napisał(a) 21monika » 22.01.2018 09:52
Niby człek się cieszy, dusza raduje, tyle że banany z twarz jakoś znikły.
Gdzie te słońce
A na razie szukamy - sami nie wiemy czego
spacerujemy po miasteczku w którym spędzimy tych kilka dni
Tych kapliczek jest kilka w murach okolicznych domów.
W tym ogródku można było by się poczuć jak w buszu - wysokość popodwiązywanych roślin była imponująca.
Zaczynamy już z lekka marudzić - następuje syndrom rozczarowanego turysty
Ania uwielbia plażować a tu taka kisza nooo niby ładnie tu, woda ciepła ale to już drugi dzień bez słońca, w Buku też słońce rzadko za chmur wyglądało. I doppa opalenizny nie będzie wszak jak tak będzie całe najbliższe 5 dni
Zaczynają mi złorzeczyć, i jakieś czarnowidztwo uskuteczniać.
Rozeźlona szepczę im jak się nie podoba to na prom z promu kursują autobusy na lotnisko i sela vi
Zabieram wszystkich do Rivy podobno tu dają najlepszą pizze
I słowo była super dzięki moim przedmówcą jeszcze podrepcze w kilka miejsc wskazanych. Dziś jeszcze mały spacerek i to koniec pierwszego z kilku dni na tej wyczekanej wyspie.
cdn