dangol napisał(a):Balkon faktycznie wypasiony , obwieszony różnościami od góry i od dołu
mutiaq napisał(a):A mnie niektóre zdjęcia nie wchodzą
JacYamaha napisał(a):Wyjść i wejść jeszcze raz - często pamaga.
Tymona napisał(a):Ale mam pytanie, czy "bolaki" to "bolaninowie"?
Marsylia napisał(a):Buber jesteś niesamowity
Marsylia napisał(a):Pisz, pisz, pisz
Buber napisał(a):[
Po takiej zachęcie, nie pozostaje mi nic innego, tylko zrzucić ze stołu filety i pulpety oraz doxy z kuwetami (z wyjątkiem tej z "Super Benkiem" bo kot się wk...) i nucąc skocznie marsyliankę, zabrać się do ciężkiego porodu nowego odcinka .
Pozdravki Wam
Bardzo dogłębna definicjaBuber napisał(a):"bolaki" vel "bolaninowie" to życzliwy, acz czasem bardzo pazerny lud zamieszkujący BOL.
Ale ja nie miałam takiego zamiaru Raczej proces zachodzący w moich zwojach mózgowych był... przydługi. Pomogła mi dopiero analogia - jak byliśmy w Puli, to na lud zamieszkujący mówiliśmy "pulaczki". I tym sposobem jakoś poszło - od pulaczka do bolaczkaBuber napisał(a):Ale dzięki za zwrócenie uwagi
marsylia napisał(a):Buuuuber no i muszę sobie poprawiać makijaż
Tymona napisał(a):jak byliśmy w Puli, to na lud zamieszkujący mówiliśmy "pulaczki". I tym sposobem jakoś poszło - od pulaczka do bolaczka
Powrót do Nasze relacje z podróży