Mam nadzieję, że stres Cię nie zjadł.
Ale wróciłeś i piszesz,a to najważniejsze.
Aguha napisał(a):Podziwiam, że cały czas nie opuszczał Was dobry humor. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jak zachowywałabym się ja, o małżonku szanownym nie wspomnę. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Ja pewnie łatałabym igłą i nitką
jan_s1 napisał(a):Mam nadzieję, że stres Cię nie zjadł.
Ale wróciłeś i piszesz,a to najważniejsze.
Aguha napisał(a):Podziwiam, że cały czas nie opuszczał Was dobry humor.
Kevlar napisał(a):8O Ale tempo Ale jest co oglądać i czytać. Zasiadam na widowni.
Crayfish napisał(a):Los chciał was tylko postraszyć i postawił ten sklep z klejem na drodze.
maslinka napisał(a): Udało nam się zdziałać cuda właśnie dzięki klejowi dwuskładnikowemu (Ciekawa jestem, czy i Wam pomógł )
smoki3 napisał(a):No, po prostu jak bym czytał swoją relację z tegorocznych wakacji.
Pozdrawiam.
smoki3
Powrót do Nasze relacje z podróży