Franz napisał(a):Crayfish napisał(a):budynek prywatny
Jakiś publiczny też będzie?
zdemaskowałeś mnie ...
.... nie miałem jak podpisać
Crayfish napisał(a):Zwykłe ptactwo - SĘPY ...
Crayfish napisał(a):Chyba drugi raz w takiej temperaturze nie zdecydowałbym się. Ale za bardzo chciałem tam wejść.
Lidia K napisał(a):W Peraście zatrzymaliśmy się na chwilkę w drodze do Dubrownika a że było to wczesnym rankiem gdy górskie poranne mgły schodziły z otaczających gór widok jak często w Czarnogórze był nieziemski
mariusz-w napisał(a):Faktycznie nieziemski !
Lidia K napisał(a):Kotor bardzo nam się podobał. W przeciwieństwie do Dubrownika odwiedzanego przez tłumy turystów pozwolił na spokojne delektowanie się swoim pięknem i zwiedzenie wszystkiego o wiele mniejszym nakładem sił i czasu.
longtom napisał(a):... A potem te trudy zacierają się w pamięci i pozostają pozytywne wrażenia...
Crayfish napisał(a):longtom napisał(a):... A potem te trudy zacierają się w pamięci i pozostają pozytywne wrażenia...
no i tutaj już mamy tak samo ...
Pozdrawiam.
weldon napisał(a):Crayfish napisał(a):widok z trasy Kotor-Cetinje .2
Ździebko wyszczerbione te zapory ...
Nie szanują tam samochodów
mariusz-w napisał(a):Crayfish napisał(a):Piękno krajobrazu uszczupla tylko zamglone powietrze - być może z powodu dzisiejszej wysokiej temperatury.
Widoczności może i przeszkadza ... pięknu nie !
weldon napisał(a):Ździebko wyszczerbione te zapory ...
Nie szanują tam samochodów
_chudy_ napisał(a):To i ja się wreszcie ujawniam bo poczytuję z ciekawością od jakiegoś czasu, szczególnie fajnie było zobaczyć przepiękne fotki z Durmitoru
pelkin1971 napisał(a):Crayfish piękne zdjęcia.
Zawsze miło wracam do Montenegro również do zdjęć
kulka53 napisał(a):Tą drogą jechaliśmy w przeciwną stronę, czyli w dół. To jedna z najpiękniejszych dróg, jakimi dane mi było przejechać, zwłaszcza w połączeniu z widokami z drogi na szczyt Lovcenu .
Najbardziej utkwiła mi w głowie konieczność cofania pod górę i przyklejania się do owych betonowych barierkowych klocków tak, by mogły przejechać jakieś wycieczkowe autokary .
Mimo to i tak najwięcej adrenaliny wyzwoliła we mnie droga i mijanki na sv Jure...
kulka53 napisał(a):W Cetinje jakoś chyba za mało czasu spędziliśmy , popatrzę chętnie co tam słychać .
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe