Z weekendowych wyjazdów Bracki Supetar i nie tylko

piotrf napisał(a):Moniko , bardzo ciekawe te Twoje/Wasze weekendowe wyjazdy
Z Twojej relacji dowiedziałem się właśnie o kolejnym cmentarzu z I wojny światowej ( jest ich na Mazowszu 140 , a ja byłem tam tylko na szesnastu ) , do tego w tak ciekawym terenie . . . trochę szkoda , że mam tak daleko . . .

Myślę też , że chyba nadszedł czas "przeprosić się z rowerem"


Pozdrawiam
Piotr

Z rowerem koniecznie się przeproś, bo pogoda zapowiada się super

I miło, że zaglądasz.

Pozdrawiam
Monika

Nefer napisał(a):

21monika napisał(a):To może czas sprawdzić co się zmieniło, a może kajaki wypożyczyć i spędzić cały dzień na wodzie.

Pewnie masz rację . Postaram się poprawić .

piotrf napisał(a):Z Twojej relacji dowiedziałem się właśnie o kolejnym cmentarzu z I wojny światowej ( jest ich na Mazowszu 140 , a ja byłem tam tylko na szesnastu )

Bardzo ich dużo, to fakt.
W wątku fotograficznym z pomnikami wrzucałem w zeszłym roku kilka zdjęć z cmentarza położonego nieopodal Wólki Pęcherskiej (na południe od W-wy, niedaleko Zalesia Górnego). Jeśli nie byłeś, możesz spojrzeć.

A więc czas na bardziej aktywne życie. Pogoda jest super a Zalesie Górne przed nami.

Powoli dotarliśmy do stacji kolejowej






A jak stacja to szyny, peron



No i koniecznie poczekalnia z kasami biletowymi
Ale to już było i nie wróci więcej, po poczekalni i kasach został taki budynek zamieszkały teraz przez rodzinę pracowników kolei.





I za drzew taki obrazek nam się ukazał.



Drzewa - rzeźby-instalacje na Szlaku Kolorowych Drzew w Cieksynie zostały wykonane przez: Kingę i Mirosława Szczypek oraz Jarosława Urbańskiego.



Takich drzew będzie jeszcze kilka.



No i dalej na rower.
Dojeżdżamy do przejazdu kolejowego i skręcamy na główny trakt Cieksyna. Przeprawiamy się przez Nasielską rzeczkę i tu wrócimy, bo mamy coś jeszcze do zobaczenia, ale za nim wrócimy przed nami....

Kolejne kolorowe drzewo z kościołem - zabytkiem w tle.



i kilka zabudowań.





O kościele i jego historii w następnym razem.

Po świątecznym rozgardiaszu może coś napiszę.

Prze dziwaczne drzewa







Pisanie mi nie idzie więc wspomogę się netem

Nazwa miejscowości Cieksyn pochodzi od miana osobowego Cieksza, uformowanego
od słów cieknąć lub ciec. Najstarsza wzmianka źródłowa świadcząca o istnieniu tutejszej parafii pochodzi z 1423 r. W niektórych, zwłaszcza XIX-wiecznych materiałach, wiąże się początki świątyni w Cieksynie, z umieszczonym na belce łuku tęczowego rokiem 1162, widocznym do czasów I wojny światowej. Jednak analiza dostępnej bazy źródłowej, jak również ogólne ustalenia dotyczące rozwoju sieci ośrodków duszpasterskich na Mazowszu, skłaniają do stwierdzenia, że powstanie parafii Cieksyn należy raczej datować na XIV stulecie. Prawdopodobnie fundatorem parafii był rycerz Falenta, wzmiankowany w dokumencie z 28 listopada 1459 r. Nie wiadomo, czy wywodził się z rodu Bielińskich h. Junosza, którzy co najmniej od XIV w. byli właścicielami Cieksyna i okolicznych miejscowości.


Idziemy się przejść w około.



Przy obmurowanym ogrodzeniu idziemy podziwiając Drogę Krzyżową.



Już w najstarszych zachowanych dla parafii Cieksyn aktach wizytacji, wymienia się
św. Dorotę, jako patronkę świątyni. Natomiast pierwsze wzmianki świadczące o obchodzeniu odpustu
w święto Rocha, patrona od morowego powietrza, pochodzą z XIX w.








