08-21czerwiec 2012 Od Ruskamen-Omiś-Makarska-Dubrownik-Split

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 10:56

Cena dobra ale tylko w poza sezonem.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:08

cd relacji

Pan Emil wita nas własnej produkcji rakiją , przepyszna dodam i mocna. Powiem szczerze że chyba po 4 kieliszkach zakręciło mi się w głowie, czy to efekt zmęczenia czy ta rakija. Czy to i to? Zabiera nasze paszporty by nas zgłosić na policji.
Czas na rozpakowanie bagaży a jest tego sporo. Zmęczeni siedzimy myślimy co dalej ?, godzina przecież jeszcze wczesna dopiero południe. Szybkie odświeżenie się krótka drzemka i co lecimy na plaże i na mały rekonesans wkoło. I jakoś zmęczenie odeszło .

A więc tak do plaży mieliśmy jakieś 150m w lini prostej , naprawdę to do plaży wiodły schody nie policzyłem ile. Obok apartamentu restauracja a w niej przepyszne najlepsze chorwackie potrawy , 20m sklep Studenak - ceny b. wporządku . No i do Omisza mieliśmy ok. 5-6km. A po drodze również jakieś wioski ze sklepami, restauracjami.

I :
Pierwszy dzień pobytu licząc po przespanej nocy przywitał nas pogodą pochmurną z przelotnym deszczem pod wieczór. Na termometrze 25 stopni C. Cóż jakie decyzje ,.. idziemy na plaże, chodzby stopy pomoczyć ( bo przyznam że na początku czerwca w tamtym roku Jadran nie był za ciepły) a mi to w cale nie przeszkadzało.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:12

Po dosyć krótkim kapaniu w Jadranie , słońce wychodziło tylko na chwilę , podjęliśmy decyzję idziemy do Omisza z buta, obadamy teren co gdzie i jak. Jak się pózniej okazało to był dość męczący spacer pomimo pochmurnej pogody temperatura robiła swoje no i do centrum było jakieś 5-6km.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:26

W końcu dotarliśmy do Omisza. Poniżej kilka fotek:

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:28

dalsze foty z Omisza

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:34

Po zjedzeniu i zwiedzeniu wstępnie Omiśza z powrotem nie mieliśmy już sił by wrócić na własnych nogach, postanowiliśmy podjechać autobusem. Problem był taki że brakowało na przystanku rozkładu jazdy. Jak się pózniej okazało jest to szeroki problem. Dogadać się z miejscowymi też się nie dało , widzimy że ludzie czekają na przystanku wiec tez postanawiamy czekać. Czekaliśmy jakąś godz. Podjechał autobus pytamy kierowce czy jedzie do Lokva Rogoznica – Ruskamen, dziwnie wskazuje że nie wie, czy nie jedzie.? Nie rozumiemy, nie wiemy. Podchodzi pan od biletów i tłumaczy nam ze bus jedzie tam gdzie mówimy , my ucieszeni płacimy ( pamiętam ze wyszlo jakieś 6zł na osobę za około 5-6km) i jedziemy . Klima jest super busik b.komfortowy po kilku minutach odjezdzamy.

Jeszcze pare fotek z tego pięknego miasteczka Omiś:

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 11:58

więcej fot z Omisza w dalszej części relacji.

Po powrocie do Ruskamen zastał nas wieczór. Pogoda psuła się coraz bardziej chmury deszczowe były juz wszędzie.
W kurzeni myślimy co za pecha mamy, przyjezdzamy do słonecznej ciepłej Chorwacji gdzie statystycznie w ciagu miesiąca pada 3 dni a tu chyba te wszystkie dni trafia nam się w sam nasz urlop. Chyba z tego co pamietam to oglądaliśmy jakiś mecz na Euro i oczywiście pilismy przepyszne regionalne piwo Karlovacko. W nocy słyszę deszcz leje jak z cebra. Nie mogłem spać chyba ze złości złości na tę pogodę.

II dzień.
Rano pobudka wychodzę na balkon a tu chmury i przelotny deszcz. Plan na dzisiaj ze wzdględu na ta pogodę zwiedzenie Splitu. Zaraz śniadanko chlebek i wszystko potrzebne zakupilismy na dole w Studenaku , kilka informacji o Splicie zaczerpneliśmy na necie i w drogę. do Splitu mieliśmy jakieś 32 km. Ustawiamy navi i w droge.

Droga do Splitu bardzo widokowa przynajmniej przez wiekszą część trasy ale także ruchliwa czym bliżej centrum.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 12:07

Teraz kilka zdjęć z pochmurnego ale pięknego Splitu. ( czasem kropił ciepły deszczyk)

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 12:18

Zapraszam na Dalsze fotki.

(Wkurza mnie tylko te pomniejszanie żeby je tutaj umieścić. )

Nie będę opisywał co znajduje się na danym zdjęciu.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 12:29

Zwiedzanie Splitu przepiękna starówka , pałacu Dioklecjana tych wszystkich bram i świątyń zajęło nam o dziwo prawie cały dzień, najwięcej czasu pochłonęło nam odszukanie Sfinksa który ma 3500lat . Gdy już go odnalezliśmy byliśmy zszokowani zobaczcie sami na zdjęcie

napisał(a) **banankochan** » 19.01.2013 12:31

I ja przysiądę do śledzenia relacji z wakacji:) czekam na dalszą cześć opowieści i w końcu słoneczny dzień :papa:

napisałem Ci maila, sprawdź pocztę i w miarę możliwości odpowiedz. Pozdrawiam

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 13:04

Pada pomysł jedziemy dalej z godnie z poleceniem w przewodniku Marka i Pola

gdzie można dobrze zjeść z ładnym widokiem na Split. Dojechaliśmy do miasteczka Kastel Novi niestety konoba polecana przez przewodnik jeszcze zamknięta , jest teraz przed sezonem. Znajdujemy inną konobe i tu się zatrzymujemy.

Zamawiamy pizze z owocami morza ( pyszna była rewelka) I idziemy zobaczyć widok jaki się rozpościera ( niestety chmury i mała przejrzystość powietrza jeszcze gorzej wychodzi to na zdjęciach) Liczymy na przejaśnienia i siedzimy dalej.

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 13:08

Oto foty i widok na Split gdzieś w oddali:

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 13:33

Dzień dobiegł końca, może jutro będzie słońce nad Jadranem.

III dzień.
Wstajemy rano i w sekund pięć pojawia się na naszych buzkach uśmiech

, jest słoneczko

bezchmurne niebo na termometrze jakieś 26 stopni C ,więc szybciutkie śniadanko (oczywiście zaopatrzenie w sklepiku na dole zakupione pyszny Kruh czyli pieczywo, kiełbaska ,pomidory, owoce dosyć drogie, piwo Karlovacko i Ozujsko ( piwko te przypadło nam najbardziej do gustu). Dmuchamy materac maska do nurkowania i lecimy.

teraz kilka fot z naszych miejscówek nad Jadranem w Ruskamen

napisał(a) **mirasowski** » 19.01.2013 14:24

IV dzień:
Jest jeszcze cieplej i słoneczniej wiec przed nami plażowanie :