napisał(a) wajheczka » 24.03.2015 12:02
Spoglądam w głąb Bośni i widzę ze niedaleko w oddali są ciemne chmury deszczowe, a wiatr wieje właśnie z stamtąd. Trzeba się ewakuować, bo przy dużym deszczu to zejście będzie bardzo śliskie. Spostrzegam na najbliższym szczycie - ale to już Czarnogóra dwie postacie. Czy to turyści czy może strażnicy trudno powiedzieć , jedno jest pewne ze na pewno się nie spotkamy bo duża odległość nas dzieli. Nie spodziewałem się tu nikogo spotkać (poza Stachem) a jednak.