Crayfish
Dzięki za informacje.
PZDR.
Crayfish napisał(a):podróżujemy rozkoszując się widokami, nieskażonymi ludzką ręką.
Gdzie okiem sięgnąć tam trawy, góry, morze żółci, zieleni i błękitu, można się rozmarzyć.
Uroku dodaje brak zabudowań, gdzieniegdzie stoją tylko pojedyncze szałasy pasterzy.
Crayfish napisał(a):Pojedziemy znowu nieco za przełęcz pod wielkim siodłem kowbojskim aby wybrać się na Prutas (2393 m. n.p.m.).
Interseal napisał(a):Samotność w takich górach piękna rzecz... choć gdy jesteś całkiem sam przez cały dzień, bywa to nawet czasem niepokojące.
Crayfish napisał(a):Interseal napisał(a):... Samatność w takich górach piękna rzecz... choć gdy jesteś całkiem sam przez cały dzień, bywa to nawet czasem niepokojące.
Pełna zgoda .... ale jest ... MOC i CZAR !!!
Nigdy wcześniej nie miałem takiej przyjemności.
Crayfish napisał(a):Pamiętając o miłośnikach roślin górskich (Mariusz ) dostrzegam również najbardziej popularną tu roślinę (poza trawami)
i robię jej portret. Wg mnie to oset, ale czy mam racje nie wiem ...
Interseal napisał(a):... choć muszę się przyznać, że jej owoc, czyli ten opuszony krążek, smakuje jak kalarepa. (Ot takie surwiwalowe zabawy z dzieciństwa i młodości)