Wakacyjne dylematy (
tutaj jeszcze nigdzie nie wyjedziemy, niekoniecznie trzeba czytać ;) )
Z planowaniem wakacji było sporo zamieszania…. Okazuje się, że zbyt dużo opcji wprowadza tylko zamęt w umyśle osoby po uszy zakochanej w Chorwacji…
Miał być dziesiąty, jubileuszowy wyjazd do bałkańskiego raju, aż tu w jednej chwili nie wiadomo skąd, pojawiły się wątpliwości co do kierunku. W Cro jest tak ładnie, bajkowo, swojsko… czy już nie zbyt swojsko…? Może czas na coś nowego…?
Powrócił znów pomysł wypadu na Korsykę, zwłaszcza, że znajomi byli i polecają… Jak Korsyka to może połączyć ją z Sardynią…? Albo sama Sardynia….? Albo odwiedzić Toskanię?
W międzyczasie odezwał się inny znajomy i koniecznie gorąco zaprasza do siebie do Grecji…. Więc opcja Grecji… ale może samochodem przez Albanię….? Tak ładnie jest na Korfu…. Kumpel zachwyca się Kefalonią…. To może jak do Grecji przez Albanię, to jeszcze w Chorwacji troszkę zabawimy (tak aby uciszyć sumienie
). Albo jak nie Albania (bo droga ciężka), to przez Serbię…. Ale jak przez Serbię to nie przez Chorwację….
Jak to nie przez Chorwację….?
To może Chorwacja plus coś nowego… hmmmm Włochy… ? jeszcze niedawno czytałam o Grecji, teraz sprawdzam promy Split-Ancona…… Mamoooo, ale ten rejs jest dłuuugiiiii….. to może same Włochy…? Ale jak same Włochy? Bez Chorwacji? Nie będzie w tym roku Chorwacji….? Nie będzie jubileuszowego wyjazdu???
Zbliża się termin urlopu, piszę maila do Borysa – jak będzie miał wolny apartman to będzie znak i jedziemy do niego. Borys odpisuje, że akurat w tym terminie ma coś wolnego i chętnie nas u siebie zobaczy
Super, zdecydował los
zanim jednak koordynuję resztę, mijają kolejne dwa dni…. Piszę do Borysa, że przyjedziemy… a on odpisuje, że na ten termin już przyjął rezerwację…. Ma wolny inny apartman dopiero za tydzień….
No pięknie, to jak nie Peljesac , to gdzie spędzimy pierwszą część urlopu….?
Brać? Pag? Solta? Pag? Solta? Brac? Hvar? Brac? Pag? …………………………….. a czemu nie Korcula?
Jakieś 60 km przed Bratysławą nasze plany układają się w logiczną całość
Z malutkim miejscem na improwizację
Narzekałam na rutynę? Bajka się znudziła? To w tym roku urozmaicimy sobie elementami thrillera….