Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

2009 - Tarnów - Tucepi / Bol.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.02.2010 08:37

wojan napisał(a):A czy to "a sio..." nie brzmiało trochę jak kichanie :?: :D
W dobie róznych gryp zwierzęcych :D :D mógł Ci to być skuteczny środek przepędzający :D :wink:


Słuszna uwaga :mrgreen: .
Na pewno ludzie, tak to sobie tłumaczyli - nikt nie chce być traktowany jak kura :wink: .

MWN napisał(a):Dobrze że napisałeś co robiłeś, bo moje macki jeszcze nie sięgnęły.


:lol: :lol:
Ja myślę, że masz długie ręce i na Brać jeszcze trafisz.
Nie jest tak jak w Bośni, ale chorwackie wyspy (i Peljesac :idea: :) ) w stosunku do "kontynentu" to je inna bajka.

mariusz-w napisał(a): Przeczytałem dzisiaj...od początku do ostatniego wpisu.(...) ..Bardzo miła "podróż" - oczywiście siebie mam na myśli.


Gratuluję wytrwałości.
Przez komentatorów :twisted: :wink: relacja rozrosła się na ponad 20 stron i na czytanie trochę czasu trzeba stracić .
Wyprawa była o.k., może nie zawsze było idealnie, ale to co nie wyszło, już zapomniałem.
Cieszę się, że się podoba :D .
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.02.2010 11:27

Buber napisał(a):
Gratuluję wytrwałości.
Przez komentatorów :twisted: :wink: relacja rozrosła się na ponad 20 stron i na czytanie trochę czasu trzeba stracić .
Wyprawa była o.k., może nie zawsze było idealnie, ale to co nie wyszło, już zapomniałem.
Cieszę się, że się podoba :D .


...eeee...bez przesady z tą wytrwałością ...była niedziela i do tego "bura"( czyt. cimno -szaro) , a czytało się świetnie !!!.

Czytaliśmy na cztery oczy i na dwa pyski wybuchające śmiechem..... na następną zostawiam sobie tylko 7 stron...

Brac - pierwszy raz w Chorwacji (raczej dla początkujących).

Pozdrawiam
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.02.2010 20:38

mariusz-w napisał(a):Czytaliśmy na cztery oczy i na dwa pyski wybuchające śmiechem..... na następną zostawiam sobie tylko 7 stron...


Cieszy mnie to bardzo :lol: :lol: :lol:.
Tak samo czytałem (z synusiem) "zdradziecką relację" Tymony .

mariusz-w napisał(a): Brac - pierwszy raz w Chorwacji (raczej dla początkujących).


Oj NIE, TYLKO NIE TO :twisted: :wink: - wyciągnąłeś zapomnianego trupa z szafy.
To straszna staroć - byłem wtedy młody i niezbyt mądry - pisałem ciężko żenujące teksty :? .
Można czytać tylko z zamkniętymi oczami :wink: .
A na poważnie miło, ze ktoś pamięta o skromnych początkach :D .

Pozdrawki :nice:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 14.02.2010 08:26

I ... nastał DZIEŃ 14-ty (od wyjazdu) ... tj. piątek 10-ty lipca :? :wink: .


Po dwóch tygodniach pobytu w kraju słońca, uśmiechniętych gości na luzie i dużych porcji lodów trzeba się zbierać z powrotem.

Więc ... szybkie pakowanko, ... powolne śniadanko, potem jeszcze "buzi - buzi" z naszym ulubionym recepcjonistą i ... ruszamy.
Daleko nie dojechałem.
Na wylocie Bola jest taki supermarket i tam można kupić wino i wodę na długą drogę. Krótko zabawiamy bo te stoiska są obok siebie :wink: i zaczynamy wspinać się na serpentynki. Niestety prowadzę :( . Ciężko mi bo głowa cały czas w stronę Hvaru się wykręca, ale dostaję po gębie :? i po paru minutach ... zostaje tylko znany dobrze widok na północny wschód (tyż niezły, ale to nie to samo).

Na prom stoi już nielicha kolejka. Poszarzała czerń naszego autka wspaniale nas wyróżnia. Cóż droga do Murvicy ma swoje uroki, które zostały na karoserii.

Obrazek

Ale zaraz, zaraz ktoś coś paluchem napisał i to po polsku.
8 LAT - ten tekst jest jak podpis :lol: .
Winowajca przyznaje się od razu.
Dostaje za to lizaka (zawsze mógł napisać "brudas" czyli prawdę :wink: ).

