Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

10 dni koszmaru w Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Gosia38
Odkrywca
Posty: 117
Dołączył(a): 14.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gosia38 » 22.08.2013 21:11

o rany!!!! Zamiast sie pakować czytam relację, a w sobotę rano wyjazd. Wpadam powoli w panikę, bo do swojego assistance nawet nie zajrzalam, a nie pamietam na co moge liczyć w razie czego. Jutro ostatni dzień żeby cokolwiek zdziałać.
Mam nadzieję, że nasz Pechowiec szczęścliwie wrócił do domu... :D
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 22.08.2013 21:14

stawiam na to, że odezwie sie jutro :D
Calapula
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 703
Dołączył(a): 13.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Calapula » 22.08.2013 21:15

Z tego wątku wynika, że Assistance niewiele daje. Poszkodowany za lawetę i tak częściowo zapłacił i to nie miał wyboru bo musiał płacić lawecie od ubezpieczalni czyli wybrać najtańszej nie mógł. 70 euro za przewiezienie do mechanika dalej niż wynikało z zobowiązań ubezpieczyciela - ciekawe ile by kosztowało przewiezienie za całą tę traskę bez łaski? Jakby zsumować 70 euro i stawkę ubezpieczenia to kto wie czy nie wyszło drożej? Z powodu takich i innych wątpliwości nigdy się nie ubezpieczałem dodatkowo, ponad to co obowiązkowo muszę. Myślę, że do tej pory bilans jest na moją korzyść. I tak musi być bo na ubezpieczaniu ma zarabiać ubezpieczyciel a nie kierowca.
Do tego wszystkiego tego dziwnego mechanika wybrał mu kierowca lawety z ubezpieczalni. Klawo jak cholera.
golibroda
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 575
Dołączył(a): 14.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) golibroda » 22.08.2013 21:16

Dojedzie, wyśpi się i napisze: Jestem szczęśliwy - zaczynam urlop :)
cooleczka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 410
Dołączył(a): 17.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) cooleczka » 22.08.2013 21:26

Gosia38 napisał(a):o rany!!!! Zamiast sie pakować czytam relację, a w sobotę rano wyjazd. Wpadam powoli w panikę, bo do swojego assistance nawet nie zajrzalam, a nie pamietam na co moge liczyć w razie czego. Jutro ostatni dzień żeby cokolwiek zdziałać.
Mam nadzieję, że nasz Pechowiec szczęścliwie wrócił do domu... :D

no ja jadę jutro po południu ale dziś dzwoniłem do Allianz co mam :D
no i mam 1000 euro na lawetę i 7 dni auto zastępcze... tak że looz jak by co :)
pozdrav!
artmal
Odkrywca
Posty: 101
Dołączył(a): 18.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) artmal » 22.08.2013 21:40

no i mam 1000 euro na lawetę i 7 dni auto zastępcze... tak że looz jak by co :)
pozdrav![/quote]

kto wybiera miejsce do którego jest holowane auto? bo jeżeli do najbliższej autoryzowanej stacji to wtedy te 1000 euro to trochę pic.
Motoschiza
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1176
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Motoschiza » 22.08.2013 22:28

Masakra jakaś :roll:
Wracaj szczęśliwie :D
sandomingo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 519
Dołączył(a): 25.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sandomingo » 22.08.2013 22:31

Przyznam i ja że czekam z niecierpliwością na wieści już z Polski
TomKinS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 278
Dołączył(a): 30.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) TomKinS » 22.08.2013 22:53

Bez paniki. Na wakacjach nie wszystkie auta ulegają destrukcji, ale największymi złodziejami są firmy ubezpieczeniowe. Wiem coś o tym z własnego doświadczenia. Pozostaje, w przypadku awarii, optymizm i wiara w ludzi, tak jak ma to miejsce w przypadku autora relacji.
Pozdrawiam. Tomasz.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 22.08.2013 23:06

Kiepura napisał(a):
mariuszula napisał(a):olcia85, a temu dziadowi to co w te imadło byś wsadziła? :lol:


Takich małych imadeł nie robią :roll:



W czasie wyjazdów zawsze mam zestaw adresów ASO mojej marki po drodze.
Przydało się w Czarnogórze po bliskim spotkaniu trzeciego stopnia z odłamkiem skalnym.
Dojechałem o własnych siłach, naprawa trwała godzinę, opłata w normie, nawet wieczornej kąpieli nie straciłem.
Wszystko dlatego, że miałem adres i wiedziałem gdzie pojechać.
Usterka była tego typu (wyciekający olej), że czas był najistotniejszy. Jakbym szukał, olej by się wylał, laweta, najbliższy mechanik itd.


Po dzwonie który miałem na rondzie w Csornie poszły mi 3 chłodnice z wentylatorami itd. Bez płynu dojechałem 200 m do ASO Opla. Czas naprawy 3 tygodnie ... W Gyor (dojazd lawetą z assistance) auto miałem do jazdy następnego dnia. Spóźnienie jakieś 12 h od zamierzonego czasu dotarcia. Oczywiście serwis nieautoryzowany
jagodakris
Odkrywca
Posty: 101
Dołączył(a): 20.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) jagodakris » 23.08.2013 02:16

Jestem juz w Polsce, ale pech nieodpuszcza. Jeszcze 5 godzin jazdy. Wieczorem wszystko opisze. Pozdrawiam.
mariuszula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 477
Dołączył(a): 21.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariuszula » 23.08.2013 02:27

to szerokości,ja dalej czuwam nad bezpieczeństwem powiatu
jedrula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 22.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jedrula » 23.08.2013 02:41

jagodakris napisał(a):Jestem juz w Polsce, ale pech nieodpuszcza. Jeszcze 5 godzin jazdy. Wieczorem wszystko opisze. Pozdrawiam.



Cholera człowieku to niemożliwe.. ;-) nadal pech ? Laweta się popsuła ?


Podaj adres, wyśle Ci czteropak :D
Despol
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 09.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Despol » 23.08.2013 06:33

jedrula napisał(a):
jagodakris napisał(a):Jestem juz w Polsce, ale pech nieodpuszcza. Jeszcze 5 godzin jazdy. Wieczorem wszystko opisze. Pozdrawiam.



Cholera człowieku to niemożliwe.. ;-) nadal pech ? Laweta się popsuła ?


Podaj adres, wyśle Ci czteropak :D


Może zamiast czteropaku należałoby wysłać egzorcystę :)
Bartek1977
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 946
Dołączył(a): 04.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek1977 » 23.08.2013 06:49

Chłopie... to pewnie sztanga papierosów poszła w dym podczas powrotu...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
10 dni koszmaru w Chorwacji - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone