Witam właśnie mija rok od pierwszego pobytu w Chorwacji a w związku z tym , że w tym roku niestety nie jadę ( ale są plany na przyszły ) postanowiłem podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Po długim i wnikliwym wertowaniu forum , wewnątrz rodzinnych dyskusjach , przedyskutowaniu wszystkich za i przeciw związanymi z wyborem miejsca , padło na okolice Trogiru dokładnie Okrug Górny. Wiem , że inni mnie zakraczą ale bliskośc Trogiru i Splitu, który chcieliśmy zobaczyć przeważyła. Wybraliśmy się w czwórkę tzn ja moja żona i dwóch nie małych synów 14 i 16 lat. Na początku lipca przygotowania ruszyły pełną parą, podział obowiązków nastąpił bardzo szybko :
Ja samochód ( mimo że wszystko na tip top nie obyło się bez przygód ale o tym w dalszej części) , nawigacja , trasa.
zona .... wiadomo , a synowie mieli wyszukać jak najwięcej wiadomości na temat miejsca naszego pobytu.
w związku że mieszkam nad naszym morzem , trasę podzieliłem na trzy dni, chciałem obejrzeć coś jeszcze po drodze. Do Chorwacji jedziemy przez kawałeczek Czech ,Słowację , Węgry.
Pierwszy dzień to przejazd przez nasz kraj do Cieszyna 600 km i nocleg w znanym mi z wyjazdów służbowych hotelu. Nasze drogi znam na pamięć więc dla mnie to była rozgrzewka mimo że trasa zajęła mi przeszło 8 godzin
( Ci co jeżdżą to wiedzą Łódź Częstochowa Siewierz ... )
wieczorkiem spacer po Cieszynie.
Pozostałości po powodzi na granicy pomiędzy Cieszynami naszym i czeskim :
Następny dzień to szybkie zwiedzanie Visegradu i Budapesztu