiktuałów, pod Katedrą gra orkiestra, lokalsi tańczą Sarandę i nie tylko, a zagraniczni załatwiają sesje ślubne ... a na placu przy del Mar dzieciaki uganiają się za sobą.