11 lat Chorwacji i ciągle mało...

Hallo

Znalazłem zdjęcie tego fajnego znaku w Podobuce. Rozmawialiśmy o tym tu na forum z Aldonką i Myszą 73.

Zdjęcie jest z 2002 roku (skanowane)

Oto znak ten:



Powodzenia

hej hej

Za miesiąc z kawałkiem sprawdzę osobiście czy jeszcze tam stoi

W ogóle to uwielbiam drogę z Orebića do Podobuce .
Tyle razy już nią jechaliśmy i za każdym razem są super emocje .
W tym roku mam plan wypożyczyć skuter i przejechać się tam skuterakiem.

Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki bo "ciągle mi mało"

mysza73 napisał(a):Za miesiąc z kawałkiem sprawdzę osobiście czy jeszcze tam stoi :lol:

W ogóle to uwielbiam drogę z Orebića do Podobuce :hearts:.
Tyle razy już nią jechaliśmy i za każdym razem są super emocje :lol: .
W tym roku mam plan wypożyczyć skuter i przejechać się tam skuterakiem.

Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki bo "ciągle mi mało" :wink:

Super emocje są super. Ja za każdym razem wjeżdżając na Peljesac "czuję się świetnie ach jak wspaniale". Pomysł ze skuterem znakomity. Nie wiem czy sam się na to nie skuszę.

Już niebawem kolejne fotki. Dzięki za zainteresowanko.

Powodzenia

mysza73 napisał(a):Za miesiąc z kawałkiem sprawdzę osobiście czy jeszcze tam stoi

W ogóle to uwielbiam drogę z Orebića do Podobuce .
Tyle razy już nią jechaliśmy i za każdym razem są super emocje .
W tym roku mam plan wypożyczyć skuter i przejechać się tam skuterakiem.

Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki bo "ciągle mi mało"

W tym roku, po drodze, mniej więcej w połowie na piwko, winko tudzież soczek się zatrzymacie

Aldonka napisał(a):

mysza73 napisał(a):Za miesiąc z kawałkiem sprawdzę osobiście czy jeszcze tam stoi

W ogóle to uwielbiam drogę z Orebića do Podobuce .
Tyle razy już nią jechaliśmy i za każdym razem są super emocje .
W tym roku mam plan wypożyczyć skuter i przejechać się tam skuterakiem.

Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki bo "ciągle mi mało"

W tym roku, po drodze, mniej więcej w połowie na piwko, winko tudzież soczek się zatrzymacie

Już nie mogę się doczekać , na "tudzież" oczywiście

Jacek58 napisał(a):Już niebawem kolejne fotki

Mam nadzieję, że... niebawem Trzy dni zaglądania i nic

Jacek 11 lat zaległości musisz nadrobić

Hallo hallo

Oto IV odcinek.

Będzie Sv. Juraj, Senj, karnawał, magiczne chmurzydła, przewrócę wóz strażacki i zajrzymy do Krasno Polja.

Sv. Juraj:


W Sv. Juraju bywała noc jak i dzień:






był cudowny kicz:


oraz rzeź rekinów i nie tylko:


po prostu horrror:


Ale była też nagroda za to że zimny prąd i kąpiele jak w górskim potoku, że dużo pochmurnych dni (byliśmy tam w sierpniu).
Późnym popołudniem wyjechaliśmy dość wysoko na zbocze góry ponad Sv. Jurajem usiedliśmy na kamieniach i: była porażająca cisza, zero wiatru, zero cykad, słyszeliśmy jedynie własne oddechy - i co? i nic trzeba było tylko patrzeć:












Ewa bardzo lubi to ostatnie zdjęcie bo cieszy się że świetnie na nim wyszła.

Następnego dnia po tych przeżyciach pojechaliśmy odwiedzić Matkę Boską Śnieżną która mieszka w Krasno Polje w parku narodowym Velebit:




Jedzie się tam przez przez przełęcz Oltare (1018 m) i zostawia się za sobą Adriatyk a odkrywa przed sobą takie nasze Podhale trochę - są schroniska i górskie klimaty i to wszystko 20 minut jazdy od wybrzeża:




A tu któregoś dnia pojawili się w Sv. Juraju tak ubrani panowie:


Reklamowali oni karnawał w Senju (niedaleczko przecież) - no to trzeba było to zobaczyć:














Senj oprócz karnawału wygląda tak:




a z Senja się widzi tak:


po tym karnawale miałem tyle energii, że z wozem strażackim zrobiłem tak:


jaki lustrynkowy kolorek ale tak było:


dużo tu się dzieje:


i żegnamy się ze Sv. Jurajem:


Trzeba przyznać, że było tam widokowo i widowiskowo ale w większości nie była to stała scenografia tylko zmienna i bardzo dynamiczna hej.


Dziękuję wszystkim

Proszę o słowa

Będzie V odcinek bom już w nałóg wpadł.

Powodzenia

Krzysztof i Lidia napisał(a):

Jacek58 napisał(a):Już niebawem kolejne fotki

Mam nadzieję, że... niebawem :D Trzy dni zaglądania i nic :evil:

Jacek 11 lat zaległości musisz nadrobić :wink:

:wink:

Proszę bardzo i jest IV odcinek czyli odrabiam odrabiam.
Dziękuję dziękuję

Ale fajna fiesta...(wóz Postawiłeś spowrotem na koła mam nadzieję)

Jacek58 napisał(a):

Krzysztof i Lidia napisał(a):

Jacek58 napisał(a):Już niebawem kolejne fotki

Mam nadzieję, że... niebawem Trzy dni zaglądania i nic

Jacek 11 lat zaległości musisz nadrobić

Proszę bardzo i jest IV odcinek czyli odrabiam odrabiam.
Dziękuję dziękuję

Dziękować... to akurat ja dziękuję

Śliczniste fotki Miło powspominać po sześciu razach w Mokalo - w tym roku zdradzonym dla Kasteli

Jacek S napisał(a):Ale fajna fiesta...(wóz Postawiłeś spowrotem na koła mam nadzieję)


:wink:

Chciałem bardzo tylko kół nie znalazłem.

Fiesta była fajniejsza na początku bo przebierańcy jeszcze kumali bazę potem dość szybko vino i rakija i wtedy świetnie się bawili a kto z widzów nie nadążył to troszkę mniej świetnie bawił się ale było ciekawie.

Krzysztof i Lidia napisał(a):

Jacek58 napisał(a):

Krzysztof i Lidia napisał(a):

Jacek58 napisał(a):Już niebawem kolejne fotki

Mam nadzieję, że... niebawem :D Trzy dni zaglądania i nic :evil:

Jacek 11 lat zaległości musisz nadrobić :wink:

:wink:

Proszę bardzo i jest IV odcinek czyli odrabiam odrabiam.
Dziękuję dziękuję

Dziękować... to akurat ja dziękuję :wink:

Dziękuję bo mnie motywujecie zamieszczania i opowiadania.

Jaren napisał(a):Śliczniste fotki :!: Miło powspominać po sześciu razach w Mokalo - w tym roku zdradzonym dla Kasteli :)

Dzięki za wizytę.

Kastele też się mogą być zajawione.

Byłem tam 3 lata temu w majowy weekend i było miło.
Nie wiem jak w pełni lata tam jest ale dasz radę.

powodzenia

Chciałem tylko podziękować autorowi,
za możliwość zobaczenia tak pięknych zdjęć.


Dziękuję i pozdrawiam