Z weekendowych wyjazdów Bracki Supetar i nie tylko

anakin napisał(a):

21monika napisał(a):Oj tam oj tam po prostu nie znalazł się ktoś co by Ci pokazał Warszawę z innej strony.

Oj, pokazano mi ją już z każdej i to wielokrotnie.
Aż mi się ulało....

No skoro się ulało to nie nalegam

21monika napisał(a):I co Ci jeszcze napiszę Krakusy umieją gotować

Niestety, ale z tym nie mogę się nie zgodzić.

A nas miło zaskoczyli

A czopke se kupiłaś?



Nie ja z tych co świątynie rzadko odwiedzają

21monika napisał(a):A co z waszymi podpowiedziami, w którym kierunku w piątek ruszyć

Do Wieliczki?

Wieliczkę odwiedziliśmy w 2007 r. mieliśmy w niej bazę wypadowa przez 6 dni.
I oczywiście oczarowała nas

Prawdopodobnie będzie Nowy Targ z Czorsztynem w tle i jeśli chmury nie zasłonią to może Kasprowy.

Bea.ta napisał(a):

21monika napisał(a):Wychodzimy i idziemy do kościoła nie byle jakiego wyspowiadać się z grzechu ŁAKOMSTWA I OBŻARSTWA

Rozumiem, że żałowaliście okrutnie i obiecaliście, że już tego więcej nie zrobicie

21monika napisał(a):Karola przesyła podziękowania za miłe słowo

Nie ma za co, ale chętnie coś dopiszę - dawaj kolejne

Większość jej dzieł znajdziesz na Facebooku na fanpage'u Karola w pixelach
Polecam zerknąć nawet fajnie jej to wychodzi. No dobra już się nie chwalę.

Pozdrawiam

21monika napisał(a):Większość jej dzieł znajdziesz na Facebooku na fanpage'u Karola w pixelach
Polecam zerknąć nawet fajnie jej to wychodzi. No dobra już się nie chwalę.

Pozdrawiam

Już mam
A Ty się chwal, jak masz kim i czym

Bea.ta napisał(a):

21monika napisał(a):Większość jej dzieł znajdziesz na Facebooku na fanpage'u Karola w pixelach
Polecam zerknąć nawet fajnie jej to wychodzi. No dobra już się nie chwalę.

Pozdrawiam

Już mam
A Ty się chwal, jak masz kim i czym

Dziękuję i chwalę się chwalę

Komplikacje w pracy uziemiły nas na kilka weekendów w stolicy
Ale na wyjazdy trza najpierw zarobić
A potem szaleć.

Tak więc z braku możliwości wyskrobania dłuższego wolnego nie zapowiada się szybko długi weekend rozejrzeliśmy się za czymś nie daleko

PODLASIE
Kraina czterech kultur

i tak zwiedziliśmy

Tykocin
Białystok
Supraśl
Krynki
Kruszyniany
Hajnówka


W dwa dni taki mały rekonesans po tatarskich stepach w pogoni za Żubrami.



Po szybkim śnie MDP (Moja Druga Połowa tak dla przypomnienia), z nocy wrócił i mojej ekspresowej pracy wyjechaliśmy w Warszawy dość sprawnie.
Marki, Radzymin i Wyszków również dzięki S8 przemknęliśmy



ale co by nie było tak piknie zaczęła się
POLSKA W BUDOWIE



ale żeby nie było że narzekam się jechało luzik



I pierwszy punkt programu

TYKOCIN

nazywany perłą baroku ma niezwykły klimat. Ulice w większości brukowane, stare kamieniczki sąsiadują z białymi szlacheckimi dworkami i drewnianymi chałupami.
Na długim rynku wznosi się barokowy kościół z wysokimi dzwonnicami w narożach połączony z główną fasadą półkolistymi arkadami.
Na przeciw - jeden z najstarszych świeckich pomników w Polsce, z lat 1761-1763 , poświęcony Stefanowi Czarneckiemu.

cdn

Tak więc Długi Rynek przed Nami







Odnowione domy, duża przestrzeń i nikogo cisza a przecież to piątek 14 godz.