W kolejce spotykam Polaków ... nośniki pamięci mam zawodne - chyba byli ze Sląska. Opelek Omega lub Vectra ?.
Dowiaduję się o niebezpiecznej przygodzie na autostradzie, podczas której doznali poważnej awarii jednego kółka.
Też wracają, ale po drodze czeka ich jeszcze mała wizyta u mechanika.
Mam nadzieję że dojechali bez zgrzytów.

Trochę czasu jeszcze zostało.
Więc ... z miłą chęcia załatwiam 2 rzeczy - kupujemy ostatnie mega lody - oczywiście u "chłopaków - Polaków" (i znowu nieśmiertelny tekst o jagodzie), a w infocenter zaopatruję się w wypasioną mapę Braća (tak, tak - na pewno tu wrócę :mrgreen: ).

Obrazek

Przypływa prom o dumnej nazwie ... "Hrvat".
Wjazd, zajęcie kanapy i dawaj na górę, a stamtąd ... ładny widok na Supetar.

Obrazek


Obrazek
Górny pokład promu - ciekawe które to piętro ?
Ostatnie rzuty gałami na wyspę i odpływamy.


Z nudów robię portreciki latorośli.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Sorry - ten ostatni to nie jest "moje dzieło" - łatwo poznać po braku patyczka w paszczy :wink: .


Na promie spotykam następną polską rodzinkę, z dzieckiem "iskierką", co to autem jeździć nie lubi. Też z lekką obawą podchodzą do drogi powrotnej, ale mają już wypracowane sposoby, więc będzie ok :) .
Ci z kolei wczasowali się koło spokojnego Sumartinu.
Jak życzymy sobie spokojnej drogi, prom akurat dobija do Splitu.


I to w sumie już ....


KONIEC
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 14.02.2010 08:38

No nie - żartowałem :wink: ... jaki tam KONIEC - do domu jeszcze wrócić trzeba :? .


No to jazda.
Z nieba ... lampa.
Klima na full.
To kosztuje -tanie paliwo z BiHu kończy się gdzieś przed Zadarem.

A za górami ... chłodno, zimno ipada.
Coś tam jemy, coś pijemy.
Podróż mija szybko i sprawnie.


I właściwie to już nie mam o czym pisać :evil: .


Bo nie chce mi się pisać o kolejnym noclegu w Radicsie, gdzie nie było ciepłej wody :idea: .
Awarię usunięto około 24-tej w nocy (boss udostępnił prywatną łazienkę moim dzieciom, a sam grzebał z pracownikiem w rurach do północy i dopiero jak zrobił -to coś zjadł - podobają mi się Ci Węgrzy :P ).

Nie będę pisał o przejeździe przez Budapeszt, w który wjechałem z własnej głupoty (a było się kulturalnie trzymać prawej strony). Ale na dobre wyszło, bo na M0 był paskudny korek :D .

O stacji w Forro za Miszkolcem - też nie napiszę. Z wyjątkiem obsługi były tam same polskie auta. Nie,nie - nikt nie jechał do Jadrana. Rumunien, Bulgarien, Greece; a na gościa który tamtędy z Cro wracał, jak na głupka patrzyli :la: .

O Tescu w Presovie też wiele nie napiszę. Jako typowy "vazeny zakaznik" dałem nsię zaczarować słowom akcia, zlava itp. i zostawiłem tam trochę euro i nerwów. Ale lentilky i syr na vyprażanie nadal mają dobre :) .

A o jeździe przez Polskę to w ogóle już nie napiszę, bo niewiele się zmienia. Nie zorientowanych (ale chyba takich nie ma) odsyłam do książek Stephena Hawkinga o "czarnych dziurach".

Sobotnie wczesne popołudnie i już jesteśmy w domu :D :D :D .
Została jeszcze całą niedziela, żeby się zregenerować po tym męczącym wypoczynku.
Piwo z Preszowa już się chłodzi w lodówce :D .

Wasz autor (na tym zdjęciu zafrasowany nad dolą i niedolą tego świata :wink: )

Obrazek
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 14.02.2010 13:28

Buber napisał(a): Wasz autor (na tym zdjęciu zafrasowany nad dolą i niedolą tego świata :wink: )

Niczym wspomniany (pokazany) wcześniej peta z Postiry :oczko_usmiech:

Buber napisał(a):Cieszę się, że się podoba :D

No tak, ale co dobre szybko się kończy. :cry:
Pięknie dziękujemy za kolejną sympatyczną relację, której czytanie wykrzywiało nam gęby, doprowadzało do łez i przywołało dużo miłych wspomnień z Brač :lool: :lool:


Srdačan pozdrav,
Ania i Jarek Popiel ObrazekObrazek
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 14.02.2010 14:14

