Re: 11 miesięczny brzdąc gdzie jechać do Chorwacji - konkret
napisał(a) jankeswilga » 04.02.2016 08:00
No głównie my chcemy się ruszyć z domu w jakieś fajne miejsce, a jeśli my będziemy zadowoleni, to córeczka też to odczuwa i jest zadowolona, jeździmy z nią od małego, jak miała 2 miesiące to już byliśmy na 3 dniowym wypadzie w górach świętokrzyskich,w sierpniu jak miała 5 miesięcy 8-dniowy urlop nad naszym morzem, ostatnio w styczniu też 5 dni nad morzem, do tego weekendowe wyjazdy do rodziny po 300 km. Malutka wszystkie te wypady znosi rewelacyjnie, bardzo dobrze sypia i jest pogodna, szybko adaptuje się w nowych miejscach. Jeśli chodzi o drogę no to po 3-4 godzinach jazdy w dzień robi się marudna, w nocy dłuższej trasy z nią nie robiliśmy, więc nie wiem jak się zachowa. Oczywiście nie wiadomo jak się będzie zachowywać za te 7czy 8 miesięcy. Dużo jest relacji z małymi dziećmi, więc znaczy to, że ludzie jeżdżą z małymi dziećmi i nie jadą jeden raz, tylko za rok jada znowu, jak by było coś nie tak to by nie jechali kolejny raz, jak widać z niemowlakiem też da się odpocząć, coś zwiedzić i miło spędzić czas, (zależy co dla kogo jest odpoczynkiem i relaksem, dla mnie odpoczynkiem jest spacer brzegiem morza jak z wózkiem jak ostatnio po 6-7 kilometrów, czy latem spacer w nosidełku również takie trasy). Nie obawiamy się, marudzenia córeczki tylko wyzwaniem dla nas jest to, że do tej pory byliśmy tylko raz za granicą i to ze znajomymi, jeśli chodzi o komunikatywność, to jakoś się dogadamy żona po angielsku, ja po rosyjsku i niemiecku, chodzi nam tylko, o wybranie właściwej miejscowości, takiej po której będzie można swobodnie poruszać się z wózkiem, nie było dziesiątek schodów, plaża była dosyć blisko apartamentu i nie nie była betonowa, tylko drobno kamienista/ żwirkowa, był jakiś deptak/ promenada, na spacery. A dużego doświadczenia z Chorwacją nie mamy, tygodniowy pobyt w Novalji, dlatego pozwoliłem sobie zapytać tutaj, oczywiście dalej będę przeszukiwał relację i na pewno coś wybierzemy, ale świeże opinie też będą mile widziane. Pisałem, że planujemy jechać we wrześniu, bo już nie jest to taki wysoki sezon, a chcemy jechać jak jest już trochę spokojniej, teraz żona zaczęła mnie namawiać żeby jechać w czerwcu, żeby mogła się potem cieszyć opalenizną przez całe wakacje, niby jest to jakiś argument, ja jestem za wrześniem ze względu na temperaturę wody, która wtedy będzie wyższa niż w czerwcu. Szukamy, czytamy, zobaczymy jak wyjdzie. Pozdrawiam