Wykończenie ......... tych domów.



I posąg wspomniany wcześniej







Kościół p.w. Trójcy Świętej

Został wybudowany dzięki Janowi Klemensowi Branickiemu w latach 1740 – 1750. Jest to barokowa świątynia typu bazylikowego. Wnętrze kościoła składa się z trzech naw, ściany są ozdobione polichromią, zaś ołtarz główny pięknie pozłacany. Kościół posiada również zabytkowe, rokokowe organy, pochodzące z okresu pierwszych lat budowy świątyni. Wygląd zewnętrzny świątyni charakteryzują dwie wieże połączone z korpusem kościoła łukami i arkadami w kształcie półkolistych skrzydeł.





I taka ciekawostka

Dzisiejszy kształt zawdzięcza rodowi Branickich, którzy w XVIII wieku, dzięki sprytnym mariażom, weszli w posiadanie okolicznych ziem i rozpoczęli przebudowę miasta. Trochę na pokaz. Chcieli, by Tykocin zachwycał gości przejeżdżających tędy z Warszawy do Wilna; by podkreślał zamożność oraz pobożność fundatorów. I zachwycał.
Ale Zamek był niewygodny i mimo dwunastu pieców – za zimny do mieszkania. Zresztą w tym czasie gospodarze stawiali już nowy pałac w Białymstoku. Większość cegieł wykorzystano do budowy kościoła na rynku, a pozostałe użyto przy umacnianiu dróg.

Wnętrze tego kościoła

























I kierujemy się jak w tytule kulturami świata dalej

Spacerkiem idziemy w uliczki.
Pogoda nas rozpieszcza promieniami słońca



Przewaga zabudowy drewnianej i brukowane uliczki nastrajają melancholijnie



Pozwólcie przedstawić sobie:
Pan żubr we własnej osobie.
No, pokaż się, żubrze. Zróbże
Minę uprzejmą, żubrze.

Mały Rynek tzw. żydowski tak się stało, że w tym rozleniwieniu nie zrobiliśmy żadnego zdjęcia, a szkoda. Zabudowany straganami (zamknięte, otwierają się w soboty i niedziele) wygląda jak targowisko, łatwo można sobie wyobrazić co tu się działo przed wojną



Zacytuję fragment jednego z portali internetowych.
To ten tekst zachęcił nas do odwiedzenia Tykocina po drodze na Podlasie

"podlaska perła baroku", "niezwykłe miasteczko dwóch kultur".

"Czterech!" – poprawia Jan Kalicki, ludowy rzeźbiarz, który codziennie rozstawia swój stragan przed synagogą. Silna postura, charakterystyczna czapka i gęsta broda – jest chyba najbardziej znaną postacią miasteczka. I dobrze poinformowaną.
"Polacy, Żydzi, prawosławni i Holendrzy – wylicza, zwinnie obracając kawałek drewna. – Śladów można poszukać w nazwach ulic. Za pocztą jest Zacerkiewna, więc wiadomo, co tam kiedyś stało. A tam Holendry" – pan Jan pokazuje palcem. Skąd tu Holendrzy? Na tych ziemiach przeplatały się losy osiemnastu narodów. Byli Rusini, Tatarzy, Litwini. Swoje trzy grosze dorzucili Jaćwingowie, Niemcy z zakonu krzyżackiego, Szwedzi. Prawdziwy tygiel. Tykocin od początku przechodził z rąk do rąk.




Synagoga

Dziś mieści się tu muzeum, z jakiś nie wyjaśnionych przyczyn było nieczynne (kolejny powód, że wrócę ) podobno ma bardzo ciekawe zbiory.



Tu koniecznie zajdźcie na cymes z kuglem



Jak widać w Tykocinie nie tylko cztery kultury żyły razem ale i z ptactwem żyją w symbiozie



Jeszcze jedno spojrzenie na Synagogę i dalej w drogę




Za mało czasu dałam Nam na włóczenie się po sennych uliczkach, ale musieliśmy trzymać się programu, bo plany były ambitne.

