jagodakris napisał(a):Przy moim oryginalnym szczęściu pewnie kilka bestsellerów by mogło powstać:)
edytkaur napisał(a):A Holandia 14 lat temu, podziękuj nie tylko szczęsciu jagodakris.....
jagodakris napisał(a): Jak pisałem powietrze z koła uciekało podczas podróży wiec koło większą powierzchnią tarło o asfalt co wytwarzało większe ciepło niż normalnie. 10 km od celu, przy małej predkości w korku wpadł pedał od hamulca i auto nie zahamowało. Klocki, które były wczesniej słyszalne wypadły z koszyka. Nasze miny pobladły. Nie mielibyśmy ZADNYCH szans na trasie 2 godziny wcześniej, z dwutonowym obciązeniem, przy prędkości 100km/h hamując naprzykład na czerwonym świetle przed skrzyżowaniem, gdzie już stały inne auta. Gdyby to stało się na autostradzie raczej nie dokończył bym relacji. Koniec
lukasz22i napisał(a):jagodakris napisał(a):Koniec
jagodakris, ty już może więcej nigdzie nie jeździj w tym roku a jak już będziesz musiał to jedź sam, rodzinę zostaw w domu...
roverek napisał(a):jagodakris napisał(a): Jak pisałem powietrze z koła uciekało podczas podróży wiec koło większą powierzchnią tarło o asfalt co wytwarzało większe ciepło niż normalnie. 10 km od celu, przy małej predkości w korku wpadł pedał od hamulca i auto nie zahamowało. Klocki, które były wczesniej słyszalne wypadły z koszyka. Nasze miny pobladły. Nie mielibyśmy ZADNYCH szans na trasie 2 godziny wcześniej, z dwutonowym obciązeniem, przy prędkości 100km/h hamując naprzykład na czerwonym świetle przed skrzyżowaniem, gdzie już stały inne auta. Gdyby to stało się na autostradzie raczej nie dokończył bym relacji. Koniec
Prawdopodobnie dali auto z kończącymi się klockami + przeładowane autko = związek przyczynowo- skutkowy. Klocki skończyły żywot w przyspieszonym trybie -> tłoczek poszedł do końca -> płyn na asfalt i ... mieliście naprawdę furę szczęścia w tym całym nieszczęściu ! A co na to Laweciarnia ? Nie wołali o naprawę ??
Stary toż Ty tu z co niektórych alkoholików zrobisz !!