W 3 ćwierci XVI w. (na cegle wyryty 1569 r.) bp Jakub Bieliński (zm. 1583 r.) sufragan płocki oraz jego bratankowie Jan Borukowski (zm. 1584 r.) biskup przemyski, podkanclerzy koronny
i Piotr Borukowski (zm. 1587 r.) opat benedyktynów płockich, kanonik płocki ufundowali
w rodzinnych dobrach świątynię w formie, którą możemy oglądać współcześnie. Wykonanie prac powierzono słynnemu na Mazowszu budowniczemu Janowi Baptyście z Wenecji. Dzieło zakończyła uroczysta konsekracja, dokonana w 1580 r., przez inicjatora bpa Jakuba Bielińskiego.






W zewnętrznych ścianach kościoła tkwi wiele pocisków artyleryjskich wmurowanych na pamiątkę toczonych tu walk.



Wchodzimy na teren i przyglądamy się tym pociskom.





Z pierwszego zachowanego aktu wizytacji, z 1599 r. dowiadujemy się, że w skład parafii wchodziły następujące miejscowości: Błędowo, Borkowo, Cieksyn, Czajki, Falbogi, Gadowo, Gawłowo, Gawłówek, Konary, Lelewo, Ruszkowo, Ruszkówek, Śniadowo, Wólka Cieksyńska, Zakobiel Mała, Zakobiel Wielka, Żołędowo.

Jeszcze kilka





I wsuwamy się do środka



A tu ...





Kościół sklepiony charakterystyczną ornamentowaną kolebką, określaną jako tzw. "grupa pułtuska". Jest to budowla gotycko-renesansowa, orientowana, murowana z cegły, z prostokątną nawą i węższym prezbiterium.

Ołtarz główny jest renesansowo-manierystyczny z około 1600 r., ołtarze boczne także manierystyczne. W 1952 r. polichromię wykonał S. Domurat.



Odbudowę zniszczeń z okresu I wojny światowej przeprowadził ks. Adam Justyn Murawski. Natomiast po zakończeniu II wojny światowej świątynię remontował ks. Tadeusz Kamiński, proboszcz cieksyński w latach 1945–1967. Zakupił 17-głosowe organy, odnowił kościół
z zewnątrz, sprawił gipsowe stacje Drogi Krzyżowej.






i tak zapoznałam się z historią miejsca, które pokochałam za sprawą wędkarstwa mojego Męża.





Kościółek w środku wydaje się maleńki w porównaniu do Warszawskich budowli, ale ma duszę, której brakuje tym nowoczesnym cudom.





Po obejrzeniu tych krzyży postanawiamy jeszcze raz zboczyć i podjechać na tutejszy cmentarz.
cdn.

Bardzo ciekawie opisana i pokazana historia kościoła.

Nefer napisał(a):Bardzo ciekawie opisana i pokazana historia kościoła.

No wiem troszkę przegięłam, ale widoczków jeszcze będzie dużo.

Tak więc zawracamy w kierunku Nasielskiej i przejazdu kolejowego.



Za przejazdem sielska wieś mazowiecka.





Kilka minut i jesteśmy na miejscu.



Przed bramą jest informacja.





Wchodzimy i po lewej stronie jest mogiła.



Mogiła jest zadbana. Widać że jest otoczona opieką.









Cześć i chwała naszym bohaterom.

Cmentarz jest maleńki, bardzo kameralny na uboczu w lesie.
Pochodziliśmy sobie troszkę po nim zapominając o mijającym czasie.

cdn.

21monika napisał(a):No wiem troszkę przegięłam...

Żadnych przegięć nie zauważyłem . Naprawdę ciekawe są takie historie mało znanych obiektów.

Ciekawą bryłę ma kościół w Cieksynie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nefer napisał(a):

21monika napisał(a):No wiem troszkę przegięłam...

Żadnych przegięć nie zauważyłem . Naprawdę ciekawe są takie historie mało znanych obiektów.

Cieszę się, że jest ok.

A Mazowsze jest trochę nie doceniane.

Franz napisał(a):Ciekawą bryłę ma kościół w Cieksynie.

Pozdrawiam,
Wojtek

To prawda i wiele zawirowań historii przeszedł jak na taką małą wioskę.

Pozdrawiam
Monika

Cmentarz jest tak maleńki, że pokręciliśmy się troszkę po nim









Sporo nagrobków jest pozbawiona tablic - podejrzewam, że zostały zdjęte do renowacji.









Wiele krzyży jest bardzo "oryginalnych"









A ten krzyż to już zupełnie nas zaskoczył.



cdn

Niektóre cmentarze bywają urokliwe...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Niektóre cmentarze bywają urokliwe...

Pozdrawiam,
Wojtek

Nooo właśnie

Pozdrawiam
Monika

Też lubię się czasem pokręcić po cmentarzach. .