Belluna napisał(a):Piękna ta Twoja bajka...
NANO napisał(a):podpatrzę może w przyszłym roku to będzie Pljesac
emi13214 napisał(a):Serce mi mocniej bije, gdy oglądam te zdjęcia. Ciekawe czy cytrynki i pomarańcze ogródkowe też masz sfotografowane ( bo ja mam! - rosły niedaleko kościoła).
trevia napisał(a):Oglądał ktoś taki horror o małżeństwie, które spędza wakacje pod namiotem w jakiejś dziczy nad morzem? Pies nieustannie szczeka na coś w morzu, później znajdują opuszczony kamp i trupy obozowiczów... a w końcu gdy chcą uciekać okazuje się, że ciągle wracają w to samo miejsce?
trevia napisał(a):Może niektórych to zdziwi, ale mimo, że jedziemy lądem to kierujemy się do Trpanj...
trevia napisał(a):- Nieduże, stare miasteczko - jest
- Bliskość sklepu, piekarni, knajpek - wynika z pkt 1
- Ładne widoczki - są
- Czysta woda - jest i to jakie kolory!
- Skałki ))
- Niezły punkt wypadowy
trevia napisał(a):Po wstępnym obchodzie dochodzimy do wniosku, że fajnie może być w części zwanej Vila, oddalonej jakieś 10-15 minut piechotą od centrum. Vila znaczy wróżka i faktycznie jest tu magicznie
maslinka napisał(a):Polacy spotkani na campingu "wystraszyli" nas, mówiąc, że błoto strasznie śmierdzi. Naprawdę jest tak źle?
Krzysztof i Lidia napisał(a):trevia napisał(a):
Może niektórych to zdziwi, ale mimo, że jedziemy lądem to kierujemy się do Trpanj...
Mnie to zupełnie nie dziwi, już dwa razy tak samo uczyniliśmy
trevia napisał(a): Oglądał ktoś taki horror o małżeństwie, które spędza wakacje pod namiotem w jakiejś dziczy nad morzem? Pies nieustannie szczeka na coś w morzu, później znajdują opuszczony kamp i trupy obozowiczów... a w końcu gdy chcą uciekać okazuje się, że ciągle wracają w to samo miejsce?
Powrót do Nasze relacje z podróży