Dzięki Buberku za kolejny elegancko fajny :D :D tekst. A dziękuję Ci z tym większą satysfakcją, że chyba mogę się uznawać za odkrywcę Twojego literackiego talentu :D :D :D
( Miałem się nie chwalić - ale, co tam ... )
Pozdravki. :D :D
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 14.02.2010 21:19

pasażer napisał(a):
Buber napisał(a): Wasz autor (na tym zdjęciu zafrasowany nad dolą i niedolą tego świata :wink: )

Niczym wspomniany (pokazany) wcześniej peta z Postiry :oczko_usmiech:


Żonie aparatu z zasady do ręki nie daję, ale tu ... miała dobry wzór :mrgreen: .

pasażer napisał(a):Pięknie dziękujemy za kolejną sympatyczną relację, której czytanie wykrzywiało nam gęby, doprowadzało do łez i przywołało dużo miłych wspomnień z Brač :lool: :lool: Srdačan pozdrav.


To ja Wam bardzo dziękuję. Cieszę się, że Ania mnie czytała.
Relacja w połowie jest dziełem komentatorów, a Twój udział Jareczku był potężny :D .

P.S. Twój nowy avatar jeszcze lepszy :mrgreen: .
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 14.02.2010 21:29

wojan napisał(a):Dzięki Buberku za kolejny elegancko fajny :D :D tekst. A dziękuję Ci z tym większą satysfakcją, że chyba mogę się uznawać za odkrywcę Twojego literackiego talentu :D :D :D
( Miałem się nie chwalić - ale, co tam ... )
Pozdravki. :D :D


Wojan trzeba Cię pochwalić.
Ja doskonale pamiętam, że to TY wpisałeś pierwszy komentarz w mojej pierwszej relacji z 2006 na tym forum.
... I JEST EFEKT :boss: :wink: .
Dziękuję i Pozdrawiam pewnie dziś śniegiem zasypaną ... TWIERDZĘ Przemyśl :mrgreen: :wink: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.02.2010 22:55

Witam!

Mało orYginalnie będzie.
Fajnię się czytało i oglądało. Parę haseł i zwrotów wprowadziłem w obrót codziennego języka :) .
Wierzę, że za kilka miesięcy znowu Cię poczytamy.

Dzięki Wojtek!
Pozdrawiam z bardziej Bielska niż z Białej.
Mariusz
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 14.02.2010 23:17

:D Przeczytałam Praktyka i Talent czyni Mistrzostwo ;)

Cieszę sie , że w swoich relacjach piszesz subiektywne opinie i przemyślenia. Twoje relacje nie są nudne :) Od praktycznych porad są przewodniki. Pomijam , że mam 3 i żaden nie jest rewelacją;)

Japiszony mnie powaliły;) Naprawdę spędziłam miły wieczór zagłębiajac sie w Twojej lekturze.
:D
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 15.02.2010 08:39

Interseal napisał(a):Mało orYginalnie będzie.

Eee ... nie gadaj - "buzi - buzi" jest :D :wink: .

Interseal napisał(a): Fajnię się czytało i oglądało. Parę haseł i zwrotów wprowadziłem w obrót codziennego języka :) .

:lol: :lol:
Z tym lepiej uważać. Ludziska czasem takie obrażalskie bywają :wink: .

Interseal napisał(a):Pozdrawiam z bardziej Bielska niż z Białej.
Mariusz

Dzięki Ci, Dzięki Mariuszku :D .
Drogę do Brennej pewnie zasypało :? .
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 15.02.2010 08:48

Muliness napisał(a): :D Przeczytałam Praktyka i Talent czyni Mistrzostwo ;)

Stary gramofon :lol: ze mnie (sorki - grafoman) - ot tyle ...

Muliness napisał(a):
Cieszę sie , że w swoich relacjach piszesz subiektywne opinie i przemyślenia.

Zgadzam się.
Relacje powinny być własne :!: i takie, żeby ktoś je czytał.
A ceny i odległości niech będą w FAQu.

Muliness napisał(a): Japiszony mnie powaliły;)

Jestem wychowany na filmach Kurosawy i Andżin-synie :wink: i miałem ich za "twardą" nację, a tu taki słowiański ZMAJ ich wymęczył.
Cóż przemija postać tego świata i nawet Toyoty się psują :wink: .
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 15.02.2010 08:58

Super się czytało, fajnie oglądało
i miło w Waszym towarzystwie
po CRO podróżowało.

:papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 15.02.2010 08:59

sroczka66 napisał(a):Super się czytało, fajnie oglądało
i miło w Waszym towarzystwie
po CRO podróżowało.

:papa:


I jeszcze ładnie się zrymowało :wink: .
:smo: :papa:
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
2009 - Tarnów - Tucepi / Bol. - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone