Dania 2009. Pobaw się Lego, mój drogi kolego.

[kaszubskiexpress]

W maju 2009 roku pojechaliśmy z ekipą do Danii. Tydzień nad morzem północnym i wizyta w Świecie Lego.

Trudno będzie to nazwać relacją, ale myślę, że jest to jakaś propozycja na wyjazd zgraną paczką do bardzo bezpiecznego i bardzo czystego państwa.

Powrzucam kilka fotek na imaga i zobaczymy, może będą chętni.

[didik]

Jestem chętny. Wybieramy sie tam wesołą gromadką.

[wawerek]

Czekamy i my;) Też chcemy się pobawić Lego...

[anakin]

Lubię Lego.
Kolego.

[maniust]

Dawaj te Lego poukładamy

[kw]

Nie Lego, ale też z Danii i dla dzieci.

To tak na zanętę
Krzysztof

[kaszubskiexpress]

Czyżby pan Andersen ?

[anakin]

Czyżby pan Andersen ?

Miałeś lego pokazywać,a nie bawić się w.....zgadywanki!

[kaszubskiexpress]

Foty przenoszę, dzisiaj zacznę.

[kw]

Czyżby pan Andersen ?

Ano!

[kaszubskiexpress]

Czas pobytu to 2-9 maj 2009 roku.
Ekipa.......sami swoi, znaczy rodzina, dwie grupy pokoleniowe, dzieci od 4 do 15 lat, dorośli od 35 do 40 ( wiek niestety sprzed dwóch lat). I niestety ja najstarszy a co stać mnie.
3 samochody, z czego 2 zagazowane.

Wyjazd około 2 nad ranem.

trasa przejazdu


Częste przerwy na lpg, dzieci spisały się doskonale, żadnego narzekania.

Dom wynajęty pół roku wcześniej. Spokojnie mogłoby w nim mieszkać z 20 osób.

[kaszubskiexpress]

Dom kosztował około 750-800 euro. Koszty domu, zakupów rozbiliśmy w ten sposób, że dorosły to były dwie umowne jednostki do kasy a dziecko jedna.

Tym samym para bezdzietna płaciła 4 jednostki a małżeństwo z trójką dzieciaków ( odważnie jak na takie czasy ) 7 jednostek. Taki kompromis wszyscy zaakceptowali.

Dom wyposażony w jacuzzi, w garaż, w którym stał stół do pingaponga

Trampolinę, ogródek grillowy, o kompletnym wyposażeniu w różnego rodzaju sprzęty nie wspomnę.

[kaszubskiexpress]

Przez 7 dni mieliśmy 4 słoneczne dzionki, w tym jeden jak na maj upalny, w dniu wycieczki do Legolandu było 25 st.
2 dni były pochmurne, jeden deszczowy.
Gdy nie ma słońca i wieje, to jest dość zimno.

Trampolina przysparzała radości dzieciom, ale i dorośli często też okupowali to urządzenie, dowód poniżej, moją żonę ciężko było ściągnąć z tego ustrojstwa.


Starsze dzieci mogły poczytać w "domku" na drzewie.


Popołudniowe spacery po plaży były normą.

[Franz]

Minęło już 19 lat od czasu, gdy na trasie od Danii po Belgię zahaczyłem i o Legoland - pamiętam, mnie też niektóre atrakcje bawiły jak dziecko.
Wprawdzie nie ciągnie mnie do niego ponownie, ale może sobie u Ciebie odrobinę przypomnę stare czasy...

Pozdrawiam,
Wojtek

[kaszubskiexpress]

Rano muszę zaliczyć warsztat, ale po południu będzie Legoland.
Zmienił się bardzo od Twojej wizyty. Byłem tam też w 1999 roku i te 10 lat zmieniły ten park rozrywki i to bardzo. Przybyło wiele atrakcji.