Zabrakło czasu na zabytkowy cmentarz i od nowa postawiony Zamek ( zamku nie żałuje toć to nowiusieńki cud )

cdn

21monika napisał(a):Tak więc ... rozejrzeliśmy się za czymś nie daleko

PODLASIE
Kraina czterech kultur

i tak zwiedziliśmy

Tykocin
Białystok
Supraśl
Krynki
Kruszyniany
Hajnówka

też tam byliśmy niedawno
ale dla nas to jest daleko

krakusowa napisał(a):

21monika napisał(a):Tak więc ... rozejrzeliśmy się za czymś nie daleko

PODLASIE
Kraina czterech kultur

i tak zwiedziliśmy

Tykocin
Białystok
Supraśl
Krynki
Kruszyniany
Hajnówka

też tam byliśmy niedawno
ale dla nas to jest daleko

A dla Was Krakusów do Chorwacji bliżej o dobre 4 godz. jazdy
Coś za coś ale najważniejsze, że tam jest fajnie, ciekawie, i tak spokojnie.

Aniu czy mi się zdaje czy coś zmieniłaś w nazwie swojego avatarka

Jeszcze zajrzeliśmy tu i tam



Spojrzeliśmy okiem wędkarza na Narew



Na Zamek jak już wspomniałam nie wchodziliśmy po odbudowie czegoś mu brak



Więc wracamy do Opelka i dalej Białystok przed Nami.

BIAŁYSTOK

Białystok przywitał nas czymś TAKIM



zastanawialiśmy się któż wpadł na taki pomysł i wystawił coś takiego

Kościół św. Rocha – wzniesiony na wzgórzu z 83 – metrową wieżą jest najciekawszym przykładem modernizmu w polskiej architekturze sakralnej. Świątynia została wybudowana w latach 1927 -1940 jako pomnik niepodległości. Postawiona jest na planie ośmiokąta, do którego boków przylegają prezbiterium, zakrystia i dwie kaplice. Charakterystycznym komponentem w budowie świątyni jest symbol gwiazdy umieszczony we wszystkich elementach: dekoracji, cięciach w betonie, stropach i pilastrach. Strzelista wieża jest wykończona 3- metrową figurą Matki Boskiej, u stóp której umieszczona jest piastowska korona. Kościół jest otoczony murem przypominającym wały obronne z czterema narożnymi wieżyczkami. Na murze od ul. Lipowej widoczna jest duża rzeźba Chrystusa Dobrego Pasterza. Wnętrze przyciąga niezwykłą symetrycznością i dokładnością każdego z elementów. Motyw gwiazdy jest widoczny nawet w kratkach bram.

nam się nie podobał i tylko zaparkowaliśmy koło niego.



Skierowaliśmy się w główną ulicę Lipową i co rusz coś nas zadziwiło lub zachwyciło





Białystok uzyskał prawa miejskie prawdopodobnie w 1692 r.,
do rozwoju miasta przyczynił się przede wszystkim Jan Klemens Branicki,
w Białymstoku urodził się Ludwik Zamenhof – twórca języka esperanto.



Każdy zabytek został opisany na takich stojakach w trójwymiarowym zdjęciu, które przedstawiało otoczenie i zabytek na przestrzeni lat.





I tu nam się bardzo podobało.

Idziemy dalej.



Jak na tak duże miasto jest tu bardzo spokojnie wręcz sielankowo i bardzo czysto (zboczenie zawodowe zawsze zwracam uwagę na chodniki, ulice i budynki) Pełen szacunek dla włodarzy, mieszkańców, i służb miejskich.





cdn.

21monika napisał(a):Wykończenie ......... tych domów.

Skojarzyło mi się z takim.

Pozdrawiam,
Wojtek

21monika napisał(a):(...)
PODLASIE
Kraina czterech kultur

i tak zwiedziliśmy

Tykocin
Białystok
Supraśl
Krynki
Kruszyniany
Hajnówka


W dwa dni taki mały rekonesans po tatarskich stepach w pogoni za Żubrami.
(...)

... a Białowieży już nie pociągnęliście?

P.s. może minęłyśmy się w ostatnią niedzielę w Kruszynianach?