napisał(a) Calapula » 22.08.2013 21:15
Z tego wątku wynika, że Assistance niewiele daje. Poszkodowany za lawetę i tak częściowo zapłacił i to nie miał wyboru bo musiał płacić lawecie od ubezpieczalni czyli wybrać najtańszej nie mógł. 70 euro za przewiezienie do mechanika dalej niż wynikało z zobowiązań ubezpieczyciela - ciekawe ile by kosztowało przewiezienie za całą tę traskę bez łaski? Jakby zsumować 70 euro i stawkę ubezpieczenia to kto wie czy nie wyszło drożej? Z powodu takich i innych wątpliwości nigdy się nie ubezpieczałem dodatkowo, ponad to co obowiązkowo muszę. Myślę, że do tej pory bilans jest na moją korzyść. I tak musi być bo na ubezpieczaniu ma zarabiać ubezpieczyciel a nie kierowca.
Do tego wszystkiego tego dziwnego mechanika wybrał mu kierowca lawety z ubezpieczalni. Klawo jak cholera.