Nefer napisał(a):Też lubię się czasem pokręcić po cmentarzach. .
Czasami wiosną warto zajrzeć na Powązki, ja jeszcze w tym roku nie byłam, ale wiosna dopiero u bram.
21monika napisał(a):No dobra ciśniemy dalej
I śmigamy dalej
Franz napisał(a):21monika napisał(a):No dobra ciśniemy dalej
I śmigamy dalej
Tez już dwukrotnie wyciągnąłem rower, żeby pocisnąć i pośmigać, a przynajmniej, żeby się zorientować, czy mój liczący sobie ponad 20 lat wehikuł się nie rozpadnie. Cóż, skoro za drugim kursem spotkałem kumpla i skończyło się na kilku piwach...
Pozdrawiam,
Wojtek
21monika napisał(a):Pamiętam jeszcze z dzieciństwa, że w lutym mój dziadek krę z rzeki wykutą przywoził na podwórze.Składował do piwnicy, co by mu dobrze napitki chłodziła w czasie żniw.
Franz napisał(a):21monika napisał(a):Pamiętam jeszcze z dzieciństwa, że w lutym mój dziadek krę z rzeki wykutą przywoził na podwórze.Składował do piwnicy, co by mu dobrze napitki chłodziła w czasie żniw.
Takie prywatne Pozo de las Nieves, jakie spotykałem na Kanarkach i Maderze
Pozdrawiam,
Wojtek
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe