11 miesięczny brzdąc gdzie jechać do Chorwacji - konkrety

Witam! Chcemy wybrać się do Chorwacji z naszym malcem, będzie to termin od 16.05 na 10 lub 14 dni. Hubercik będzie miał wtedy 11 miesięcy, w grę wchodzi tylko samochód, gdzie się wybrać co polecacie proszę o pomoc i konkrety w sieci i na wyszukiwarkach jest mnóstwo informacji żeby to ogarnąć to trzeba z tydzień poświęcić, a jak wiadomo z maluszkiem w domu czasu brak. Błagam o informacje i konkretne namiary na kwatery, domki itp. Ważna jest plaża i w miarę spokój żeby odpocząć. Będę dozgonnie wdzięczna.

Cześć.

Każdy namiar jest dobry. Dużo tego na forum.
Może jakieś tematy podrzucę:
wakacje-z-niemowlakiem-t26147.html
krk-baska-zarok-wyjazd-z-niemowlakiem-szukamy-kwatery-t40030.html
chorwacja-z-pieciomiesiecznym-dzieckiem-t39115.html

Powodzenia

My w tym roku byliśmy ze szwagrem i ich 13miesięczną córką w Podgorze. Plaża między Podgorą a Caklje była dla małej idealna. Raczkowała po kamykach i wcale jej one nie przeszkadzały, a w domu to gołą nogą na trawę nie chciała stanąć

Taki maluch i tak samodzielnie z morza nie skorzysta, więc miejsce wybierajcie pod siebie, oczywiście plaża skalista odpada, bo nie będzie jak bezpiecznie malucha posadzić, a przecież nie chcecie przez całe plażowanie trzymać jej na kolanach, w wózku czy na innej uwięzi
I wybierzcie miejscowość bez zbytniej ilości schodów w każdą stronę, a reszta to mniej ważna

I BEZ STRESU

Witam,z maluchem polecam Promajną. Cicha,spokojna miejscowość około 5 km od Makarskiej. Plaże idealne dla rodzin z dziećmi. Więcej doczytasz na forum.Pozdrawiam

Witam.
My jedziemy do Ljubac (region Zadar) z dziećmi, plaża piaszczysta 10 m do morza, podobno fajna dla dzieci (tylko miejscowość to raczej "dziura"). Poszukaj tez ofert w Lopar - jest tam podobno piękna rajska plaża.
Pozdrawiam.

Mali/Veli Losinj - jest gdzie pospacerować z wózkiem Ponadto w miarę blisko.

Będę śledzić ten wątek, bo parę miesięcy temu w rodzinie pojawił sie maluch( latem będzie miał prawie roczek) i Chorwacja stała się najlepszym celem urlopowym ( gwarancja pięknej pogody, ciepłe, niezwykle czyste morze).
Trochę się martwimy jak maluszek wytrzyma tak długą podróż, około 1000 km, więc chętnie poczytam jak inni dali sobie z tym radę i gdzie najlepiej z tak małym dzieckiem pojechać.

moja córcia była pierwszy raz w Cro jak miała 18 miesięcy - czyli trochę starsza. jechaliśmy w dzień, z noclegiem w Mikulowie (mieliśmy 1600 km). nie działo się nic złego. takie małe dzieci dobrze znoszą podroż i dużo śpią. w Chorwacji z takim maluchem trzeba uważać na klimę. szczególnie niebezpieczne są duże sklepy klimatyzowane. radziłbym nie wchodzić do nich z tak małym brzdącem. ogólnie nie ma czego się bać, tylko pakować i w drogę;-)

Nasz maluszek ( to znaczy córki, bo my jako dziadkowie też jedziemy ) latem będzie miał dopiero niecały roczek ( wrześniowy chłopczyk ). Pierwszy raz, parę lat temu jechaliśmy przez Słowację i Węgry ( wariant ekonomiczny). Teraz zastanawiamy się na tą drogą przez Czechy i Austrię , czy nie jest szybsza, bo się mknie przez autostrady...
Może ktoś mi doradzi ?
I gdzie w czasie tej drogi nocleg ( wtedy zatrzymaliśmy się w Budapeszcie)?

Jakby ktoś mi zechciał odpowiedzieć to byłabym bardzo wdzięczna.
Z powodu optymalizacji trasy przejazdu ( czyli maksymalnego jej skrócenia ) chcemy wybrać miejscowość z "górnych" ( na mapie ) nadmorskich regionów Chorwacji, czyli np Pula, Rijeka, Rovinj. Mały tak się lubi kąpać , że wanienka jest jego ulubionym miejscem nawet bez wody

Zdajemy sobie sprawę, że wybierając się z małym dzieckiem trzeba wcześnie zarezerwować kwaterę więc musimy już coś szukać. Gdyby ktoś mógł mi poradzić którąś z tych miejscowości to bardzo proszę o odzew.

Z trzech podanych - zdecydowanie Rovinj.

Nasz "brzdąc" w Chorwacji był jak miał 8 miesięcy. Byliśmy w Rogoźnicy, w ciemno. Sporo miejsc do spacerowania, plaże też ok...Zośka podróż zniosła rewelacyjnie, ale jakby zbyt marudziła, to pewnie zatrzymalibyśmy się gdzieś "wyżej".

Dzięki za pomoc
Wiem, że rodzice dziecka nie zaryzykują jazdy w ciemno

Czyli wiemy już, że można jechać z takim maluchem:)
A teraz pojawiają się inne pytania:
- do celu mamy ok. 1200 km (Igrane). czy jechać z noclegiem czy za jednym zamachem?
- czy targał ktoś ze sobą łóżeczko turystyczne?
- czy da się przy tak małym dziecku w ogóle poopalać czy na plaży absorbuje on cały czas?

Jedziemy we wrześniu. Wstępnie mam plan zatrzymać się w Siofoku na Węgrzech, no i zabrać ze sobą łóżeczko turystyczne. Ewentualnie synek (11 miesięcy) będzie spać z nami. Takie ot małe dylematy...

Witam,
gdy moja córka miała 9 miesięcy pojechaliśmy do Baski Vody i zrobiliśmy tak:
- wyjazd koło 20, godzina przed wyjazdem butla, następnie koło połnocy postój wybudzenie ze snu i kolejna butla, kolejna pobudka była koło 5 rano na stacji PB pod Wiedniem i wówczas kolejny posiłek. Oczywiście za każdym razem przewinięcie dziecka, rozprostowanie kości itp. Kolejne postoje były uzależnione od przebudzeń dziecka ale podróż która trwała 16h odbyła się bez problemu. Córka 75% czasu przespała;-)
- mieliśmy ze sobą łóżeczko turystyczne i się przydało, ale na miejscu okazało się, że właścicielka kwatery miała takie łóżeczko do wypożyczenia, więc lepiej przed wyjazdem się dopytac;-)
- moja cóka na plaży siedziała w małym baseniku do której wlewaliśmy jej wodę i bawiła się chlapiąc i bulgocząc tym co jej wpadło pod ręce. W baśce plaże są zacienione więc koło 13-14 przesypiała nam dwie godziny. Powiem, że bardziej absorbująca była w zeszłym roku jak już chodziła i wszystko ją interesowało.
Zaznaczam, że pojechaliśmy w połowie czerwca 2012 roku w ciemno i nie było problemu z kwaterą;-)
Pozdrawiam
Paweł