
W końcu i ja się zebrałam, żeby skrobnąć parę słów o naszych ostatnich wakacjach i zilustrować je paroma średniawej jakości fotkami

Zeszłoroczny wyjazd był inny od pozostałych... jakoś już tak mamy, że każdy kolejny jest inny a jedynym elementem stałym łączącym wszystkie jest brak pewności czy w ogóle pojedziemy

Pierwszy był inny bo... był pierwszy

Poza tym po kilku latach jeżdżenia nad Bałtyk w końcu pojechaliśmy nad ciepłe morze...
Drugi był inny, bo pojechaliśmy bez dzieci, sami... na ciut „inny” camping niż zwykle, alternatywną trasą i w dodatku samochodem, co do którego nie było pewności jak daleko zajedzie

Trzeci, czyli ostatni był inny z co najmniej kilku powodów...
1. Pojechaliśmy baaardzo daleko na południe

2. Pojechało nas więcej niż kiedykolwiek do tej pory...
3. Już jakieś 2 – 3 tygodnie przed wyjazdem wiedzieliśmy gdzie jedziemy i mieliśmy wstępnie „zaklepane” miejsce na campingu

4. Zwiedziliśmy znacznie więcej niż do tej pory choć nie obeszło się bez lekkich zgrzytów

Na ogół było to zwiedzanie w pędzie, na szybko, bo:
- albo nie planowaliśmy nic, wyszło w trakcie i co niektórzy umierali z głodu więc trzeba się było spieszyć...

- albo parkomat zeżarł nam kasę a za Chiny Ludowe nie chciał wypluć z siebie biletu, więc trzeba było zebrać manele i wrócić

- albo czekała nas koszmarnie długa podróż w związku z czym też trzeba było się spieszyć

Niemniej jednak udało nam się zobaczyć znacznie więcej niż w trakcie poprzednich wakacji, bo podczas pobytu w Živogošće odbyliśmy aż jedną „górską” wycieczkę do restauracji i zwiedziliśmy centrum Makarskiej przy okazji poszukiwań bankomatu
...a 2 lata temu w Bašce na Krku ograniczyliśmy się do zwiedzania jej centrum i jednej nie do końca udanej wycieczki na plażę Vela Luka

Poza tym poznaliśmy sympatycznych ludzi, zjedliśmy najlepsze jak do tej pory lody i pizzę, pobiliśmy rekord długości podróży i miło się rozczarowaliśmy...
Co do inności... następne wakacje też będą inne

Już dziś wiemy kiedy i gdzie jedziemy, co więcej mamy już zrobioną rezerwację i nawet zapłaconą zaliczkę

Chyba się człowiek starzeje, choć jeszcze nie aż tak, żeby jechać „na apartamenty”, więc znowu będzie camping...

To co? Zaczynać?
Na zachętę mała zajawka fotograficzna

...a będą:
1. Piękne zachody i wcale nie mniej piękne wschody słońca...


2. Cuda natury...

3. ... i inne cuda


Episode 1